Zemsta jest rozkoszą bogów.Zemsta jest słodka.
Jeśli dumasz nad zemstą na narcyzie, znaczy się, że zdajesz sobie sprawę z tego, że było i/lub jest grubo.
I obecnie jesteś prawdopodobnie osobą nieźle wkurwioną.
Cóż, w takim razie zanim podejmę niżej samą zasadność zemsty na narcyzie, nie od rzeczy będzie przytoczyć kolejne cytaty:
Zemsta to potrawa, która smakuje najlepiej, kiedy jest zimna.
Mario Puzo, Ojciec chrzestny
Jeśli masz wroga nie walcz z nim. Usiądź na brzegu rzeki i poczekaj, aż woda przyniesie jego ciało.
Konfucjusz
Bo sieją wiatr i będą zbierać burzę.
Oz 8,3-7
Parafrazując Księgę Ozeasza i myśląc o prawie karmy:
Qui parce seminat, metit venti procellas
Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.
Wszystko to naprowadza nas na trop, iż
po pierwsze należy ostygnąć: zemsta to potrawa, która smakuje najlepiej, kiedy jest zimna.
Uspokoić się, zdystansować.
Nie robić nic.
Wszystkie pop poradniki sukcesu mówią co zrobić aby i ogólnie mamy w propagandzie sukcesu etos działania i osiągania.
Zobacz także:
Podczas gdy (czasami) jedyne co trzeba zrobić, to nic: usiądź na brzegu rzeki i poczekaj.
Aby dało się to w ogóle wykonać i spokojnie z bezpiecznego miejsca zobaczyć (na tym etapie jeszcze tego chcemy) jak siejący wiatr zbierają burze potrzebna jest cierpliwość.
Niestety, nie jest łatwe się nią w takiej sytuacji wykazać, i poprzez wewnętrzne wzburzenie i dlatego, że nie raz, nie dwa siedząc na brzegu rzeki możemy zaobserwować jak woda niesie ciała osób całkiem sympatycznych, a jedyna karma, jaka wraca, to ta z treści żołądkowej kota...
Poza tym, niech zgadnę, w kwestii narcyza już wcześniej, i to zapewne bez sensu, wykazaliśmy się dużą i zbędną cierpliwością, wskutek czego już jej pokłady - i siebie -wyczerpaliśmy.
Powodować to może jeszcze większe poczucie niesprawiedliwości i chęć odwetu.
Kiedy już się ostygnie dobrze zdać sobie sprawę, z tego, iż
- Mścić się na narcyzie - nawet o tym myśleć, i to planować, nie mówiąc już o wcielaniu w życie - to kolejne poświęcanie mu swojej energii i czasu. Nie do odzyskania!
Jest to jeszcze bardziej bezsensowne niż na złość babci odmrozić sobie uszy.
No właśnie. Złość.
- Pytanie, czy w ogóle można zrobić na złość osobie, która ma nas w dupie. O, można taką osobę zezłościć -tym bardziej, iż sama z siebie jest ukrywanej złości pełna - ale czy można się zemścić? Czym? Pytanie z rodzaju tych praktyczno-technicznych: Czym dotknąć kogoś, kto zasadniczo nie ma za wiele emocji i uczuć? Rozgrzanym żelazem?
Oczywiście, kiedy jest się załamanym każdy powód, żeby się ogarnąć, wziąć w garść, udowodnić coś komuś jest dobry. Ale potem? Należy starać się polepszyć sobie swoje życie dla siebie, nie na czyjąś złość.
Wizja, że dostajesz Oskara, wyglądając jak lepsza wersja Angeliny Jolie, a narcyz widzi to w TV i żałuje siedząc obok kogoś, kto wygląda jak zaniedbany mop, jest atrakcyjna (wizja - nie ten mop), ale należy pamiętać, że narcyz ma Cię gdzieś, i prawdopodobnie nawet tym go już nie dotkniesz, nie urazisz. Koniec kropka.
Zobacz także:
- Ciężko mścić się na kimś, kto jest najlepszy, na wszystko ma wytłumaczenie, i ma Ciebie - i innych - w poważaniu. Jeżeli odpadają metody typu wytłuczenie go młotkiem - wtedy na pewno poczułby ból i żałował, że dostał młotkiem. Przyznacie, że nie są to odczucia mieszczące się gdzieś wysoko w człowieku.
Słowem nawet, jeśli się zemścisz możesz czuć rozczarowanie i pustkę.
A chodzi o to, żeby Tobie było dobrze, żeby załatwić swoje sprawy - i to jest priorytet, a nie to, żeby narcyzowi było źle. On już nie powinien być żadnym priorytetem i motywem działania.
Wg mnie lepiej ziać nienawiścią i żądzą zemsty niż nie oddychać w ogóle - ale tylko na krótkim dystansie. Bardzo krótkim.
Potem wskazane jest jednak ogarnąć siebie, i na sobie się skupić.
Już nawet nie czekać i nie liczyć na to, że zobaczy się, jak narcyz zbiera burzę. Zobojętnieć - ale tak naprawdę, nie jedynie deklaratywnie.
Pamiętajcie:
"Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, lecz obojętność. "
O co chodzi?
Nienawiść i zemsta to dalej zaangażowanie. Silne. Emocje, energia, nerwy. To nadal zbyt wiele.
Dlatego najlepszą zemstą na narcyzie jest żyć dalej dobrze i szczęśliwie. Nie siedzieć, nie czekać, robić swoje i iść w swoją stronę.
Choć uważam, że mieszanie w to i narcyza, i zemsty jest niepotrzebne.
Zobacz także:
Najlepiej to chyba wyrzucić z pamięci, albo zająć się zupełnie czym innym. Sprawiedliwości nie ma, ale chociaż sami nie róbmy z siebie potworów ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo nie lubię osób o takiej osobowości, instynktownie ich unikam
OdpowiedzUsuńNajlepiej to go jeszcze poinformowac o tym ze idzie sie dalej by kreowac swoje szczescie (oni Itak tkwia w przeszlosci)i nalezy och tam zostawic.
OdpowiedzUsuńZemsta na narcyzie jest mozliwa, jeżeli ma sie niezbite dowody, na to że narcyz to narcyz można go/ja zdemaskować przed potencjalnym przyszłym partnerem. Tym samym odbierają to czym się żywi - uczucia innych...
OdpowiedzUsuń