" - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj." L.Carroll, Alicja w Krainie Czarów. Interesuje mnie: życie. Ludzie. Kolory. Tkaniny. Desenie. Obrazy. Słowa. Faktury. Miejsca. Zapachy. Kształt. Forma. Treść. Jedzenie i picie. Jeśli ciekawość to pierwszy stopień do piekła - ja stoję już na kolejnym. Lubię Alicję w Krainie Czarów, pytać "dlaczego?", zachody słońca, aksamit, fraszki, paradoksy, zapach lawendy i sprawdzanie na własnej skórze. Wszystko jest mi inspiracją.



Warto przeczytać


21/01
2019

PIGMENTY INGLOT x 7 i ich lśniące swatche

Dziś chcę Wam pokazać 7 pigmentów Inglota, które mam na składzie.

Mam o nich bardzo dobrą opinię. Mają bardzo dobrą jakość, pigmentację, pięknie lśnią, a już szczególnie lubię te mieniące się drobinkami i duochromy.

W polskim Internecie rzadko kiedy spotkamy zachwyty na ich temat, bo Inglot raczej nie wysyła paczek PR-owych, i nie należy do najtańszych.





Kolory od lewej:



85 - chyba najbardziej znany duochrom

84 - również duochrom. Jakie było moje zdziwienie - kupowałam cień limonkowy, a potem okazał się (również) brązowy :)

153 - matowy turkus

50 - czerwień podbita złotem

22 - fiolet podbity złotem

79 - jaśniutki, lśniący beż, na skórze zupełnie inny niż zółtawy w słoiczku

130 - rudobrązowy



W świetle naturalnym:







Z fleszem:





Swatche ( w różnym, ale zawsze naturalnym świetle - zdjęcia z fleszem były niewyraźnie, bo cienie tak pięknie lśnią i odbijają światło).







Macie?

Znacie?

Komentarze

  1. Moja przyjaciółka bardzo chwali sobie pigmenty marki Inglot:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam i to całkiem sporo. Ale raczej błyszczące bo sroka ze mnie. Dawno ich nie używałam. Chyba czas odkurzyć zasoby 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten ostatni kolor wygląda ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pigmenty to moja milosc, ale te z Inglota sa na szczycie przepieknie sie mienia <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja lubię je nakładać NA jakiś cień :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tych, które pokazujesz mam tylko numer 22. Moja kolekcja liczy ich 8 jak do tej pory :D Uwielbiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś kupić pigment Inglot, ale się rozmyśliłam.. Jednak go kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę się wreszcie zebrać w sobie i kupić pigment z Inglota! Ciągle się rozmyślam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Drugi od lewej wpadł mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam 3 pigmenty z Inglota i oczywiście ten sławny 85 to mój ulubieniec 😉

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze zawierające link nie będą publikowane.