19:12

19:12

WENECJA W WALENTYNKI - FOTORELACJA CZYLI SERENISSIMA W 140 ZDJĘCIACH

Serenissima

Serenissima Repubblica di Venezia.

Kupieckie miasto-państwo istniejące ponad tysiąc lat, władające swoim nadmorskim  imperium. O jego potędze i bogactwie świadczy do dziś historyczne centrum miasta. Z terenem będącym swego czasu pod władaniem Wenecjan pierwszy raz spotkałam się w... chorwackim Splicie - był on ponad 350 lat pod panowaniem Wenecjan. Natomiast jako samo miasto Wenecja istnieje od V wieku. 

Miasto, jak mówiła nam przewodniczka-Wenecjanka, zbudowano na 36 tysiącach drewnianych pali. A Wenecjanie to twardzi ludzie, bardzo dobrze przystosowani do życia na swoim  podtapianym terenie. 



Wenecja. Synonim romantyczności. 

Wenecja. Romantyczna. Ikoniczna.

Kanały. Mosty. Gondole. Gondolierzy. Gołębie na Placu Św.Marka. Maski. Karnawał...

Historia, kultura, sztuka...

W iluż ona filmach nie wystąpiła! Te, o których myślę to mroczne "Nie oglądaj się teraz", widowiskowa "Sissi", romantyczny i kostiumowy "Pokój z widokiem", sensacyjny "Turysta"... 

Dziś zapraszam Was na spacer po Wenecji, ostatni z naszej [dotychczasowej] wycieczki do Włoch.  Wycieczki, która miała miejsce w połowie lutego 2020 roku, w przeddzień wybuchu pandemii, a właściwie we Włoszech to musiało być wtedy już bardzo dużo chorych... Wenecja była też wtedy tydzień przed karnawałem, który miał tylko zwiększyć liczbę zakażeń.


 A jeśli Wenecja i maski weneckie to również maska Doktora Dżumy...



 ...niezły zbieg okoliczności, co? 


Zobacz także:

ZARAZA I PAMIĘĆ ZBIOROWA. EPIDEMIE CHORÓB ZAKAŹNYCH I CO NAM PO NICH ZOSTAŁO



Wspominałam, że Wenecja=romantyczność? 

Traf chciał, iż byliśmy w niej akurat  14 lutego, w Walentynki. 

Niezły zbieg okoliczności, co?


Nie przedłużam, i zapraszam do oglądania zdjęć.  A będzie ich sporo. Większość to istne obrazki, pocztówki, gotowe plakaty i fototapety - co się dziwić, wszak to Wenecja - ale uchwyciłam troszkę mniej idealnych miejsc. Jak zawsze nie zamierzam tu zastępować przewodników, pokazuję co widziałam. Zaznaczam, że te tłumy na niektórych zdjęciach to były wszędzie (choć starałam się łapać kadry bez tego mrowia, w ogóle bez ludzi) i było to w tzw. w niskim sezonie, w bez-sezonie...


Do leżącej na lagunie historycznej Wenecji trzeba dopłynąć z lądu.











Pomnik króla Wiktora Emanuela II




Przystań gondoli i kościół San Giorgo Maggiore



To pierwszy kanał, jaki na żywo zobaczyłam. Dacie wiarę, że mi się bardzo spodobał?!







Piazetta San Marco od lewej:  XVI w. Libreria Sensoviniana, kolumna (przywieziona z Konstantynopola w XII w.) z lewem Św. Marka - symbolem Republiki Weneckiej, dzwonnica Św. Marka, kawałeczek Pałacu Dożów.





Pałac  Dożów. Koronkowa robota. Gotycka.







W Pałacu Dożów znajdowało się również więzienie. Jego chyba najbardziej znanym więźniem był Giacomo Casanova. I udało mu się uciec! 



Most Westchnień łączy Pałac Dożów z budynkiem dawnego nowego więzienia.  Nazwa mostu pochodzi od westchnień więźniów spoglądających po raz ostatni na Wenecję w drodze do sali sądowej.





I  znowu rzut oka na Piazetta San Marco, tym razem widzimy i kolumnę z postacią Św. Teodora (pomiędzy dwiema tymi kolumnami odbywały się niegdyś egzekucje), przystań gondoli pomiędzy nimi, i  San Giorgo Maggiore na ostatnim planie. 



Wejście na Plac Św. Marka od strony Piazetta od lewej Libreria Sensoviniana, dzwonnica Św. Marka, Ratusz z wieżą zegarową, Bazylika Św. Marka, Pałac Dożów.






Bazylika Św. Marka











Wnętrza bazyliki nie można fotografować - to chyba i lepiej, bo w trakcie niestety krótkiego spaceru wyznaczonym traktem można skupić się na tych cudach, które są w środku. Wnętrze świątyni powala jeszcze bardziej niż jej widok z zewnątrz. Absolutnie zachwycające. Myślę, iż samą bazylikę można by spokojnie zwiedzać tydzień. Bizantyjski - dosłownie, gdyż na Bizancjum wzorowany- przepych. 




Skoro Włochy, skoro Walentynki, skoro Wenecja, skoro Plac Św.Marka - czekoladki Baci (całuski)  z wróżbami, na tle Bazyliki.








If you want to be loved, love.

Niezły zbieg okoliczności, co?






Wieża zegarowa






Najstarsza kawiarnia w Europie - Florian




I kanały, i gondole, i Walentynki...











Takiej wielkości były place w dawnych miastach:










Nawet klepsydry kolorowe...









Budynek, którego fragment widać po lewej poniżej to ratusz, miejsce, gdzie np. George Clooney brał ślub...



... i żeby nie było zbyt bajkowo- śmieciarze. 





































A jeśli kanały, to największy z nich, główny: Canal Grande









Hotel Rialto








Most Rialto








Koszmar, Pinokio...






Taką fotkę znajdziecie często w Internetach, własnie taki dokładnie kadr. Nie dziwi mnie to, bo jest taka... wenecka, pocztówkowa.
To stolik w Ristorante ai Barbacani, a po prawej mamy Ponte del Paradiso, a nad nim Arco del Paradiso. Jakże rajsko!
 




No i oczywiście jeśli Wenecja to maski weneckie i szkło Murano ( z pobliskiej wyspy o tej nazwie, gdzie szkło wytwarza się od VIII w.). Cuda! Cudeńka!





















































Rzut oka na kilka wystaw sklepowych, sklepów innych niż z typowymi artykułami z Wenecji:





Dla pieskowych modnisi:





A ta reklama była dla mnie szokująca bo w moim odbiorze dziewczynka jest wystylizowana na dorosłą kobietę. Ale po czym to mniemam...?




Za Mostem Rialto wszystko było tańsze i jakieś takie mniej pocztówkowe, a bardziej życiowe. Targ np.










i czas powrócić na stały ląd...






Dziękuję za spacer :)

3 komentarze:

  1. Zdjęcia robią wrażenie, na żywo to dopiero musi być coś. Widzę, że i tak dużo ludzi jak na tą porę roku. Ja chciałabym zobaczyć Wenecje ale właśnie nie w sezonie. Znajoma była latem gdy tłok i woda kisła i śmierdziała

    OdpowiedzUsuń
  2. JEdnym zdaniem: jest co zwiedzać :)

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)

Copyright © 2014 Wszystkie moje bziki , Blogger