" - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj." L.Carroll, Alicja w Krainie Czarów. Interesuje mnie: życie. Ludzie. Kolory. Tkaniny. Desenie. Obrazy. Słowa. Faktury. Miejsca. Zapachy. Kształt. Forma. Treść. Jedzenie i picie. Jeśli ciekawość to pierwszy stopień do piekła - ja stoję już na kolejnym. Lubię Alicję w Krainie Czarów, pytać "dlaczego?", zachody słońca, aksamit, fraszki, paradoksy, zapach lawendy i sprawdzanie na własnej skórze. Wszystko jest mi inspiracją.



Warto przeczytać


5/11
2014

Oczyszczająca maseczka czekoladowa MONTAGNE JEUNESSE - słodkie domowe SPA

Maseczka dla cery normalnej, suchej, do strefy T, głęboko oczyszczająca pory


 W kwestii maseczek jestem leniwcem: - najbardziej podobają mi się - jako najwygodniejsze - maseczki  peel off , potem te niewymagające zmywania, a na końcu - te zmywalne. bo: trzeba je zmyć, bo brudzą włosy lub ubranie itp. Zdobywające ostatnio coraz większą popularność wygodne i praktyczne  maseczki żelowe lub w formie nasączonych płatów - nie sprawdzają się u mnie, bo są za zimne i przez to podrażniają mi nerwy od czego potem bolą mnie zęby :(
Poza tym irytują mnie określenia "maseczka antystresowa" jakby nakazujące odprężenie - a co, jeśli ja jestem spięta? I po prostu chcę poprawić stan cery? Po co dorabiać do tego antystresową ideologię?!  :P

Ta czekoladowa maseczka jest jedną z rzeczy, które za pierwszym razem kupiłam li i wyłącznie z powodu jej obiecanego... zapachu. Czy się rozczarowałam?



Gęsta pasta o pięknym, apetycznym kakaowym zapachu


Działanie:

-pozostawia skórę rozjaśnioną i miłą w dotyku,
- nie podrażnia,
- wspaniały zabieg w domowym SPA (zapach!),
- mimo mojego lenistwa (patrz wyżej) kupuję ją wciąż od czasu do czasu, bo nieźle działa na skórę no i pięknie pachnie,
 - ostatnio przed jej nałożeniem użyłam pasty oczyszczającej liście manuka Ziaja - efekt po zmyciu tej maseczki był bardzo fajny, i pozostał na dłużej - wydaje mi się, że warto zastosować tego rodzaju połączenie jak w gabinetach kosmetycznych: najpierw peeling potem maseczka,
- maseczka wg mnie spełnia obietnice producenta,
- jest stosowanie jest  - zgodnie z owymi obietnicami - czystą przyjemnością chociaż robi z człowieka...

... Murzynka Bambo :)

(Hmmm swoja drogą ciekawe jak w świecie dzisiejszej poprawności politycznej należy cytować ten wierszyk Tuwima... a tytuł..! Zupełnie do wymiany...  :)

Komentarze

  1. Użyłam raz tej maseczki. Ładnie pachnie, ale efektów po jej zastosowaniu nie widziałam żadnych. Nie kupiłam ponownie. Teraz używam maseczki Bielenda z kwasem migdałowym, jestem z niej zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię tą maseczkę, ale bardziej na zasadzie aromaterapii niż faktycznych efektów pielęgnacyjnych ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Przez zapach chyba bym się zjadła ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze zawierające link nie będą publikowane.