Serenissima.
Serenissima Repubblica di Venezia.
Kupieckie miasto-państwo istniejące ponad tysiąc lat, władające swoim nadmorskim imperium. O jego potędze i bogactwie świadczy do dziś historyczne centrum miasta. Z terenem będącym swego czasu pod władaniem Wenecjan pierwszy raz spotkałam się w... chorwackim Splicie - był on ponad 350 lat pod panowaniem Wenecjan. Natomiast jako samo miasto Wenecja istnieje od V wieku.
Miasto, jak mówiła nam przewodniczka-Wenecjanka, zbudowano na 36 tysiącach drewnianych pali. A Wenecjanie to twardzi ludzie, bardzo dobrze przystosowani do życia na swoim podtapianym terenie.
Wenecja. Synonim romantyczności.
Wenecja. Romantyczna. Ikoniczna.
Kanały. Mosty. Gondole. Gondolierzy. Gołębie na Placu Św.Marka. Maski. Karnawał...
Historia, kultura, sztuka...
W iluż ona filmach nie wystąpiła! Te, o których myślę to mroczne "Nie oglądaj się teraz", widowiskowa "Sissi", romantyczny i kostiumowy "Pokój z widokiem", sensacyjny "Turysta"...
Dziś zapraszam Was na spacer po Wenecji, ostatni z naszej [dotychczasowej] wycieczki do Włoch. Wycieczki, która miała miejsce w połowie lutego 2020 roku, w przeddzień wybuchu pandemii, a właściwie we Włoszech to musiało być wtedy już bardzo dużo chorych... Wenecja była też wtedy tydzień przed karnawałem, który miał tylko zwiększyć liczbę zakażeń.
A jeśli Wenecja i maski weneckie to również maska Doktora Dżumy...
...niezły zbieg okoliczności, co?
Zobacz także:
ZARAZA I PAMIĘĆ ZBIOROWA. EPIDEMIE CHORÓB ZAKAŹNYCH I CO NAM PO NICH ZOSTAŁO
Wspominałam, że Wenecja=romantyczność?
Traf chciał, iż byliśmy w niej akurat 14 lutego, w Walentynki.
Niezły zbieg okoliczności, co?
Nie przedłużam, i zapraszam do oglądania zdjęć. A będzie ich sporo. Większość to istne obrazki, pocztówki, gotowe plakaty i fototapety - co się dziwić, wszak to Wenecja - ale uchwyciłam troszkę mniej idealnych miejsc. Jak zawsze nie zamierzam tu zastępować przewodników, pokazuję co widziałam. Zaznaczam, że te tłumy na niektórych zdjęciach to były wszędzie (choć starałam się łapać kadry bez tego mrowia, w ogóle bez ludzi) i było to w tzw. w niskim sezonie, w bez-sezonie...
Do leżącej na lagunie historycznej Wenecji trzeba dopłynąć z lądu.
Most Westchnień łączy Pałac Dożów z budynkiem dawnego nowego więzienia. Nazwa mostu pochodzi od westchnień więźniów spoglądających po raz ostatni na Wenecję w drodze do sali sądowej.
Wejście na Plac Św. Marka od strony Piazetta od lewej Libreria Sensoviniana, dzwonnica Św. Marka, Ratusz z wieżą zegarową, Bazylika Św. Marka, Pałac Dożów.
Rzut oka na kilka wystaw sklepowych, sklepów innych niż z typowymi artykułami z Wenecji:
A ta reklama była dla mnie szokująca bo w moim odbiorze dziewczynka jest wystylizowana na dorosłą kobietę. Ale po czym to mniemam...?
Zdjęcia robią wrażenie, na żywo to dopiero musi być coś. Widzę, że i tak dużo ludzi jak na tą porę roku. Ja chciałabym zobaczyć Wenecje ale właśnie nie w sezonie. Znajoma była latem gdy tłok i woda kisła i śmierdziała
OdpowiedzUsuńJEdnym zdaniem: jest co zwiedzać :)
OdpowiedzUsuńWkrótce tam bd.
OdpowiedzUsuń