10:36

10:36

3 MITY URODOWE, KTÓRE POKUTOWAŁY KIEDY BYŁAM NASTOLATKĄ



Jeśli spojrzycie na moje (w sensie mnie przedstawiające) foty nie domyślicie się, że mam już sto lat. A jednak.

Żartuję.

Mam jednak lat wystarczająco dużo - a pamięć znakomitą - by pamiętać masę rzeczy, które dziś są np. bujdą lub rzeczą niezrozumiałą... 

Tak otwieram cykl WEHIKUŁ CZASU.

A dziś w ramach podróży nim skupię się na temacie leciutkim, czyli 3 mitach urodowych,  przekonaniach, które powszechnie uważano za prawdę kiedy byłam nastolatką

Czyli kiedy?

W 1993 roku miałam 13 lat, więc będzie tu mowa o jakiś latach 1993-1997.

Daaawno?



1. SŁOŃCE SZKODZI, ALE SOLARIUM NIE


Czy Wy to widzicie???

Kiedy dziś wszyscy krzyczą filtr 50 przez cały rok!

Czad!

Smażyć się na słońcu jest niezdrowo - spójrzcie na Brigitte Bardot (która wtedy miała 60 lat!!!), jak staro wygląda od opalania się na Francuskiej Riwierze!

Ale solarium - to co innego!

I uwaga - najczęściej było to smażenie się (i na słońcu i w solarium) bez żadnych filtrów!!!

To były takie czasy, że tylko jedna koleżanka z klasy chodziła wtedy na solarium - powinniście zobaczyć ją przed maturą. Wyglądała wtedy jak własna matka! Jak nie starzej. Teraz już tak nie wygląda, z jednej strony wszystkim latka lecą, a inne babki mają na sumieniu swoje urodowe grzechy, z drugiej strony jeśli o ten konkretny przykład chodzi jej matka tak podupadła na zdrowiu, że no już wygląda gorzej i starzej niż córka.



2. MŁODA SKÓRA MUSI JAK TYLKO MOŻE UNIKAĆ PIELĘGNACJI (WTEDY BYŁY TO WŁAŚCIWIE TYLKO KREMY) BO SIĘ PRZYZWYCZAI


errror, errror, errror

Dziecko, nie smaruj się, bo skóra się przyzwyczai i potem nic nie będzie działało.

Czaicie?

W efekcie ci, co nakładali coś na skórę lub poszli do kosmetyczki czy dermatologa to tylko grupa trądzikowców, i to całkiem niewiele z nich.  Cała reszta nawet nie pomyślała o pielęgnacji, o czymś bardziej skomplikowanym niż krem nawilżający - jeśli w ogóle pomyślała chociaż o nim. A gdzie tam filtr, nawet w lato! A gdzie tam krem ochronny na zimę! 

Ja akurat filtrów latem, a już na pewno kremu półtłustego zimą, i nawilżającego przez resztę roku używałam: od 15 roku życia, i to tylko dlatego, że mama mi kupiła. Ja sama nie widziałam takiej potrzeby! A kremy pod oczy? Żartujecie. Zaczęłam używać kremów Floslek za 4 zeta po maturze, czyli w 1999, ale ogólnie moje rówieśniczki jeszcze długo nie używały takiego kosmetyku! Kosmos, co.

A dzisiaj - licealistki używają serów BasicLab, i nie mają zmarszczek :) 

Że nie wspomnę, iż kobiety przed 30tką poprawiają się medycyną estetyczną! 

Kosmos, co.




3. TRĄDZIK SIĘ WYSUSZA ALKOHOLEM, WYPALA SOLĄ ITP.


Pojawiały się wtedy pierwsze kosmetyki dla młodych cer z trądzikiem - najbardziej kojarzę markę Clean&Clear, w niebieskich opakowaniach, a ich środek zalatywał alko -  i smarowało się tym alkoholem, i się suszyło. 

Była taka reklama "pryszcze to nie tyko twarz, ale także szyja i dekolt."

Ja akurat nie miałam trądziku, ale znałam osobę, która wg rad swoich rodziców, leczyła sobie okropny trądzik pastą zrobioną z soli i wody. Na takie mega wykwity i na w sumie no rany. Z tego co wiem blizny po tym ma do teraz, a mogę dodać, iż nawet leczenie u lekarza jakimś mega zajzajerem na ten trądzik nie pomogło. 

Sama tylko raz sięgnęłam po takowe cudo jak tonik w/w marki i po jakiś max. 3 użyciach spaliłam sobie czoło i odchodziło mi płatami- po użyciu tylko raz na dzień!!! Sprawdziłam, iż nadal jest ona dostępna, np. on line, kosztuje ok 20 zeta za kosmetyk, producent to Johnson&Jonson, a na Wizażu są trzy jej kosmetyki  i mają oceny od 2,4 (wspomniany toniczek) do 3,6.



Dacie w to wszystko wiarę???

Szok - nawet dla mnie, a ja przecież to pamiętam.



Zobacz także:

KIEDY ZACZĘŁAM SIĘ MALOWAĆ I JAKIE BYŁY MOJE NAJ-PIERWSZE KOSMETYKI


JAKICH KOSMETYKÓW DO MAKIJAŻU NIE BYŁO/NIE UŻYWAŁO SIĘ GDY BYŁAM NASTOLATKĄ

3 komentarze:

  1. Ja do dzisiaj czasem słyszę takie bajki. Albo "ja nigdy nie ty używałam kremów". No i wygląda jak wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie słyszałam żądnych z tych mitów:D W tych czasach to 7 lat miałam to myślałam zapewne jedynie o lalkach. Później od babci słyszałam, że jej to tylko szare mydło starczało i woda z octem :D

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)

Copyright © 2014 Wszystkie moje bziki , Blogger