Jak wiadomo strach ma wielkie oczy, a jak widać na powyższym moja pisanka ma dużo oczu, niech więc ich spora liczba zrekompensuje ich przeciętną wielkość.
Tak więc ta pisanka to mój symboliczny hołd dla:
- kiczu, szmiry i brzydoty, o których już pisałam (TUTAJ i TUTAJ ) i zapewne powrócę jeszcze nie raz do tych tematów,
-wszystkich irracjonalnych lęków - w szczególności dla naiwnych wierzeń, że miejsce, w którym czają się potwory znajduje się pod naszym łóżkiem (w których nie ma raczej miejsca na przekonania bliskie tym Stephena Kinga - że prawdziwe potwory czają się w ludziach),
- horrorów - od klasyki na czele z Mary Shelley i jej Frankensteinem (moja pisanka ma wielokrotny przeszczep oczu :) po współczesne filmy - również klasy B, C i jak dalej idzie alfabet, nie zapominając o horrorach SF ( a może to nie oczy, a jaja Obcych..?).
Równocześnie dedykuję moje jajko pełne strachu A., z którą oprócz filmów tak dobrych jak np. Lśnienie czy Paranormal activity ( dalej długo można by wyliczać) przeżyłam niejeden atak wielkich komarów lub plastikowych wilkołaków ( dalej długo można by wyliczać), a także K., z którą (jak również z A.) oglądam horrory w kinach.
DIY:
Efekt:
Oczy,zdecydowanie straszne jajo O.o
OdpowiedzUsuń