Kilka rozświetlaczy porównywałam już TUTAJ
pisałam też o rozświetlaczu Wibo DIAMOND ILLUMINATOR i jak się on ma do MARY-LOU
Czas na porównanie Lovely highlighter GOLD i MARY-LOU MANIZER oraz WIBO DIAMOND ILLUMINATOR.
Dorwałam go już po rossmannowych przecenach, bo wtedy (ani wcześniej) nie było tu ani jednej sztuki GOLD.
Dorwałam go już po rossmannowych przecenach, bo wtedy (ani wcześniej) nie było tu ani jednej sztuki GOLD.
Lovely GOLD to dobry rozświetlacz, dający ładny efekt tafli. Do tego w
dobrej cenie ok. 9 zeta. Jest bardziej podobny do MARY-LOU niż Wibo,
który jest zdecydowanie chłodniejszy od Lovely GOLD. W konsystencji jest za
to podobny do Wibo czyli jest bardziej sypki i pudrowy od MARY-LOU.
Jak w przypadku Wibo mogę powtórzyć, że kto szuka dobrego (równocześnie taniego) rozświetlacza -
może spokojnie zaopatrzyć się w Lovely GOLD. Kto szuka odpowiednika MARY-LOU i traktuje MARY-LOU jako oryginał i punkt odniesienia to może być rozczarowany - choć nieco mniej niż w przypadku Wibo. Pytanie jest takie, jak zawsze tzn. jak ma się
pragnienie posiadania MARY-LOU do gotowości wydania kwoty będącej jego
ceną. Jeśli bardzo chcemy mieć MARY-LOU i jesteśmy zmotywowane do tego to go kupmy MARY-LOU i nie
szukajmy na siłę odpowiednika, bo każdy inny w porównaniu będzie miał jakieś ale
i w końcu będzie nam groziło wydanie większych pieniędzy na osiem
"odpowiedników" zamiast na jeden "oryginał", który by nas całkowicie
usatysfakcjonował - w tej kwestii zgadzam się zupełnie z Nails Tale, której dziękuję za użyczenie MARY-LOU.
Lovely GOLD jest zdecydowanie najcieplejszym rozświetlaczem, jaki mam w posiadaniu i wydaje mi się, że będzie doskonałym sposobem na szybki, wakacyjny, rozświetlajacy, podkreślający (nawet moją nieprzesadną :) opaleniznę makijaż: zarówno jako rozświetlacz jak i cień do powiek.
W tym miejscu muszę zgodzić się z Życiowym Poradnikiem Bezradnikiem, który napisał mi w komentarzu o Lovely SILVER, że ten super sprawdza się w roli cienia do powiek - rzeczywiście. Moim zdaniem w lato przy opaleniźnie i GOLD będzie dawał radę jako cień do powiek.
Zdjęcia.
Moim zdaniem na zdjęciach nie dało się dobrze uchwycić widocznej różnicy między GOLD i MARY-LOU oraz tego jak bardzo różni się od tych dwóch WIBO, który jest przy nich zdecydowanie różowawy.
Moim zdaniem na zdjęciach nie dało się dobrze uchwycić widocznej różnicy między GOLD i MARY-LOU oraz tego jak bardzo różni się od tych dwóch WIBO, który jest przy nich zdecydowanie różowawy.
- bez flesza:
swatche
swatche
(WIBO nie chciał się zmieścić w kadrze :(
Na koniec porównanie SILVER i GOLD - SILVER wygląda na poniższych zdjęciach niesamowicie zimno i śnieżnie wprost bo w porównaniu z ciepłym GOLD, a i tak nie widziałam zimniejszego rozświetlacza niż LADYCODE by Bell.
- bez flesza:
- z fleszem:
Bardzo fajne porównanie. Ja mam w swojej kolekcji 3 rozświetlacze a mianowicie: Ladycode By Bell, Inglot Dusting Sparkle nr 1(sypki) i oczywiście słynną Mary-Lou. Szczerze powiedziawszy odkąd mam Mary to używam tylko i wyłącznie jej...jakoś bardzo podoba mi się jej kolor i konsystencja...Na mojej bladej cerze prezentuje się bardzo ładnie. W sumie to mogłabym mieć tylko i ją i też bym przeżyła heh. Jakoś inne tańsze "odpowiedniki" "zamienniki" mnie nie interesują :-)
OdpowiedzUsuńdzięki :) Mary ma przedziwną konsystencję, właśnie nie pudru w kamieniu a czegoś takiego wilgotnego... może to jej tajemnica...? i jeszcze żeby coś tak ciepłego jak ona wyglądało dobrze na bladej cerze... no coś w niej widocznie musi być... :) moja siostra ma tak samo jak Ty, odkąd ma Mary to już nie używa niczego innego... :)
UsuńWibo DI jest moim faworytem ze względu na cenę, daje taki efekt jaki chce uzyskać :) nie wymagam nic więcej. Zdaje sobie sprawę, że Mary-Lou może dać zdecydowanie lepszy efekt, ale szkoda mi wydać tyle pieniędzy za rozświetlacz :)
OdpowiedzUsuńja mam tak samo :)
UsuńJa nie mogę jakoś przemóc się do rozświetlaczy :D
OdpowiedzUsuńspróbuj, najlepiej właśnie na próbę zaopatrz się w coś taniego :)
UsuńZa ten rozświetlacz The Balm dałabym się pociąć <3
OdpowiedzUsuńhttp://carminlove.pl/
oj nie dawaj się pociąć :)
UsuńMimo wszystko Mary Lou ma najbardziej naturalną poświatę wg mnie
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę na ten z Lovely :)
OdpowiedzUsuńzaczynam testowanie lovely;)
OdpowiedzUsuń