Zdjęcia z jeszcze wakacyjnej wycieczki w upalny dzień. Miejsce poświęcone Kochanowskiemu, bardzo urokliwe, choć właściwie po Kochanowskim mamy tam właśnie to samo miejsce (bo dwór jest XIX w.), miejsce po przesławnej czarnoleskiej lipie obecnie uwiecznione obeliskiem, miejsce po dworze Kochanowskiego (gdzie obecnie stoi kaplica) i drzwi z dworu Kochanowskiego.
Jest to muzeum, park, ale z zabytkami j.w., w moim odczuciu jest to przestrzeń poświęcona Kochanowskiemu.
Jeśli mieszkacie dalej od tego miejsca niż ja (100 km) raczej nie ma sensu wybierać się tylko tam, inna sprawa że już o przysłowiowy rzut beretem jest Kazimierz Dolny n.Wisłą, Nałęczów, Dęblin, Puławy, a więc okolice warte zobaczenia.
Nasze wycieczki - i tu nieco prywaty - wynikają z tego, że jako świeżo odmrożony (gdyż nie upieczony, bo prawo jazy zrobiłam wieki temu) kierowca ćwiczę sobie po prostu jeżdżenie, a więc mają znaczenie nie tylko turystyczne ale i pedagogiczne, i jeszcze niejedno miejsce - i nie najbardziej znane i oczywiste - u mnie tu zobaczycie :)
W drodze powrotnej zahaczyliśmy również o Zwoleń, gdzie w kościele jest pochowany Kochanowski - kiedy byłam tam na wycieczce szkolnej 15 lat temu nie mogliśmy zobaczyć miejsca jego pochówku, bo akurat trwał pogrzeb. A kiedy byliśmy tam teraz... nie mogłam zobaczyć tego miejsca, bo trwała msza. Widać taka karma...
kolejne piękne miejsce ;)
OdpowiedzUsuń