Mogłam je wypróbować na sobie dzięki uprzejmości Nails tale , która wyraziła o nich negatywną opinię TUTAJ
Jednak pamiętając, że - jak zwykła mawiać mama mojej koleżanki - to by było nieszczęście jakby wszystkim podobało się to samo - niezrażona i nadal pełna ciekawości zabrałam się za ich używanie. A
poza tym skoro te same kosmetyki różnie sprawdzają się na różnych buziach to
czemu tak samo nie miałoby być z narzędziami ich rozprowadzania po tychże
czyli pędzlami?
I jak sprawdziły się u mnie? O tym poniżej.
Pędzel typu 'szczotka' wykonany z bardzo miękkiego, włosia
syntetycznego. Unikalny kształt pędzla wymusza zmianę nacisku i formy
aplikacji produktów na twarz. Efektem nowego sposobu aplikacji jest
większe krycie kosmetyków, błyskawiczne ich roztarcie, szybka aplikacja.
Ergonomiczny kształt i elastyczny trzonek ułatwiają nakładanie
produktów płynnych. Idealny do nakładania podkładów, pudrów, brązerów,
korektorów.
wskazówka:
rozluźnij skórę twarzy podczas aplikacji; postaraj się nie naciskać
pędzlem zbyt mocno na twarz - a jedynie rozsmarowywać kosmetyk, w celu
ułatwienia aplikacji połóż palec wskazujący na główkę pędzla.
orientacyjne wymiary włosia pędzla:
długość włosia ok 2cm
wielkość powierzchni pędzla ok 5,5x4,5cm
długość całego pędzla ok. 18cm
http://glam-shop.pl/pedzel-owalny-glambrush-ov1.html
Cena 69 zł
(...) orientacyjne wymiary włosia pędzla:
długość włosia ok 1,3 cm
wielkość powierzchni pędzla ok 4x3cm
długość całego pędzla ok. ok 16,5cm cm
http://glam-shop.pl/pedzle-glam-brush/pedzel-owalny-glambrush-ov1-187.htmlCena 59 zł
Cena kompletu-duetu: 119 zł.
Chyba najładniejsze, najbardziej fotogeniczne pędzle, jakie miałam dotychczas w ręku. Szczoteczki w kolorze miedzi/różowego złota z gumową czarną rączką. Kształt szczotki - nowość, jak dotąd raczej nie spotykana na polskim rynku. Teraz zapewne się to bardzo zmieni.
Gumowa rączka ma zapobiegać ślizganiu się po niej ręki, a metalowa część trzonka odgina się nieco (elastyczny trzonek):
Włosie w pędzlu jest mega zbite i bardzo miłe w dotyku:
a mój pędzel typu "flat top" od EcoTools wygląda przy nich jak...
... rozwichrzone kłaki...
Testowałam je na moim wielokrotnie sprawdzonym podkładzie, żeby nie było, że to z kosmetykiem jest coś nie halo.
W użytkowaniu wg mnie ( w trzech punktach):
1. Ergonomia użytkowania: kształt i wielkość.
Kiedy zaczęłam się posługiwać większym pędzli natychmiast przypomniał mi się... King Kong... bowiem...
... czułam, że jestem tak precyzyjna w ruchach jak owa małpa kiedy trzymała w łapie malutką blond-piękność.
Oraz przypomniały mi się takie rękawice, imitujące trudności manualne u osób starych... coś jakbym chciała przekładać kartki w książce w rękawicach bokserskich... słowem: niska sprawność manualna, słaba motoryka mała...
Ta szczotka jest tak milutka, że bez trudu można nadać jej imię, jak jakiemuś pluszakowi/ zwierzęciu futerkowemu, ale wykonać nią makijaż będzie trudno.
W tym względzie mniejszy pędzel - proporcjonalnie do swoich rozmiarów- sprawia mniej kłopotu.
2. Efekty. Za to obydwa pędzle robią...
http://ladnekwiatki.blox.pl/2012/08/szafka-stolik.html
smugi. Jak koszmar malarza [pokojowego]. Jeśli chcesz wygląda jak szafa Ani po jednorazowym malowaniu ( to właśnie ów mebel na zdjęciu powyżej) : właśnie znalazłaś idealny pędzel.
Na szczęście wzięłam sobie do serce radę Nails tale żeby używać tych pędzli w dzień wolny od pracy - dzięki czemu nie denerwowałam się, kiedy musiałam poświęcić czas na rozcieranie sobie palcami podkładu nimi naniesionego, no i nie bałam się,że i tak będę straszyć ludzi.
3. Serwis czyli mycie.
Jeśli Wam się wydawało, że duży pędzel na powyższych zdjęciach jest brudny, to wiedzcie, że
...jest.
Musicie też wiedzieć, że wygląda tak już po moim myciu. Naprawdę się starałam go umyć....
Nie wiem, co w tej sytuacji mogę zrobić. Odplamiacz..? Pralka..?
3 (to chyba wystarczy) x NIE
Ja jestem na nie.
Jeśli chcecie wydać kwotę, w jakiej są dostępne owe OV-pędzle (pojedynczo bądź w komplecie): wydajcie ją. Ale nie na te pędzle.
A Wy? Znacie te pędzle? Kuszą Was? A jeśli je macie- jakie jest Wasze zdanie na ich temat?
Oraz: do czego można je wykorzystać, skoro w dedykowanej im roli zupełnie się nie sprawdzają???
Uśmiałam się czytając tę recenzję :D
OdpowiedzUsuńDla mnie szczerze mówiąc te eleganckie i wykwintne pędzle wyglądają jak.. szczotki do mycia sedesu ze złota ;D Moje zdolności manualne są wątpliwe, więc nawet do głowy by mi nie przyszło kupić takie pędzelki. Mam od kilku lat ten z Eco Toolsa co Ty i świetnie sprawdzał się do podkładu mineralnego. W ogóle lubię pędzle z naturalnego, a nie syntetycznego włosia ;)
cieszę się, ja też się śmiałam, jak to pisałam :) tyle radości z ich powodu, no szkoda tylko, że są bublem i zbędnym wydatkiem jeśli ktoś je zakupi... :)
UsuńSzkoda, że okazały się być taką klapą
OdpowiedzUsuńoj tak :)
UsuńTe pędzle wyglądają jak eleganckie zgrzebło, milusie są jak futerko królika i zapewne gdybym naniosła podkład rzeczonym zwierzęciem wyglądałby on lepiej niż tym wspaniałym pędzle. Ciekawe jest to, że sama pomysłodawczyni pędzla nie używa go w tutorialach :( niestety pędzel bubel.
OdpowiedzUsuńto fakt :D
UsuńTo są pędzle z aliexpress gdzie kosztują ok. 1$ z dodanym logo ;) ...
OdpowiedzUsuńja sobie chce je na ali zamówić ale bez przesady, że wydam na nie kupe kasy.
no to opłacalny patent... za dolara można się skusić, a i owszem :)
UsuńMnie one nie kuszą :D
OdpowiedzUsuńi dobrze :)
UsuńSpróbuj je domyć używając płynu micelarnego.
OdpowiedzUsuńdzięki, spróbuję :)
UsuńTe szczotki w ogóle mnie nie kuszą :) Zbędny gadżet :)
OdpowiedzUsuńto prawda... ciekawe, co jeszcze wymyślą w tym temacie..? :)
Usuńmnie w ogóle pomysł szczoto pędzla nie przekonuje
OdpowiedzUsuńdziwnie wygląda i dziwadłem jest... :)
Usuńjak tylko zobaczyłam te szczotki wiele miesięcy temu... pomyślałam sobie yyyyyy nie... to nie będzie dobre :) i zobacz nie pomyliłam się. Co prawda nie próbowałam osobiście, ale nie ciągnie mnie. Dzięki za recenzję.
OdpowiedzUsuńmiałaś rację :)
UsuńMam taki mały pędzel z chińskiej stronki i używam go tylko do konkretnych podkładów, ponieważ nie ze wszystkimi dobrze współpracuje - robi smugi.
OdpowiedzUsuńmoże one wszystkie tak mają :)
UsuńDobrze, że ich nie kupiłam :) Mam taki mały z Aliexpress i jest kompletnym niewypałem dlatego z glambrushami zwlekałam - jak widać się opłacało :)
OdpowiedzUsuńoj tak :)
UsuńJa skusiłam się na chińskie podróbki za 10 zł i mam mieszane uczucia. Jak na razie tylko z nowym podkładem kryjącym Bielenda ładnie współpracuje. A mycie to dramat ;)
OdpowiedzUsuńdobrze, że chociaż kosztowały 10 zeta... ten pomysł na pędzle to chyba w ogóle pomyłka...
Usuń