" Wszystko to widzę, wszystko poznaję."
Niektóre z poniższych zdjęć już tu były, niektóre dosłownie przed kilkoma dniami, ale wzbogaciłam je o coś, co mi, miłośniczce słowa, w nich brakowało tzn. o owo słowo właśnie...
(...)
Widzę już piękne złote przestrzenie
Oblane słońcem korony drzew
Łąki niebieskie, gdzie kwitnie marzenie
Różowej muszli syreni śpiew
Tańczące słonie, beztroskie maje
Czułe potwory, piękne rusałki
Wszystko to widzę, wszystko poznaję
Żywe obrazy z dziecięcej bajki
(...)
Widzę okręty, morską głębinę
Perły ukryte na samym dnie
Świetliste kręgi po których płynę,
Aby odnaleźć przeszłości cień
Tajemne przejścia, sezamu bramy
Dzielnych rycerzy, zaklęty czas.
Wszystko jak dawniej jak w bajkach mamy
Gdy wielki spokój otaczał nas
Oblane słońcem korony drzew
Łąki niebieskie, gdzie kwitnie marzenie
Różowej muszli syreni śpiew
Tańczące słonie, beztroskie maje
Czułe potwory, piękne rusałki
Wszystko to widzę, wszystko poznaję
Żywe obrazy z dziecięcej bajki
(...)
Widzę okręty, morską głębinę
Perły ukryte na samym dnie
Świetliste kręgi po których płynę,
Aby odnaleźć przeszłości cień
Tajemne przejścia, sezamu bramy
Dzielnych rycerzy, zaklęty czas.
Wszystko jak dawniej jak w bajkach mamy
Gdy wielki spokój otaczał nas
(...)
Niektóre z poniższych zdjęć już tu były, niektóre dosłownie przed kilkoma dniami, ale wzbogaciłam je o coś, co mi, miłośniczce słowa, w nich brakowało tzn. o owo słowo właśnie...
Przede wszystkim "Alicja w Krainie Czarów" jako niewyczerpalne źródło inspiracji od kiedy pierwszy raz w życiu ją przeczytałam czyli ok. roku '89 gdy miałam 9 lat. Być może to właśnie już na tamten czas datuje się początek krystalizowania się mojego przekonania, iż druga strona lustra jest również moją właściwą stroną ;)
Mogę chyba powiedzieć, że wychowałam się na mojej Biblii w obrazkach dla najmłodszych - o której pisałam w poście "Na początku było Słowo (...)". Moja pierwsza BIBLIA
oraz na "Alicji...", o motywach z której pisałam w poście: "Coraz to ciekawiejsze i ciekawiejsze"! - inspiracje "Alicją w Krainie Czarów
Wszystko inne było następne.
oraz na "Alicji...", o motywach z której pisałam w poście: "Coraz to ciekawiejsze i ciekawiejsze"! - inspiracje "Alicją w Krainie Czarów
Wszystko inne było następne.
Oprócz "Alicji... " nieobce są mi oczywiście i inne bajki... Bajki to fascynujący temat rzeka, którego nie będę tu wnikliwie poruszać, ale jedną z ich niesamowitych cech jest to, że zupełnie jak cebula - i ogry - mają warstwy, do których w różny sposób i w różnym czasie dociera dziecięca wrażliwość i ciekawość oraz dorosły intelekt.
To, że - przynajmniej w swej wierzchniej warstwie - bajki przeznaczone są dla dzieci nie oznacza, że są głupie. Tak jak przymiotniki "dziecięcy" i "dziecinny" bardzo różnią się znaczeniem - ten pierwszy oznacza wiek i przynależący do niego etap rozwojowy, a drugi oznacza niedojrzałość i infantylizm, swego rodzaju ułomnośc u dorosłej osoby lub przekazu do niej skierowanej. Tak hobbystycznie jak i zawodowo już jakiś czas temu miałam - i nadal mam - okazje przekonywać się (choć jestem co do tego święcie przekonana), że to co proste i zabawne nie oznacza automatycznie tego co głupie i niepoważne gdyż prostota nie oznacza prostactwa i głupoty, wesołość nie oznacza beztroski a zadęcie powagi.
Zgadzam się z Hemingwayem, iż
i z Einsteinem, że
A jak wyjdzie śmiesznie. .?
Skłaniam się ku twierdzeniu, że być może najwyższą formą mądrości i największym zbliżeniem się do zagadnienia lub człowieka jest jego zrozumienie.
A w bajkach dużo jest do zrozumienia, więc być może ćwiczą nas one od dziecka w tej umiejętności.
Mają bajki również nieśmiertelne, powtarzające się motywy - kto wie, może cały czas mamy do czynienia tak naprawdę z jedną, tą samą bajką..? To nam zmienia się percepcja, a bajki trwają - w swych różnych wersjach ale jednak - niezmienne od wieków..?
Bajka to jedna z kreacji człowieka, która go przeżywa, dowód na to, że słowo potrafi zachować nieporównywalnie większą żywotność niż jego autor.
To, że - przynajmniej w swej wierzchniej warstwie - bajki przeznaczone są dla dzieci nie oznacza, że są głupie. Tak jak przymiotniki "dziecięcy" i "dziecinny" bardzo różnią się znaczeniem - ten pierwszy oznacza wiek i przynależący do niego etap rozwojowy, a drugi oznacza niedojrzałość i infantylizm, swego rodzaju ułomnośc u dorosłej osoby lub przekazu do niej skierowanej. Tak hobbystycznie jak i zawodowo już jakiś czas temu miałam - i nadal mam - okazje przekonywać się (choć jestem co do tego święcie przekonana), że to co proste i zabawne nie oznacza automatycznie tego co głupie i niepoważne gdyż prostota nie oznacza prostactwa i głupoty, wesołość nie oznacza beztroski a zadęcie powagi.
Zgadzam się z Hemingwayem, iż
wesołość jest rodzajem odwagi.
i z Einsteinem, że
jeśli nie potrafisz wyjaśnić czegoś 6-latkowi, to znaczy, że sam tego nie rozumiesz.
A jak wyjdzie śmiesznie. .?
A jak wyjdzie śmiesznie?
Ludzie się pośmieją i koniec. wielkość nie boi się śmieszności.
T.Różewicz
Skłaniam się ku twierdzeniu, że być może najwyższą formą mądrości i największym zbliżeniem się do zagadnienia lub człowieka jest jego zrozumienie.
A w bajkach dużo jest do zrozumienia, więc być może ćwiczą nas one od dziecka w tej umiejętności.
Mają bajki również nieśmiertelne, powtarzające się motywy - kto wie, może cały czas mamy do czynienia tak naprawdę z jedną, tą samą bajką..? To nam zmienia się percepcja, a bajki trwają - w swych różnych wersjach ale jednak - niezmienne od wieków..?
Bajka to jedna z kreacji człowieka, która go przeżywa, dowód na to, że słowo potrafi zachować nieporównywalnie większą żywotność niż jego autor.
W istocie
Tylko, żeby ktoś - lub my sami - umiał nas pięknie opowiedzieć... A bajkopisarze - umieją.
Na zdjęciach przede wszystkim biżuteria (moja własność): kupiona na Allegro, DaWandzie, i w sklepie z rękodziełem. Za Kota z Cheshire robi mój Kot Maciek, na kolczykach wykonanych techniką Tiffanniego, które już z lata temu obstalowałam sobie na Allegro. Inne materiały to: fimo, szkło, metal, grafika, wełna, filc. Żaba to prezent od siostry znad morza (bursztyn i srebro). Biżuteria w aranżacji bajkowej, dość gadania zapraszam do oglądania :)
Jakie piękne zdjecia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPrzepiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńAlicja mówi wiele mądrych słów, spisałam też to o wesołości, bo go nie znałam .. lubię takie posty.
OdpowiedzUsuńTo się cieszę :) Ja też lubię takie posty i wygląda mi na to, że u mnie będzie ich więcej, bo i czemu nie :)
Usuń