Post specjalnie dla Was, o Których przy okazji mojego rozdania dowiedziałam się m.in. tego, że w chwili obecnej też borykacie się z problemem suchej skóry. Oraz oczywiście dla każdego, kto chce się z nim zapoznać. Zapraszam do lektury:)
Tak normalnie to mam cerę mieszaną, z tendencją do błyszczenia w strefie T i z widocznymi tam porami, naczynkową, płytko unaczynioną, cienką, wrażliwą i alergiczną.
Kiedy parę lat temu (pierwszy i ostatni raz na razie) robiłam Shellaca (w stanie normalnym, nie żadnym ataku wysychania skóry i jej wytworów), kosmetyczka była w szoku, że nie może mi go zmyć, tarła, tarła, i mówi "Ale ma Pani suche paznokcie! Ten lakier powinien odejść już dawno i w jednej warstwie..!" W tym samym tygodniu byłam u fryzjerki, obciąć moje zniszczone i rozdwojone końcówki włosów, a fryzjerka do mnie: "Ale ma Pani suche włosy!"
(Mam kręcone, suche włosy. Wspominałam o tym TUTAJ, ale jest to temat -rzeka. A raczej pustynia. Sucha. :(
Już parę ładnych parę lat temu zaczęłam się też budzić z pogniecionym dekoltem - pasującym naprawdę sporo starszej ode mnie kobiecie, a jakoś środek na ten objaw też radzą nawilżanie - czyli, że sucha skóra.
(Mam kręcone, suche włosy. Wspominałam o tym TUTAJ, ale jest to temat -rzeka. A raczej pustynia. Sucha. :(
Już parę ładnych parę lat temu zaczęłam się też budzić z pogniecionym dekoltem - pasującym naprawdę sporo starszej ode mnie kobiecie, a jakoś środek na ten objaw też radzą nawilżanie - czyli, że sucha skóra.
Z wysuszaniem się skóry na ciele i na ustach miałam przeboje kilka lat temu przez kilka sezonów wiosennych i zimowych (alergia, do tego dokuczały mi oczy (też alergia) i dostawałam do nich wylewów (raz naprawdę okropnego- wszyscy bali się na mnie patrzeć, bo mi się prawie całe białko oka zamieniło w krwawą czerwień.) Ostatnie perypetie ze skóra pod okiem opowiem, kiedy przejdę do kremów pod oczy.
Za obecny stan mojej skóry na twarzy: suche, szorstkie placki, podrażnienie, zaczerwienienie, swędzące, okropne uczucie ściągnięcia i jeszcze gorszy świąd w tych miejscach po myciu, winię również alergię, ewentualnie antybiotyki, których ostatnimi czasy nabrałam sporo z powodu nawracających infekcji górnych dróg oddechowych (też na tle alergicznym). Do tej pory moja zwyczajowa zimowa pielęgnacja- krem pod oczy, krem na noc, a na dzień krem Floslek WINTER CARE krem tłusty do-cery naczynkowej
zupełnie wystarczała, i nie było takich akcji jak teraz. Ale po zimie można mieć wysuszoną skórę również z powodu jednak niekorzystnych warunków atmosferycznych, a chyba jeszcze bardziej - ogrzewania w pomieszczeniach.
zupełnie wystarczała, i nie było takich akcji jak teraz. Ale po zimie można mieć wysuszoną skórę również z powodu jednak niekorzystnych warunków atmosferycznych, a chyba jeszcze bardziej - ogrzewania w pomieszczeniach.
Zazwyczaj o tej porze zmieniam krem zimowy na jakiś przeciwzmarszczkowy, liftingujący - i też nie mogą to być mocne kremy, bo takie mnie szczypią i wysuszają.
Zasadniczo kremy mające inne działanie niż nawilżające (i niektóre odżywcze) nic nie wskórają na przesuszonej, podrażnionej skórze, a raczej jeszzce bardziej jej zaszkodzą, i wcale nie będą działać tak, jak mają w zamierzeniu, a jeszcze pogarszać ten stan - im mocniejszy anti- age krem, tym bardziej. Nawilżenie (po uprzednim oczyszczeniu) to podstawa pielęgnacji.
Helena Rubinstein ponoć zawsze diagnozowała skórę klientek jako "Przesuszona" - i zazwyczaj miała rację, o czym przeczytałam kiedyś w opasłej i ciekawej jej biografii:
Helena Rubinstein ponoć zawsze diagnozowała skórę klientek jako "Przesuszona" - i zazwyczaj miała rację, o czym przeczytałam kiedyś w opasłej i ciekawej jej biografii:
Teraz odstawiłam wszystkie tego rodzaju kremy i oto czym pielęgnuję teraz moją skórę.
CETAPHIL
Zapoznałam się z nim podczas wspomnianych wyżej akcji z wysuszaniem się skóry, od tamtej pory zawsze mam buteleczkę na wszelki wypadek. Przedostatnią miałam dość długo, bo na szczęście nie była zbyt potrzebna. Teraz mam nową.
Cena to ok. 40 zł - ale uważam, że warto. Naprawdę nawilża, dobrze się wchłania, jest lekki, i nadaje się i do twarzy, i pod makijaż, i jako balsam do ciała.
I na tym kończą się zagraniczne kosmetyki, a zaczynają rodzime, których jestem dużą fanką.
BIELENDA
SUPER POWER MEZO SERUM
aktywne serum nawilżające
Obecnie u mnie idzie jak woda i zamierzam kupić następną flaszkę. Szybko się wchłania, rzeczywiście nawilża, używam go przed nałożeniem kremu żeby jako tako wstępnie ukoić skórę.
Cena to ok 25 zł.
Nie wiem jak to się stało (tak już ładnych parę lat temu odpowiedziała kuzynka mojej koleżanki, kiedy rodzina ją zapytała, jak to się stało, że jest w ciąży - za każdym razem gdy używam tych słów to mi się przypomina ta odpowiedź, na to w sumie też głupie pytanie... ), ale zapodziałam gdzieś jego opakowanie, toteż przestawię info ze strony producenta:
Profesjonalny kosmetyk do każdego rodzaju cery, również suchej, odwodnionej i wrażliwej.
Zawiera maksymalną 100% dawkę koncentratu KWASU HIALURONOWEGO
SKUTECZNOŚĆ POTWIERDZONA BADANIAMI
Odczuwalna poprawa nawilżenia 98%
Wyraźnie młodszy wygląd skóry 83%
Testy IN VIVO przeprowadzone pod nadzorem lekarzy dermatologów na
grupie 25 kobiet przez okres 6 tygodni wykazały, że stosowanie serum w
połączeniu z kremem powoduje cofnięcie biologicznego wieku skóry o 10 lat!
● Silne nawilżenie 24 h
● Ukojenie skóry po zabiegach medycyny estetycznej
Działanie
Aktywne serum nawilżające skutecznie podnosi jakość
skóry, poprawia jej jędrność, elastyczność, nawilżenie, strukturę oraz
koloryt. Skutecznie opóźnia powstawanie zmarszczek, błyskawicznie koi
skórę po zabiegach medycyny estetycznej, doskonale wygładza, dodaje
cerze blasku.
Mocno skoncentrowane serum zawiera maksymalną dawkę 100% koncentratu KWASU HIALURONOWEGO,
jednej z najmocniejszych substancji nawilżających – dzięki czemu silnie
i wyjątkowo długotrwale nawilża skórę, przeciwdziałając powstawaniu
zmarszczek oraz skutecznie koi naskórek np. po zabiegach medycyny
estetycznej.
BIOMIMETYCZNE PEPTYDY pobudzają produkcję nowego
kolagenu, odżywiają, ujędrniają i rewitalizują skórę, poprawiają jej
strukturę i sprężystość, zapobiegają wiotczeniu.
KWAS MLEKOWY silnie nawilża, normalizuje procesy
złuszczania naskórka. Stymuluję produkcję ceramidów w skórze, których
brak powoduje powstawanie zmarszczek – skóra starzeje się szybciej.
Efekt
Skóra wygląda na młodszą – jest doskonale nawilżona,
gładka, jędrna, pełna blasku, aksamitna w dotyku – po prostu
ładniejsza. Cera sucha i wrażliwa jest mocniejsza i ukojona,
podrażnienia zredukowane.
Stosowanie
Kilka kropli serum wmasuj codziennie rano i wieczorem w oczyszczoną
skórę twarzy, szyi i dekoltu. Stosuj samodzielnie lub jako bazę pod
Aktywny krem nawilżający SKIN CLINIC PROFESSIONAL. Serum doskonale się
wchłania. Dla osiągnięcia maksymalnego efektu – cofnięcia biologicznego wieku skóry o 10 lat rekomendujemy łączne stosowanie serum i kremu z linii SKIN CLINIC PROFESSIONAL.
http://bielenda.pl/produkty/skin-clinic-professional-aktywne-serum-nawilzajace-anti-age-dzien-noc
Na tym kończymy listę kosmetyków innych marek niż Ziaja - której jestem wielką fanką, i którą bardzo lubię i za jakość, i za ceny. Ceny wszystkich poniżej przedstawionych kosmetyków są z przedziału 13 zł- 15 zł.
Ziaja
kuracja nawilżająca
lano-krem
na dzień/na noc
skóra odwodniona, bardzo sucha
Ziaja
kuracja lipidowa
krem tłusty z filtrami UV
ochronno-regenerujący
skóra wrażliwa, alergiczna, sucha i bardzo sucha
Ziaja
kuracja dermatologiczna AZS
krem kojący nawilżający
skóra atopowa, niemowlęta, dzieci i dorośli
I krótkie, funkcjonane porównanie tych trzech kremów:
Krem nr 2 ma najlżejszą konsystencję, doskonałą pod makijaż. Krem nr 3 ma już zdecydowanie bogatszą, treściwszą i gęstszą konsystencję, która też nadaje się pod makijaż, tylko zmatowienie jego trochę trwa, ale uważam, że warto. Krem nr 1 ma jeszcze bogatszą konsystencję niż nr 3, co też mi nie przeszkadza, ale chyba z powodu obecności filtrów, zostawia na skórze biały film, czy może raczej odbija na biało - no tak, jak to czynią kosmetyki do opalania, na razie nie próbowałam jeszcze tego zamalować, i ładuje ten krem na twarz bardzo obficie na noc. Działa.
Wszystkie trzy kremy nie mają zapachu, nie podrażniają dalej i przynoszą ulgę.
Skóra pod oczami
Od września zeszłego roku, aż mniej więcej do stycznia borykałam się z podrażnioną, zaczerwienioną wysuszoną i momentami puchnącą skóra pod okiem. Kiedy w końcu same oczy zaczęły mi już tak dokuczać, że poszłam do okulisty (oczywiście alergia) dostałam oprócz kropli do oczu maść Oxycort (jest na receptę, tak jak skuteczne w sytuacji gdy oczy kłują i swędzą tak, że chcesz sobie je wydłubać krople) do smarowania tej skóry- i pomogła.
W międzyczasie mogłam zapomnieć o jakiś mocniejszych, przeciwzmarszczkowych kremach pod oczy i ratował mnie wtedy duet:
Ziaja
kuracja lipidowa
fizjoderm krem pod oczy
na dzień/ na noc
skóra wrażliwa, alergiczna
i tenże krem nakładałam na
Ziaja
bio-żel pod oczy i na powieki
kojący
ze świetlikiem
I ten duet sprawdzał mi się w tych nieciekawych sytuacjach.
co dziwne, raz zakupiłam (pewnie nie było powyższego świetlika)
Ziaja
kuracja łagodząca
żel pod oczy redukujący nadwrażliwość oczu
i ten kosmetyk mnie szczypał.
Kiedy w tym okresie czasu skóra była w jako-takim dobrym stanie sięgałam po coś na zmarszczki, i spokojnie mogłam wtedy tego używać a była to - zgadnijcie....
Ziaja
kuracja przeciwzmarszczkowa
krem wygładzający pod oczy
Lekka emulsja nawilżająca z wykorzystaniem ekologicznych surowców, bez kompozycji zapachowej. Ogranicza ryzyko migracji składników produktu do worka spojówkowego.
REDUKCJA ZMARSZCZEK
- Wyraźnie wzmacnia włókna kolagenowe oraz zwiększa spoistość tkanki łącznej.
- Zmniejsza głębokość zmarszczek.
- Skutecznie koryguje zmiany mimiczne.
ROZJAŚNIANIE
- Zmniejsza cienie pod oczami.
- Aktywnie rozjaśnia naskórek.
- Przywraca skórze wokół oczu jednolity i zdrowy koloryt.
KOMPENSACJA
- Aktywnie odżywia i uelastycznia skórę.
- Doskonale nawilża, tonizuje i lekko napina naskórek.
- Skutecznie zapobiega wiotczeniu skóry.
Substancje aktywne:
Produkt hypoalergiczny.
Dostępny tylko w aptekach.
Na w/w pognieciony dekolt w Internecie spotkałam porady, aby łykać Capivit hydro control, ale na razie dopiero go zaczynam
http://www.capivit.pl/#capivit-hydro-control
http://www.doz.pl/leki/p1396-Capivit_HydroControl
Myślę, że - szczególnie przy tej brzydkiej pogodzie - zużyję też jeszcze do końca wspomniany krem zimowy Floslek, może i również na noc.
Pod oczy używam obecnie YVES ROCHER RICHE CREME
( o m.in. jego zakupie pisałam TUTAJ )
I tak obecnie wygląda moja pielęgnacja.
Kiedy stan skóry się wystarczająco poprawi, powrócę do kremu na noc YVES ROCHER RICHE CREME
( o m.in. jego zakupie pisałam TUTAJ )
który nie podrażnia mnie nawet obecnie, i w sumie jest całkiem OK, ale wydaje się za mało nawilżający i odżywczy na chwilę obecną....
Zostałam bez toniku (o tym niżej) więc przy najbliższej okazji (czyli w czwartek) zakupię wodę różaną, która będzie mi za tonik służyła.
Ta flaszka jest już pusta i trafi do denka marca
Kupuję ją za ok. 10 zł (to atrakcyjna cena) w sklepie SAHA (POLECAM!) z żywnością arabską/bliskowschodnią i śródziemnomorską - albowiem jest to również produkt spożywczy - i stosuję jako tonik różany, zamierzam też w lato przelać ją do pojemnika z atomizerem i będę miała różaną mgiełkę.
W ogóle lubię zapach i motyw róży, o której niejednokrotnie już pisałam (TUTAJ)
No i oczywiście należy nawadniać się od środka i - pić wodę.
(Tę radę słyszałam nawet od pewnej
znanej mi pani, która to wzięła swego czasu pożyczkę remontową i
przeznaczyła kasę z niej na zabieg medycyny estetycznej... To się wyremontowała...)
http://www.nuflowtech.com/newsmedia/worldwaterdaycontest.aspx
Wszak jesteśmy wodą i węglem...
Przy czym chodzi tu o picie wody - kawa odwadnia i zakwasza, oraz wypłukuje magnez z organizmu, a herbata wysusza, słodkie napoje mają za dużo cukrów i innych polepszaczy - uzdatniaczy. Ja piję dużo kawy, dużo herbaty, ale piję też gigantyczne ilości wody, bo tak naprawdę tylko czystą wodą jestem w tanie ugasić pragnienie.
Chyba trzeba pić co najmniej dwa litry wody dziennej, ja piję więcej, plus oczywiście inne napoje - głównie kawa i herbata....
......................................................
A teraz wracamy do kosmetyków.
Oto, co na razie zupełnie odstawiłam.
UWAGA: nie mówię, że te kosmetyki są złe i szkodliwe! Nie mówię nawet, że dla mnie takie są. Po prostu w tej chwili przy moim obecnym stanie skóry odkładam je sobie do jej poprawy (a prezentuję ja, bo może Was czymś zainteresują):
- żółta glinka (pamiątka kosmetyczna z Katowic )
- Bielenda tonik korygujący oraz nieobecne na zdjęciu serum z tej serii (z Drogerii Natura),
- Ziaja tonik z serii liście manuka (z apteki)
- mydło laurowe-czarnuszkowe (z Mydlarni u Franciszka)
bo wszystkie jednak wysuszają - i to mają w swych celach
- olej (w tej chwili mam na składzie tylko ten z pestek moreli - pamiątka kosmetyczna z Katowic )
bo się nie wchłania tylko ślizga po tej szorstkiej skórze, jak po folii (tylko szorstkiej) , zero wchłaniania i zmiękczania jej. On jest tłusty, skóra sucha, i w ogóle do siebie nie pasują...
Krem przeciwzmarszczkowy, na który zasadzałam się już od jesieni w końcu kupiony na sezon wiosenny:
BERGAMO INTENSIVE SNAKE przeciwzmarszczkowy, nawilżający, liftingujący (dostępny w Drogerii Kontigo i w Hebe)
(po prawdzie użyłam go ze dwa razy i mnie trochę szczypał po nałożeniu, ale uważam, że to raczej skutek wysuszenia skóry, niż jej powód)
A Wy - czy w ogóle macie ten problem, jakim jest przesuszona/sucha skóra? A jeśli macie - jak sobie z nim radzicie? Jeśli jesteście alergiczkami z alergią skórną - jakie macie patenty na przeżycie kłopotliwych sezonów???
Bardzo lubię produkty z Ziaji :) A to serum z Bielendy muszę wlasnie zakupic ;)
OdpowiedzUsuńJa mam cerę mieszaną podobną do Twojej...aczkolwiek znalazłam już swoją idealną pielęgnację i odkąd ją stosuję to jestem w miarę zadowolona z wyglądu mojej cery. Jest nawilżona, nie przetłuszcza się tak bardzo jak wcześniej w strefie T i ogólnie wygląda na zdrowszą :-)
OdpowiedzUsuńMnie trochę głowa boli po przeczytaniu składu kosmetyków ;-)
OdpowiedzUsuńLubię prostotę :) dlatego poszukałam prostych rozwiązań...i znalazłam filtr prysznicowy polskiej firmy FITaqua - przyniósł poprawę i nasza skóra już nie jest tak wysuszona. Do tego stosuję sprawdzony kosmetyk o prostym składzie i jest ok :)