W dniach 20-22 września w Ptak Expo w Nadarzynie odbywały się targi BEAUY DAYS.
Należałam do grona influencerek zaproszonych na tę imprezę w ramach Beauty Days Blogger, i skwapliwie z tego skorzystałam.
Targi zajmowały dwie wielkie hale, ich oznaczenia były średnie, toteż chwilę czasu zajęło mi połapanie się gdzie co jest, a potem ruszyłam na łowy zakupowo-fotograficzne.
Stoisk było Z 500, i o ile chyba wszędzie byłam, to nie wszystko Wam tu przedstawię, bo wg mnie mijałoby to się z celem, a zasygnalizuję to, co najbardziej przykuło moją uwagę.
Stoisko LAQ i urocze mydełka:
Dużo stoisk z naturalnymi kosmetykami:
Mnogość stoisk z kosmetykami azjatyckimi, głównie z pielęgnacją w słodkich opakowkach:
Stoisko Hulu, gdzie m.in. poczyniłam zakupy:
Kryształy i kamienie półszlachetne:
Byłam na krótkim i rzeczowym, ale ciekawym wykładzie organizowanym przez markę BI-ES:
Co zaowocowało moją wizytą na stoisku perfum EXUMA- sa to niszowe perfumy, wcześniej zupełnie mi nieznane, o mocnych i wyrazistych, orientalnych nutach zapachowych:
Poczyniłam zakupy również na stoisku BUSKO ZDRÓJ SULPHUR
Uwagę zwracało stoisko ARDELL:
Strasznie dużo było marek lakierowych- same hybrydy, więc poza moim zainteresowaniem:
Oraz:
Cała jedna hala była halą fryzjerską - co tam fryzjerską: barberską!
Fryzjerstwo damskie jest w defensywie, rynek opanowały marki związane z fachem golibrodów!
Hala pełne była nieźle wyczesanych i ubranych panów z długimi brodami...
To, co na tej hali mi się podobało to obecność foodtrucków, a nawet piwka browaru, a jakże, Brodacz :) I głównie brodacze je kupowali :) Smaki tez były wyczesane jak owi brodacze, i nie uświadczyło się tam zwykłego lagera, ale i tak punkt za troskę o wikt i picie dla tej hali :)
Na tejże hali dorwałam stoisko, gdzie spędziłam najwięcej czasu i wydałam najwięcej kasy... było to stoisko marki Nostalgic Art - metalowe plakaty, zegary, termometry, puszki itp. Jako że wciąż jestem na etapie wystroju wnętrz - bynajmniej nie salonów barberskich, z myślą o których znalazło się tam owo stoisko- poczyniłam porządne zakupy ("Pani to do użytku prywatnego?") :)
Korzystając z możliwości wstępu zawitałam na szybki rekonesans na halę targów ślubnych, które też się tam wtedy odbywały. Na tej hali było dużoooo spokojniej niż "u nas", dużo ciszej i wcale nie tłoczno, wśród odwiedzających przeważały wśród pary (no ciekawe :) i kremowo-różowo-bezowo-kryształowa kolorystyka :)
BEAUTY DAYS BLOGGER
okazało się nie tyle oddzielną współtowarzyszącą imprezą co ambasadorowaniem Targom.
W związku z tym otrzymałam paczkę:
z taką zawartością:
Zakupy pokażę Wam w oddzielnym wpisie.
Targi bardzo mi się spodobały, spędziłam na nich prawie całą sobotę, natomiast to, co położyło się cieniem na tym całym zdarzeniu i wywołało mój wielki niesmak to fakt, że trzygodzinne niedzielne warsztaty z koreańskiej pielęgnacji, na które były szumne kwalifikacje na IG... nie odbyły się. Po prostu: o umówionej godzinie w umówionej sali konferencyjnej, na której harmonogramie widniały owe warsztaty - nie było nikogo. Za to na IG marka, która miała je organizować w tych godzinach zapraszała na swoje stoisko po porady. Uważam, że to sytuacja niepoważna, skandaliczna, która oznacza brak szacunku dla czasu uczestników i która nie powinna mieć miejsca. Powiem, że tak dalece mnie to zniesmaczyło, że nawet nie odezwałam się do nikogo po wyjaśnienie tej całej sytuacji. Jeśli warsztaty miały się nie odbyć, można je było chociaż odwołać... Zdarzenie zniechęcające do takich wydarzeń...
Świetna i szczera relacja. Czasem się w głowie nie mieści, jak firmy olewają ludzi. Dobrze że nie pojechałam, przynajmniej mniej rozczarowań.
OdpowiedzUsuńTeż byłam <3 Tu i na Beauty Forum i targi Beauty Forum podobały mi się o wiele bardziej, ale to przede wszystkim za większy wybór firm związanych z makijażem :)
OdpowiedzUsuńFajne są takie imprezy, można poznać nowe marki i dowiedzieć się czegoś nowego :) Też w tym czasie byłam w Warszawie, ale na innych targach :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nie fajnie zachowała się ta marka jeśli chodzi o warsztaty, też bym się do nich zraziła po czymś takim. Ja byłam na targach Beauty Forum i bardzo dobrze wspominam. Szkoda tylko, że oba targi zorganizowano prawie jednocześnie, to podzieliło liczbę osób. Miałam nadzieję, że może się spotkamy i poznamy, ale byłyśmy na innych targach:)
OdpowiedzUsuńPiekne, oj poszalalabym na tych targach cos czuje ;)
OdpowiedzUsuń