2025
Sanatorium: dzień 12 Półmetek. Wspołkuracjusze i ich profile zawodowe.
Dziś zmiana grafiku zabiegów i zajęć.
Jesteśmy po trzech wykładach nt. BHP w pracy, zagrożeń w miejscu pracy oraz zdrowego odżywiania się. Na turnusie na 67 osób jedna przeczytała cały Kodeks Pracy. Mój mąż. Myślę, iż to jedyny tu obecnie mężczyzna z wyższym wykształceniem.
Prelegenci reprezentowali różny poziom, ale coraz wyższy, wczorajsza prelekcja zakończyła się oklaskami kuracjuszy.
Wynika z niej, że jesteśmy w woj. o największym ryzyku i zagrożeniach w miejscu pracy - taka jego specyfika (przyjechaliśmy zaś z woj. o najniższych w/w wskaźnikach).
Dlatego raczej mało tu pracowników umysłowych.
Przy naszym 8-osobowym stoliku jedna pani pracuje w zakładzie 300 osób na produkcji, jeden pan wyznaje się na czyszczeniu urządzeń kanalizacyjnych ("przy produkcji pieczarek robi się w rurach coś takiego jak pumeks"), jeden "kiedyś pracowałem u Wietnamczyka", jeden pracuje w wielkiej chlewni ("prosiak jak się urodzi musi mieć zapewnioną temperaturę 30 stopni, a po 27 dniach 28 stopni. Jak zmarznie, dostanie biegunki, zrobi się jak deska, i po prosiaku").
Zajęcia dwóch młodych ludzi pozostają nadal tajemnicą. Jeden na pewno zna się na dostawach zboża. Drugi z wypowiedzi słychać, że miły, grzeczny, trochę się jąka, nie prezentuje zbyt szerokich horyzontów umysłowych: wizytę w interesującym pobliskim mieście o dużym znaczeniu historycznym (gwarantuję Wam, że jeden z jego zabytków każdy z nas widział na obrazku, a nawet miał w ręku!) podsumował "nie ma tam nic ciekawego".
Ja jak już coś czasem powiem podczas posiłków to w/w (oprócz, rzecz jasna, mojego męża) tylko wybałuszają na mnie oczy. A staram się być miła i dowcipna! Jeśli już to zaśmieje się i zrozumie humor (jeśli to tego rodzaju wypowiedź) zazwyczaj tylko mój sąsiad od zboża (oprócz mojego męża, rzecz jasna).
Jakaś pani ze stolika obok/moich zajęć grupowych pracuje w pogotowiu, jakaś w księgowości, kolejna w zakładzie produkcyjnym.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarze zawierające link nie będą publikowane.