W marcu jakoś skromnie, ale się starałam, no i - trzymałam u siebie tego wszelkiego śmiecia opakowniczego (co igra z moją cierpliwością i zamiłowaniem do natychmiastowego wywalania opakowań po zużytych rzeczach...), aż go nie sfotografowałam i nie zaprezentowałam Wam.
Potem dumna, zadowolona z siebie i z poczuciem wielkiej ulgi targam ten wszelki śmieć do domowej segregacji.
Potem dumna, zadowolona z siebie i z poczuciem wielkiej ulgi targam ten wszelki śmieć do domowej segregacji.
Zużyłam
Mój hit, od dawna (zanim zaczęłam je prezentować) obecny w ulubieńcach (pełna buteleczka) i w denkach (pusta) czyli:
Lubię balsam do twarzy i ciała tej marki, ale o ile się nie mylę mydło CETAPHIL jest niedostępne w Polsce. Ja dostałam je jako część cudnego prezentu z USA.
Woda różana, która pełniła rolę toniku, na pewno do nie j powrócę:
Olej z róży piżmowej z Mydlarni u Franciszka
Ziaja kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P
krem ujędrniający na dzień
pewnie jeszcze do niego wrócę
FLOSLEK Mineral Therapy
Przeciwzmarszczkowy krem pod oczy
nie szkodził, ale i nie działal za bardzo. Duże opakowanie - 30 ml
John Frieda sheer blonde odżywka do włosów go blonder
Alterra maska nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych
za tę cenę (ok. 8 zł, w promocji ok 6 zł) to mistrzostwo świata. Lubię też bardzo zapach tej serii (wiem, że niektórzy go nienawidzą).
Kryształ (a właściwie kryształek) ałunu. Miałam go bardzo długo. Dziś dostępny np. w Drogerii Natura, wtedy kiedy go kupowałam był do dostania raczej tylko w Internecie. Kupiony przy okazji innych zakupów dla swej roli zatrzymywania niewielkich krwawień (tak go pamiętam jeszcze z czasów PRL- służył mężczyznom, którzy zacięli się przy goleniu. Tak samo (bardzo skutecznie!) służył i mi. Wiadomo, nie powstrzyma wielkiego krwawienia, ale po goleniu nawet takie duże - zatrzymuje raz dwa. Magia...?
Żel do higieny intymnej Biały Jeleń aloes
używam nadal żelu tej marki, tylko teraz mam korę dębu. Dobry, wydajny, tani.
Jeszcze lepsze są płyny z serii PREMIUM, poluję na nie od wakacji, kiedy miałam okazję zakupić w Helu i używać Biały Jeleń emulsja do higieny intymnej z jaśminem i macierzanką, o czym pisałam TUTAJ , niestety od wakacji spotkałam się tylko z płynem dla mężczyzn z tej serii... :(
ISANA men pianka do golenia dla skóry wrażliwej
dzieliłam jej używanie z moim mężem.
Dobra i tania (jak w wypadku w/w maski do włosów Alterra- nawet cena chyba taka sama)
Pasta Denivit ati-stain intense
od lat moja pasta. Mam wrażenie, że wszystkie inne pasty drogeryjne po prostu nie działają i mogą się schować jeśli chodzi o usuwania i profilaktykę przebarwień
lady speed stick gel invisible
pamiętam, gdy w czasach licealnych zobaczyłam go w wakacje u kuzynki. Dla mnie wtedy był za drogi. I przez lata używałam dezodorantów w atomizerze. Teraz od lat używam tego - działa. Ale potrafi zrobić plamy swoją konsytencją, nie kolorem, i nie tyle przy noszeniu ubrań co przy ich zakładaniu. Ja zapobiegam temu tak, że nakładam go niezbyt oszczędnie, a potem nieco ścieram ręcznikiem higienicznym - działa, plam nie ma, a dezodorant i tak spełnia swoją funkcję.
Cleanic płatki kosmetyczne
nie roztkliwiam się zbytnio nad wyborem ich marki, zawsze biorę co jest w sklepie lub co jest w promocji. Zawsze mam otwarte dwa opakowania. o czym pisałam w poście Pudełkujemy i dublujemy - metody na ogarnianie rzeczy i przestrzeni
Pozbyłam się
Wyrzuciłam niezdenkowane
z czego nie jestem dumna (po co to w ogóle kupiłam..? Znacie smak tego pytania...)
decadent milk chocolate - masło do ust beauticology
Część uroczego zestawu, który składał się z trzech elementów - zużyłam tylko żel pod prysznic, zapach balsamu do ciała (oddałam) i tego błyszczyka po prostu był dla mnie nieprzyjemny :(
Bell błyszczyk royal glam 063
Bell błyszczyk royal glam 060
Oriflame lipSPA therapy
te produkty do ust po prostu się zestarzały, rzadko po nie sięgałam - sztyft Oriflame był ani szminką, ani pielęgnacją (dawał ładny efekt, ale miałam i inne rzeczy od jego nadawania) , a błyszczyki Bell po prostu jakoś mi się mazały na ustach , miały też dziwnawy zapach (od początku, nie to, że starości).
Kiko mascara super color 05 plum
masakra nie maskara. Kompletna porażka, pomyłka, NIC w ładnym kolorze i opakowaniu.
Oddałam
PAESE podkład satin lush
Nie był zły, ale chciałam coś bardziej kryjącego jeśli chodzi o podkłady, a mojej siostrze podobał się gdy dostała jego odlewkę, więc trafił do niej - używa, jest chyba z niego zadowolona, i zachwycona jego zapachem
Przypominam też o Wiosennym rozdaniu na zaprzyjaźnionym blogasku czyli u Nails Tale
Wow, spore denko :) Też bardzo lubię wodę różaną, a krem z Ziaji z witaminą C jako nieliczny z tej marki, sprawdził się u mnie bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę, zapraszam do mnie na rozdanie z paletką Zoevy Naturally Yours :)
Dzięki, na pewno do Ciebie zajrzę :)
UsuńBardzo lubię ten płyn dwufazowy z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńNiezłe denko :-) Postarałaś się ;p. Kusisz mnie tym płynem dwufazowym z Bielendy !
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten płyn dwufazowy. Świetnie zmywa krem BB, ale także używam go do mycia beauty blendera, z którym radzi sobie raz,dwa!
OdpowiedzUsuńCetaphil do mycia twarzy używam codziennie, w PL chyba jest tylko jeszcze krem do twarzy, który niezbyt lubię...
Cieszę się, że udało Ci się zrobić denko. Ja właśnie z powodu tego, że nie potrafię zbierać "śmieci", zrezygnowałam z prowadzenia postów typu "denko" na blogu.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko tych produktów, które musiałaś wywalić :(
Świetne denko. W moim też się znajdzie woda różana,ale innej firmy.
OdpowiedzUsuńŚwietne życia, ten płyn dwufazowy z Bielendy jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wodę różaną i często u mnie gości :) A dwufazówka z Bielendy mnie zaintrygowała.
OdpowiedzUsuńKocham wodę różaną :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pastę z Denivit :)
OdpowiedzUsuńFajne denko :) znam tylko dezodorant lady speed stick :)
OdpowiedzUsuńMaska z Alterry się u mnie w ogóle nie sprawdza. Zawsze gdy jej użyję mam siano na włosach :(
OdpowiedzUsuńhttp://kissesyui.blogspot.com/