Jednym z moich noworocznych postanowień było przygotowywanie co pewien czas wishlisty, aby uniknąć niepotrzebnych zakupów.
Tegoroczne wydatki związane z nowym mieszkaniem bardzo wspierają tę ideę :)
Jeszcze przed urlopem ogarnęłam listę rzeczy, które chcę sobie kupić, ale nie w tej chwili. Czyli klasyczna wishlista.
W oczekiwaniu na ziszczenie tego (lub, że coś mi się odwidzi, a na to miejsce - nie oszukujmy się- pojawi się coś nowego...) prezentuję Wam poniższą listę.
LYNIA
Tonik żelowy dla cery wrażliwej naczynkowej
Tonik żelowy złuszczająco-rozjaśniający
Pierwszy bardzo chwaliła DiM, a ja mam takową cerę... Drugi nie pamiętam, czy również, ale mnie zainteresował, w temacie złuszczająco, może to by pomogło na moje pory i zaskórniki...
BIELENDA
NEURO COLLAGEN odmładzające serum
Jestem fanką tej marki. Przeczytałam w Internetach, że serie Neuro Bielendy mają super skład, mam obecnie krem 50+, ale nigdzie stacjonarnie nie mogę dorwać tego serum, dlatego zakupię je on line.
SIDMOOL
Royal Honey Peptide Deep Moisture Sleeping Pack Odżywcza maseczka nocna o działaniu przeciwstarzeniowym
Dwa powyższe produkty pochodzą z Azjatyckiego Bazaru, są wg mnie drogie, ale chwalone przez właścicielkę azjatyckiego Bazaru czyli Basię Azjatycki Cukier. Jeśli naprawdę mają działać tak, jak obiecują - będą swojej ceny warte. Maseczka ma w składzie czynnik wzrostu skóry, a kolagen ma być bardzo dobrze przyswajalny. Z tych 7 stów 3 pójdą własnie na te dwa produkty. Ale przypominam,że mam prawie 40 lat, a medycyną estetyczną zainteresowana nie jestem... Więc w coś trzeba inwestować.
PAESE
MGŁA PUDROWA GLOW
Chodziła za mną od dawna, opinie o niej są bardzo podzielone... Zaryzykuję.
Banila Co.
White Wedding Dream Cream
Widziałam kiedyś na żywo. Reklamowany jako wybielający (dla Azjatek, a więc jest co wybielać) mi spodobał się z racji swojego niesamowitego lśnienia... Będzie problem z tym zakupem, na polskich stronach znalazłam tylko w jednym miejscu na Allegro, u sprzedawcy, który wysyła towar z Korei, długo się czeka i ma kilka negatywnych komentarzy, że paczki nie doszły..
APIS
KREM ŚLIWKOWY KAKADU PLUM
Nie wiem, gdzie w Internetach natknęłam się na niego... Apis w ogóle ma już bogatą ofertę, ale nie stacjonarnie, a ja pamiętam tę markę sprzed paru ładnych lat...
GOLDEN ROSE
Marka, do której ciągle wracam, jestem jej zagorzałą wielbicielką, choć kilka razy mnie zawiodła, to jednak w większości zachwyca.
Liquid Powder Mineral Foundation - chodzi za mną od dawna. Jestem go ciekawa, a w Internetach kompletna cisza o nim...
KOLEKCJA NUDE LOOK
Została już mega wychwalona przez wszystkie dziewczyny, co dostały te kosmetyki od firmy... Ale znając markę nie zniechęca mnie ten fakt i przymierzam się do
Sheer Baked Powder - Nude Look Wypiekany puder do twarzy
Zachęca mnie to sheer , czyli nia płaski mat...
Highlighting Glow Pen - Nude Look Rozświetlacz do twarzy w kredce
Jestem rozświtlaczo maniaczką, wiadomo. W kredce rozświetlacza jeszcze nie miałam.
Coś Wam wpadło w oko?
Może coś z tego już macie?
Ewidentnie trochę Ci się tego nazbierało. Teraz pozostało zacząć realizować zakupy :)
OdpowiedzUsuńPiekna chciej-lista, tez chetnie skusilabym sie na marke Paese i Golden Rose :D
OdpowiedzUsuńNo to tylko życzyć spełnienia tej wishlisty 😘🤩
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że to aż siedem stówek będzie ;)
OdpowiedzUsuńNa marce Apis pracowałam w szkole, bardzo fajne ma kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńA ja chyba nic nie znam ;)
OdpowiedzUsuńMam ten puder z Golden Rose ;) Jest bardzo dobry, ma piękne wykończenie :D
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w realizowaniu wish listy :D
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić markę Lynia :)
OdpowiedzUsuń