Zapraszam na wpis o drugim przystanku na jednej z moich propozycji cerkiewnych szlaków Roztocza...
... konkretnie na trasie:
Narol
Różne motywacje prowadzą ludzi w różne miejsca. My do Narola trafiliśmy pierwszy raz dlatego, że... jest tam wg Tripadvisora najlepsze jedzenie w szeroko rozumianych "okolicach" Szumów nad Tanwią, które to, również pierwszy raz, podziwialiśmy zeszłego lata. W ten sposób pojechaliśmy raptem 13 km dalej, za Szumy- przypominam, tylko w celu zjedzenia obiadu - a odkryliśmy bardzo ciekawe miejsce! I całkiem nowe dla nas tereny. Co prawda zaraz za Szumami przekroczyliśmy historyczną granicę zaborów rosyjskiego/austriackiego, którą tu właśnie przekradał się w 1901 r. Piłsudski, ale nie wiedzieliśmy, iż ta nieistniejąca granica rozdziela różniące się bardzo do dziś tereny.
Trop okazał się wspaniały, jedzenie wyśmienite, miasto bardzo ciekawe, urokliwe, a i okolice już inne, bowiem w drodze z Szumów do Narola przekroczyliśmy też granicę województw lubelskiego/ podkarpackiego. Do Narola wróciliśmy już kilka razy, i na pewno wracać będziemy. Sam Narol został tak naszym pierwszym ( w sensie własnym autem) krokiem w kolejnym województwie jak i bramą dalej w podkarpackie.
Narol to miasto w woj. podkarpackim, w powiecie lubaczowskim. Położone na Roztoczu Wschodnim, nad rzeką Tanwią, w historycznej ziemi bełskiej. Prawdopodobnie kiedyś znajdował się tu w okolicy, w sąsiednim Lipsku, jeden z grodów czerwieńskich. Narol uzyskał lokację miejską w 1592 roku, został zdegradowany do wsi w 1896 roku, ponownie zyskał prawa miejskie w roku 1996.
Zabytki Narola to m.in. :
- zespół kościoła parafialnego,
- cmentarz rzymskokatolicki z końca XIX,
- ratusz,
- szkoła.
Przy pomniku poświęconemu Sobieskiemu, obok ratusza, tablica z 1972 r. dziękująca jemu oraz rycerstwu polskiemu za rozgromienie Tatarów i uwolnienie z jasyru 2000 jeńców:
To się nazywa dobra pamięć! I wdzięczność.
W ogóle Sobieski, wnioskując z poświęconych mu pomników i krzyży, jest bohaterem tych terenów.
Na drodze z Lipska do Narola mogiła żołnierzy 1939 r.:
- zespół pałacowy z XVIII w. czyli Pałac Łosiów w Narolu. Iście magiczne miejsce, jeszcze w remoncie, czasem otwierane dla gawiedzi, a to zdjęcia z zeszłych wakacji. Wyglądało to trochę jak pałac Bestii z "Pięknej i Bestii" - żywego ducha, ale widać, że coś się dzieje, ktoś się tym zajmuje. Do środka niestety wejść oczywiście nie było można...
- W przysiółku Krupiec (obecnie ul. Krupiecka) znajduje się zespół cerkiewny:
- cerkiew unicka Ofiarowania Matki Bożej w Świątyni z końca XIX wieku ,
- dzwonnica (1930)
- kapliczka ze studnią (1 ćw. XIX w.),
- cmentarz przy cerkwi ( poł. XIX w.).
Cerkiew zbudowana została w 1899 r., w miejscu starszej, drewnianej cerkwi Świętej Trójcy, zbudowanej w latach 1701-1711. Po II wojnie światowej była eksploatowana jako magazyn i popadła w ruinę. Gruntownie wyremontowana w 2011 służy obecnie jako Centrum Koncertowo - Wystawiennicze.
Na koniec sprawca naszego pierwszego dotarcia na Podkarpacie, a także powrotów tam (teraz już w drodze dalej do/z), czyli Pizzeria u Synia:
Mniam!
Zobacz także:
Chyba nigdy nie byłam w roztoczu.
OdpowiedzUsuń