Najpierw odsyłam Was do wcześniejszych postów:
Uwaga: na mnie ostatecznie ten płynny kamuflaż okazał się za ciężki pod oczy, ale wiele osób go chwali
Uwaga: z tego zdjęcia NIE polecam z tego tylko KOBO modelling illuminator
Polecam również:
RIMMEL LASTING FINISH powder foundation 25 HR - wspaniale kryje, matuje dla cer mniej problematycznych wystarczy również za podkład i korektor
RIMMEL LASTING FINISH 25 nude <klik> - nie wiem czy nie najlepszy w ogóle podkład, jaki dotąd miałam
MAYBELLINE COLORsensational kolor PINK POP 900 pokazywałam TUTAJ
oraz THE CREAMY MATTES - cudne kolory i komfort noszenia
Maybelline żelowy eyeliner 24 h, 01 intense black <KLIK> - wg mnie nr 1 wśród tego rodzaju drogeryjnych kosmetyków
KOBO face contour mix - nie polecam tylko do tłustych, łatwo zapychających się cer
MY SECRET face illuminator powder <klik> - nie mieć go to po prostu grzech. Nawet w cenie regularnej - warto!
My Secret FACE'N'BODY BRONZING POWDER - cudny, chłodny odcień z satynowym połyskiem
Poddaję również pod Waszą rozwagę całą tę kolekcję - i sama pewnie się jeszcze na coś z tego skuszę:
kusi mnie też powszechnie chwalona nowość czyli
CATRICE HD LIQUID COVERAGE FOUNDATION
I ciekawi jak podkład w tej formule może być porządnie kryjący, matujący i trwały.
A co trafi do Waszych koszyków?
Catrice tez wchodzi na promo?
OdpowiedzUsuńJa bym chetnie wlasnie z natury sobie kupila kilka rzeczy, moze je dostane online.
Z rosska to tylko dr Irena Eris mnie interesuje
Tak, tak jak na zdjeciu z gazetki: Catrice 6-8.10. Choc w niektorych Rossmannach tez jest Catrice. Ale to nie u mnie.
UsuńSame fajne produkty, korektor catrice mój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńJa tez lubie te marki z Natury :)
Usuńoj ja uważam, że jeśli tylko ma się dobrze zaopatrzoną Naturę pod ręką to koniecznie cienie z Pierre Rene, uważam że są przegenialne.Chociaż my scene tez ma super produkty tak jak i wet and wild, chociaż nie zawsze są takie same jakościowo
OdpowiedzUsuńcienie Pierre Rene są specyficzne, mokre (jak niektóre My Secret) , ale dzięki temu uzyskuje się nimi tak lśniący efekt... już ogarnęłam posługiwanie się nimi, a było warto z powodu ich pięknych kolorów. u mnie w Naturze niestety nie ma wet and wild, mam kilka produktów tej marki, które otrzymałam od koleżanki w prezencie z USA
UsuńZa dużo ostatnio tych promocji. Już mi się przejadły i mówię KONIEC ;)
OdpowiedzUsuńmi jakoś trudno się przejeść promocjami... ;)
Usuń