26/08
2014
2014
Makijaż inspirowany Etude House Princess Happy Ending: Cinderella
Z ciekawością zobaczyłam u Nails tale uroczą serię kosmetyków Etude House o równie uroczej nazwie Princess Happy Ending
Mi najbardziej spodobał się makijaż inspirowany Kopciuszkiem:
Ja z kolei zainspirowałam się tym makijażem Etude House, i chociaż jest oczywiste, że inspiracja to nie to samo, co powtórzenie tego samego makijażu (chociażby z racji użytych kosmetyków) to jeszcze nigdy nie widziałam, by efekt - choć mi się podoba - był tak inny od mojej inspiracji. Myślę, że bierze się to z tego, że tło dla makijażu czyli moja twarz jest diametralnie różna od twarzy azjatyckiej modelki, drobnej, eterycznej i właściwie w bezwieku, na moje oko mogłaby mieć i 27 i 16 lat. Nie twierdzę tym samym, że przypominam jakąkolwiek inną modelkę, której makijażem mogę się zainspirować, ale w tym wypadku różnica między nami jest wprost gigantyczna :)
Przed/po:
Użyte kosmetyki:
1 Max Factor maskara- clump defy
2 Oriflame kohl pencil nude
3 Accessorize szminka w kolorze nr 3 besotted
4 Missha B.B. Cream shiny
5 Oriflame kajal eye liner magic ivory
6 ARTDECO cień nr 480
7 dzięki uprzejmości Nails tale z paletki URBAN DECAY NAKED 3
kolor trick:
i na koniec ciekawostka: nazwa tej słodkiej koreańskiej marki jest inspirowana utworami Fryderyka Chopina!
http://www.etudehouse.com/eng/brand/brand.jsp#wrap
bardzo ładny makijaż:)
OdpowiedzUsuń