Dziś chcę Wam przedstawić krem AA do rąk Bambus z serii Natural Spa, z którym miałam okazję się zaznajomić dzięki Michałowi z TWOJE ŹRÓDŁO URODY.
Info od producenta:
AA Natural SPA to linia wyjątkowych kosmetyków bogatych w naturalne, roślinne składniki, które odżywią i poprawią kondycję skóry w zgodzie z naturą.
Ekstrakt z bambusa przywraca skórze miękkość i komfort oraz wzmacnia płytkę paznokcia. Roślinne oleje i ekstrakty regenerują, poprawiając nawilżenie skóry. Krem szybko się wchłania, nie pozostawiając uczucia lepkości.
Składniki
Aqua, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Glycine Soja Oil, Ethylhexyl Stearate, Glyceryl Stearate, Paraffinum Liquidum, PEG-100 Stearate, Petrolatum, Dimethicone, Cedrus Deodara Wood Extract, Oryza Sativa Bran Oil, Centella Asiatica Leaf Extract, Palmitic Acid, Stearic Acid, Panthenol, Cetyl Alcohol, Lauryl Alcohol, Myristyl Alcohol, Bambusa Vulgaris Shoot Extract, Adansonia Digitata Seed Oil, Oenothera Biennis Oil, Perilla Ocymoides Seed Oil, Ceramide NP, Cetearyl Alcohol, Palm Kernel Glycerides, Squalane, Behenyl Alcohol, Butylene Glycol, Propylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Sodium Polyacrylate, Allantoin, Dicaprylyl Carbonate, Sodium Benzoate, Citric Acid, Synthetic Fluorphlogopite, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Trideceth-6, Polyglyceryl-3 Caprate, Lecithin, Parfum, CI 77491.
Przede wszystkim nie sposób nie zwrócić uwagi na szatę graficzną tej serii.
Cudne metaliczne (plastikowe, nie aluminiowe), kolorowe i mocno roślinne tubki.
Bardzo lubię tego rodzaju opakowania i cieszy mnie, że są teraz w modzie.
Krem ma bladoróżową barwę i wg mnie przyjemny, delikatny zapach.
Jego opakowanie ma gramaturę 50 ml i jest to rozmiar idealny do torebki.
Dobrze się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu.
Po jego użyciu dłonie robią się miłe w dotyku - na moich, z natury suchych, robi to wielką różnicę.
Dlatego dla mnie to idealny kosmetyk własnie torebkowy, podręczny, codzienny, częsty i szybki, "krem sekretarki" bo jego używanie nie grozi tłustymi plamami na dokumentach.
Ja noszę go w torebce i tak własnie używam.
Kosztuje ok. 8 zeta.
Ma lekką konsystencję, szybko wchłaniającą się konsystencję, a jeśli potrzebujecie czegoś co Wam poratuje dłonie już znajdujące się w fatalnym stanie, wiecie, typu "opatrunek dla skóry", to ten kosmetyk będzie na to po prostu za lekki.
Dla mnie to część wyposażenia torebki.
Bardzo przyjemne sa te kremiki
OdpowiedzUsuńO mysle ze ten krem by sie u mnie sprawdzil :)
OdpowiedzUsuńJak będzie w promocji za max 5 zł to być może się skuszę ;p
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym kremie, ale nie miałam okazji go używać
OdpowiedzUsuńSwój zdążyłam już wykończyć. U mnie kosztuje 11 zł. Jak na tą wydajność, to tani nie jest...
OdpowiedzUsuńMam ten kremik. Właśnie przed chwilką wrzuciłam go do torebki ;)
OdpowiedzUsuńLubię czasem pokremować sobie ręce, a nie zawsze mam dostęp do kremu to zawsze wożę jakiś ze sobą.
Dobry krem do rąk to u mnie podstawa :)
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności z tym kremem.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo elegancko i na czasie. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu.
OdpowiedzUsuń