2023
SPOTKANIE INFLUENCEREK W SOPOCIE - RELACJA
Dziś chcę Wam opowiedzieć o spotkaniu w Sopocie, które miało miejsce 3 grudnia właśnie-co-minionego-roku 2022.
Kojarzycie takie sytuacje, kiedy widzicie kogoś pierwszy raz w życiu, przez jakąś godzinę, przy okazji np. weźmy na to warsztatów (konkretnie urządzania ogrodów w słoikach, przy okazji wielkiego, ogólnopolskiego spotkania influencerów), a potem wspominacie z sympatią tę osobę i żałujecie, że tak krótko mieliście z nią do czynienia? Ba, pamiętacie dokładnie, jaką miała torebkę, i po czterech latach kupujecie podobną tejże marki ... :)
To ja tak miałam z Moniką mymixoflife, Sympatyczną- Dziewczyną- z-żuczkową-torebką spotkaną cztery lata temu w Łodzi, jedną z Organizatorek naszego spotkania w Sopocie.
Gdy tylko się dowiedziałam, że Monika wraz z Dominiką czerwonafilizanka, której bloga od dawna regularnie czytam, a profil na IG obserwuję organizują spotkanie w Sopocie nie mogłam nie zgłosić chęci dołączenia!!!
Co tam, że mam do Sopotu 414 km - bez wahania zgłosiłam chęć udziału.
Bardzo się cieszę, że spotkała się ona z pozytywnym odzewem, za co jeszcze raz chcę bardzo podziękować Organizatorkom.
Od razu po tej dobrej wiadomości ogarnęłam nocleg, wzięłam urlop na piątek 2 grudnia i udaliśmy się z mężem (wyjechałam autobusem do Warszawy o 5 rano) stosownego dnia do Trójmiasta, w którym, po prawdzie, dawno już nie byliśmy. A swego czasu dość dokładnie je zwiedzaliśmy (czy ktoś z Was wymiotował ze zmęczenia, w upale, w drodze na autobus miejski, podczas kolejnego dnia całego tygodnia zwiedzania Trójmiasta? Niech zgadnę. Ale, ale - znacie kogoś takiego. :) Na czym to ja skończyłam? Aha: 2 grudnia o poranku wyruszyliśmy do Trójmiasta by połączyć przyjemne [zobaczenie Trójmiasta] z... przyjemnym [spotkaniem w Sopocie] :) Ale i z pożytecznym - bowiem spotkanie miało również charakter charytatywny, na rzecz stowarzyszenia Podaj łapę bullom. Psy dostały od nas wszystkich datek i podarki.
Przed samym spotkaniem zdążyłam jeszcze w pędzie wpaść na molo (dzięki temu podczas tej wizyty w Trójmieście w ogóle zobaczyłam morze) ...
... i udałam się w kierunku wyznaczonego miejsca...
Dominice czerwonafilizanka
Magdzie curlymadeleine
Karolinie bardziejmilo
Justynie cosmeticsmyaddiction
Dorocie dorotxycosdladuszyidlaciala
Dorocie codziennosckobiety
Ani kobietanieidealna
Super relacja! :)
OdpowiedzUsuńWidzę znajome twarze :) Super spotkanie w takim towarzystwie! :)
OdpowiedzUsuńSuper spędzony czas w towarzystwie koleżanek po fachu jest bezcenny
OdpowiedzUsuńGenialne takie spotkanie :D dawno na takim nie byłam ❤️
OdpowiedzUsuńMy nasze książkowe spotkania organizowaliśmy przy okazji WTK i zazwyczaj były tłumy 😃, fajne wrażenia, tutaj z tego co kojarzę był jakiś limit. Szkoda, bo jednak nie ma szans się poznać ze wszystkimi, którzy mieli ochotę;).
OdpowiedzUsuńW Sopocie dawno nie byłam, może się wybiorę w tym roku :)
Cudowne miejsca, wspomnienia, zdjęcia, spotkanie na pewno też. Nie każdy nadaje się na kelnerkę, a może ta miała jakiś feralny dzień, czego współczuję Monice. Dawno nie byłam w Sopocie, mam nadzieję, że w tym roku mi się uda, mam nadzieję, że lepsze widzenie poprawi moje funkcjonowanie. Na początku też jestem nieśmiała ;)
OdpowiedzUsuńsuper, ze mogłaś wziąć udział w takim spotkaniu
OdpowiedzUsuń