Jeden z moich pierwszych zakupów w Drogerii Jaśmin, do której udałam się po stacjonarnego Sleeka (zgodnie z przeczytaną gdzieś informacją, że Sleek pojawi się w Jaśminie), ale go tam nie było ( na Dworcu Wschodnim w Warszawie).
Ponieważ już dawno temu polubiłam sole do stóp Bingo nie odstraszyło mnie skromnie wyglądające - niby z etykietą zastępczą jak za komuny - opakowanie kremu.
Mam naczynkową cerę i będzie już ze 4 lata jak idę na kwasy do kosmetyczki :) Stwierdziłam, że ten krem mógłby wreszcie być czymś z kwasami, czego użyję - małe stężenie, a przede wszystkim - całkowita kontrola nad jego działanie, a w razie podrażnienie po prostu do razu go zmyję.
Oszczędna ilość informacji o kosmetyku na opakowaniu:
Skład:
Cena - 21,49 zł za 100 g.
Kolor biały, gęsta jak gdyby "zwarzona" konsystencja:
Informacje od producenta ze strony www sklepu:
Krem złuszczający (eksfoliujący) z 5% zawartością kwasów AHA
stymuluje odnowę komórek skóry. Krem delikatnie złuszcza i usuwa
nagromadzone martwe komórki. Głęboko oczyszcza i zwęża pory. Nawilża
skórę i nadaje jej elastyczność, gładkość i miękkość. Preparat zawiera
kompleks kwasów owocowych, kwas mlekowy oraz nawilżające polisacharydy
morskie zawarte w estrakcie alg morskich
Stosowanie kremów z kwasami AHA do skóry zniszczonej zapewnia poprawę
nie tylko jej powierzchniowych warstw, ale również wpływa korzystnie na
tkankę łączną.
Badania prowadzone przy pomocy ultradźwięków potwierdziły, że po kilkutygodniowym stosowaniu kremów z kwasami AHA następowało wyraźne podwyższenie w skórze aktywności fibroplastów - komórek odpowiedzialnych za wytwarzanie kolagenu, co skutkuje lepszym nawilżeniem, a w konsekwencji znaczną poprawą stanu skóry. Dzięki temu, że równomiernie rozprowadzają pigment oraz zapobiegają jego zbijaniu się w grudki, kwasy owocowe rozjaśniają plamy pigmentacyjne (np. starcze, wątrobowe).
Badania prowadzone przy pomocy ultradźwięków potwierdziły, że po kilkutygodniowym stosowaniu kremów z kwasami AHA następowało wyraźne podwyższenie w skórze aktywności fibroplastów - komórek odpowiedzialnych za wytwarzanie kolagenu, co skutkuje lepszym nawilżeniem, a w konsekwencji znaczną poprawą stanu skóry. Dzięki temu, że równomiernie rozprowadzają pigment oraz zapobiegają jego zbijaniu się w grudki, kwasy owocowe rozjaśniają plamy pigmentacyjne (np. starcze, wątrobowe).
Krem złuszczający BingoSpa z kwasami
AHA jako jeden z nielicznych posiada zdecydowanie kwaśny odczyn (pH
4,2÷4,6), co świadczy o deklarowanej zawartości kwasów owocowych, a co
za tym idzie, jego skuteczności.
http://bingospa.eu/krem-zluszczajacy-na-noc-kwasy-AHA-BingoSpa.htmlWg mnie:
- cytrusowy, dosyć przyjemny zapach,
- ładnie się wchłania,
- NIE podrażnia,
- skóra po nocy jest gładsza i bardziej jędrna,
- rozjaśnienia nie zauważyłam (mam piegi),
- zmniejszenie porów nie zauważyłam (być może - jeszcze),
- bardzo dobry stosunek ceny do jakości
Całkiem przyjemny kosmetyk, na pewno zużyję całe opakowanie (zejdzie mi się, bo nie stosuję go codziennie - a raczej conocnie - nie wiem, być może powinnam), a potem to się zobaczy. Mogę go polecić.
Chętnie bym wypróbowała :) Nawet nie wiedziałam, że w Jaśminie jest Bingo Spa. Ciekawe czy na centralnym też bingo będzie.
OdpowiedzUsuń