Narcyz, psychopata i manipulant należą do tzw. Mrocznej triady - może dlatego, iż triada brzmi dumnie, bowiem każdy narcyz i psychopata jest manipulantem, każdy narcyz jest psychopatą - dlatego ja będę używała tych słów wymiennie, a żeby być biegłym przebiegłym manipulantem też raczej się przydadzą cechy psychopaty więc doprawdy nie widzę celowości rozdzielania na odrębne byty tej trójki z piekła rodem.
"Osobowość wykazuje cechy typowe dla deficytu wrażliwości i ukierunkowania na zaspokajanie własnych, doraźnych potrzeb. Bywa zdystansowany, nieufny, wrogi, postrzega otoczenie przez pryzmat swoich potrzeb i celów, brakuje mu empatii i ma problem z poczuwaniem się do winy. Manipuluje faktami dla zrealizowania określonych potrzeb."
To fragment z opisu niedostosowanego społecznie nieletniego.
Siedzi taki w ośrodku wychowawczym, najczęściej pochodzi z rodziny niewydolnej wychowawczo z problemem alkoholowym, i sam taką w przyszłości stworzy. Nierzadko posiada inteligencję na poziomie niższym niż przeciętna. Wychowawcom w takich ośrodkach nie zabiera dużo czasu scharakteryzowanie takiego delikwenta. Dzięki takim wychowankom mają pracę m.in. ludzie od resocjalizacji, terapeuci, a potem i pracownicy więziennictwa. Wiadomo kto jest kto.
Są jednak przypadki kiedy wszystkie cechy opisanego powyżej delikwenta są ukrywane, niediagnozowane długo, nieraz latami, lub w stosunku do tzw. opinii publicznej nigdy. Nikt się na takim nie pozna, a jak pozna to sam nie uwierzy, a jak uwierzy to nie uwierzą mu inni. Tego rodzaju psychopata/narcyz będzie to osobnik cieszący się prestiżem, powodzeniem, statusem społecznym i całkowicie oraz skutecznie dostosowany społecznie. Niestety dla przedstawicieli tegoż społeczeństwa będzie to dostosowanie wilka (w owczej skórze) do owiec.
Poniżej nastąpi lista cech. Lista jak lista, wymieni się to, owo, i lista się skończy.
W gruncie rzeczy wszystko to jednak złoży się na obraz potwora sączącego jad i niszczącego innych, tym bardziej przerażającego, że wygląda jak każdy - lub jeszcze lepiej - a poszczególne jego cechy w różnym natężeniu ma wiele osób, i wcale nie są one psychopatami. Któż jest bez winy (i wad) niech pierwszy rzuci kamieniem.
O, ktoś rzucił.
No tak.
To narcyz.
O, ktoś rzucił.
No tak.
To narcyz.
Potwory są prawdziwe. Tak jak i duchy. One żyją w nas. I czasami wygrywają.
S. King
Nie ma realnych szans by narcyza zmienić w coś innego, by on sam poczuł potrzebę tego i powziął taki wysiłek.
Po co?
Czyż poprawia się ideał?Kwestia jest tylko tego rodzaju, czy my damy się temu zwyciężyć
Oto cechy narcyza/psychopaty:
Nie ma sumienia
Czy ty jesteś bez sumienia?!
Prawdziwa odpowiedź (gdyby narcyz nie był patologicznym kłamcą) brzmiałaby: tak.
Wg mnie już na tym samym można by zakończyć tę listę.
To już wystarczy.
Człowiek bez sumienia zrobi wszystko, co tylko może, sam w sobie nie ma żadnych hamulców. Nigdy nie będzie też niczego żałował, bowiem brak sumienia pozwoli mu zawsze spać spokojnie i być z siebie zadowolonym.
Nie grożą mu owego sumienia wyrzuty ani jakaś refleksja post factum.
Jak możesz mi to robić?!
Dlaczego mi to robisz?!
Robi , bo może. Co mu się żywnie podoba. Bo chce.
Nie ma empatii
Punkt związany z poprzednim.
Nie chodzi o to, że psychopata nie wie, co czujesz. Ale nawet jak wie, guzik go to obchodzi. Nawet jeśli to on jest tego powodem. Nie czuje dyskomfortu gdy ktoś obok jest w jakiejś niedoli, nie czuje go nawet wtedy, gdy on jest źródłem tego nieszczęścia. Wprost przeciwnie. Przecież to o to chodziło gdyż psychopata narcyz
Życzy ludziom źle
Po prostu.
Czy ma w tym jeszcze jakiś inny interes, czy też samo tylko to jest jego interesem, głównym celem.
Chyba nie ma potrzeby tłumaczyć tych trzech słów.
Za to ich sens wyjaśnia wiele z zachowań psychopaty i narcyza.
Manipuluje
Narcyz jest ich mistrzem.
Kręci, mataczy, owija w bawełnę, insynuuje, sugeruje, mąci wodę, rzuca przynętę.
Kręci, mataczy, owija w bawełnę, insynuuje, sugeruje, mąci wodę, rzuca przynętę.
W kwestii manipulacji robi to, co radzieckie mistrzynie gimnastyki artystycznej robią ze wstążką.
Cuda.
Nieludzkie wygibasy.
Zobacz także:
Nie używa magicznych słów: proszę, przepraszam, dziękuję
Bo chyba by mu od tego ubyło.
No, unikanie ich na pewno wymaga nie lada gimnastyki!
Zważywszy, że uczą się ich maluchy i opuszczają przedszkole wyposażone w tę umiejętność ktoś ma tu spore braki! Ich rozmiar źle wróży na przyszłość: czego Jaś się nie nauczy tego Jan nie będzie umiał.
Narcyz unika tych słów jak ognia bowiem oznaczają to, że potrzebuje kogoś, jest mu przykro, że zrobił komuś przykrość i że jest komuś wdzięczny. A narcyz uważa, że wszystko mu się należy, to się rozumie samo przez się, toteż on nie będzie prosił i dziękował, jest niewdzięczny oraz nie zamierza za nic przepraszać. Bo przecież on może.
Kłamie. Patologicznie.
W rzeczach istotnych i w rzeczach zdawałoby się nieistotnych.
Bardzo cieszy go zdobycie zaufania u innych, co w jego oczach tylko potwierdza, że reszta populacji to głupki.
Bywają to kłamstwa, które ratują mu tyłek i pomagają w manipulacji, ale bywają i takie, że powie, że był z Zenkiem na kebabie, choć był z Józkiem na pizzy. I cieszy się, bo oszukał naiwniaka, który mu uwierzył.
Po co?
W jego pokrętnym umyśle ma to sens, logikę i cel.
Którym docelowo jest wystrychnięcie cię na dudka.
Zobacz także:
Pasożytuje
Pasożytnictwo jest rodzajem wzajemnego oddziaływania między osobnikami różnych gatunków, z których jeden (pasożyt) odnosi korzyści kosztem drugiego (żywiciela). Niektóre gatunki powodują różne choroby, a niekiedy mogą doprowadzić do śmierci żywiciela.
To te przypadki.
Z tym, że dotyczą jednego gatunku.
Ludzkiego.
Ludzie ludziom zgotowali ten los.
Narcyz wykorzystuje ludzi do czego może.
I wysysa z nich zasoby.
Zobacz także:
Jest agresywny
(Bierna agresja to też agresja!)
Damski bokser? Głośny i hałaśliwy?
Co niektóry.
Ale tu chodzi o pasywno-agresywne zachowanie.
Prowokowanie.
Drażnienie.
Wyprowadzanie z równowagi.
Dokuczanie.
Ironię.
Sarkazm.
Złośliwość.
Psychiczne i emocjonalne znęcanie się.
Łyżkę dziegciu do beczki miodu.
Przytyk.
Szpileczkę.
Nóż.
Tasak.
O, topór.
Zobacz także:
Damski bokser? Głośny i hałaśliwy?
Co niektóry.
Ale tu chodzi o pasywno-agresywne zachowanie.
Prowokowanie.
Drażnienie.
Wyprowadzanie z równowagi.
Dokuczanie.
Ironię.
Sarkazm.
Złośliwość.
Psychiczne i emocjonalne znęcanie się.
Łyżkę dziegciu do beczki miodu.
Przytyk.
Szpileczkę.
Nóż.
Tasak.
O, topór.
Zobacz także:
BIERNA AGRESJA I JEJ PRZEJAWY
Przesadnie dba o wygląd
Nie chodzi o to, że dba.
Ale jest przejęty swoim wyglądem jak 14-latka.
Posiada powierzchowny urok
Ma zawyżoną samoocenę
Czasem jej poziom zbliża się do farsy, pastiszu i absurdu - jeśli człowiek ma więcej niż trzy lata. Cokolwiek narcyz widzi w lustrze jest to coś takiego, czemu inni nie dorastają do pięt.
Ty też, pasztecie.
Ma wielką potrzebę uwagi, atencji, bycia adorowanym
Która wydaje się rozmiarów czarnej dziury.
Pochłania, pochłania, i wciąż jej mało.
Jest przekonany o swojej wyjątkowości
Nie dotyczą go zasady i reguły, które dotyczą innych, zwykłych śmiertelników.
Więc on może wszystko, i jest to w porządku, natomiast co do innych ma wyśrubowane reguły.
To się nazywa hipokryzja.
Skoro może to robi owo wszystko i
Notorycznie łamie zasady, samowolnie zmienia zasady w trakcie gry.
Jakiej?
Wszystko dla niego jest grą i sprawą do rozegrania.
Jest roszczeniowy
Chyba nie trzeba wyjaśniać dlaczego wyjątkowa, idealna i wspaniała osoba oczekuje, że jej życzenia będą spełniane. Biegiem.
Jest arogancki
Bezczelny. Niegrzeczny. Chamski.
Brakuje mu samokrytyki i dystansu do siebie
Może się z kogoś śmiać.
Ale nigdy nie jest to jego wybitna postać.
Bardzo źle znosi krytykę ze strony innych
Nie bierze odpowiedzialności za swoje czyny, zachowania, słowa
Uważasz, że coś jest nie tak?
To Ty masz z tym problem.
To Twój problem.
Uwierz.
On nie ma z tym problemu.
Ale jeśli jest wina, no to musi być czyjaś zatem
Znika gdy jest potrzebny
Szybko się nudzi
Stosuje projekcję
Czyli oskarża innych o wszystko, co sam robi i przypisuje im swoje własne cechy i pobudki.
Powtarza w w kółko te same zachowania.
Pod tym jednym względem można być go pewnym i polegać na nim jak na Zawiszy: jest niezmienny, niewyuczalny.
Nic nowego do niego nie dociera, wszystko odbija się jak od ściany.
Jest toksyczny.
Znaczy się szkodliwy.
Przesadnie dba o wygląd
Nie chodzi o to, że dba.
Ale jest przejęty swoim wyglądem jak 14-latka.
Posiada powierzchowny urok
Patrz wyżej.
Wygląd i wszystko co powierzchowne są jego atutem, z którego znaczenia musi zdawać sobie sprawę, i w co inwestuje. W tym miejscu należy przyznać mu rację ponieważ jeśli rzeczywiście jest zadbanym i dobrze wyglądającym człowiekiem jest to jedyne co ma światu do zaoferowania. Dobrze utrzymaną skorupę. W środku pustą.
Ma zawyżoną samoocenę
Czasem jej poziom zbliża się do farsy, pastiszu i absurdu - jeśli człowiek ma więcej niż trzy lata. Cokolwiek narcyz widzi w lustrze jest to coś takiego, czemu inni nie dorastają do pięt.
Ty też, pasztecie.
Ma wielką potrzebę uwagi, atencji, bycia adorowanym
Która wydaje się rozmiarów czarnej dziury.
Pochłania, pochłania, i wciąż jej mało.
Jest przekonany o swojej wyjątkowości
Nie dotyczą go zasady i reguły, które dotyczą innych, zwykłych śmiertelników.
Więc on może wszystko, i jest to w porządku, natomiast co do innych ma wyśrubowane reguły.
To się nazywa hipokryzja.
Skoro może to robi owo wszystko i
Notorycznie łamie zasady, samowolnie zmienia zasady w trakcie gry.
Jakiej?
Wszystko dla niego jest grą i sprawą do rozegrania.
Jest roszczeniowy
Chyba nie trzeba wyjaśniać dlaczego wyjątkowa, idealna i wspaniała osoba oczekuje, że jej życzenia będą spełniane. Biegiem.
Jest arogancki
Bezczelny. Niegrzeczny. Chamski.
Brakuje mu samokrytyki i dystansu do siebie
Może się z kogoś śmiać.
Ale nigdy nie jest to jego wybitna postać.
Bardzo źle znosi krytykę ze strony innych
Możesz słuchać nieprzyjemnych rzeczy na swój temat z jego ust, natomiast nawet drobna uwaga w odwrotną stronę może wywołać istną trzecią wojnę światową.
Nie bierze odpowiedzialności za swoje czyny, zachowania, słowa
Uważasz, że coś jest nie tak?
To Ty masz z tym problem.
To Twój problem.
Uwierz.
On nie ma z tym problemu.
Ale jeśli jest wina, no to musi być czyjaś zatem
Przerzuca odpowiedzialność na innych (a także na pogodę, układ planet, sytuację geopolityczną, cokolwiek) i obwinia ich.
Znika gdy jest potrzebny
Czarodziej. Jeśli masz jakieś problemy i wymagasz pomocy czy wsparcia, no to teraz się nie przydasz.
Jest zazdrosny
Jeśli masz możliwość osiągnięcia jakiś sukcesów lub już je masz na koncie to nie oczekuj by kibicował i gratulował. Kibicuje i gratuluje się jemu. Jeśli posiadasz cokolwiek wartego uwagi jest jasne, że nie powinno to być Twoje. Tylko jego. Ty nie zasługujesz. To jakaś pomyłka,
Szybko się nudzi
Czymkolwiek i kimkolwiek aktualnie się interesuje i zajmuje to dziecko z kawałkiem patyka obok kałuży potrafiłoby dłużej skoncentrować się na swoim zajęciu i bardziej się w nie zaangażować niż on. Naśladuje innych, szuka pomysłu na siebie, próbuje, ale ostatecznie nic nie jest w stanie naprawdę go zainteresować, na dłużej zatrzymać i autentycznie wciągnąć.
I w sumie nie powinno to dziwić bo
Jest płytki, pompatyczny, egzaltowany
Mówi i powtarza truizmy i rzeczy, które nie niosą ze sobą żadnego znaczenia.
Wyświechtane frazesy.
Wyświechtane frazesy.
Stosuje projekcję
Czyli oskarża innych o wszystko, co sam robi i przypisuje im swoje własne cechy i pobudki.
Powtarza w w kółko te same zachowania.
Pod tym jednym względem można być go pewnym i polegać na nim jak na Zawiszy: jest niezmienny, niewyuczalny.
Nic nowego do niego nie dociera, wszystko odbija się jak od ściany.
Jest toksyczny.
Znaczy się szkodliwy.
Nic, tylko grzybki na takiego. Najlepiej muchomorki sromotniki ;)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam Dorotko Twoje zdanie ;) Masz rację.
UsuńOj narcyzm psychopata to straszny osobnik ;)
OdpowiedzUsuń