Noszę
się z podjęciem tego tematu od początku, i podchodzę do niego jak pies
do jeża. Tytułem wstępu kilka - kto chce więcej, niech szuka, znajdzie
bez problemu -informacji o tym czym są kremy BB. To kremy azjatyckie, a
BB to rodzaj kremu, nie marka, różne marki mają swoje kremy BB.
Krem
BB oznacza: Blemish Balm - został opracowany przez niemieckich
dermatologów na potrzeby pacjentów po zabiegach chirurgii laserowej,
aby pomóc skórze uspokoić się i zregenerować. Kremy te dobrze pokrywają
zmiany skórne, wypryski czy inne niedoskonałości jednocześnie lecząc
je. Azjatyckie firmy kosmetyczne podchwyciły pomysł i wkroczyły z BB do
drogerii. Kremy BB są bardzo popularne w Azji - stąd piękna cera
Azjatek.
Krem BB to produkt wielofunkcyjny o właściwościach nawilżających, odżywiających i leczniczych, z zawartością filtra UVA i UVB, SPF 25 PA++, a to właśnie promienie UVA w 99% przyczyniają się do powstawania zmarszczek. Mocniej lub słabiej kryje, może być stosowany jako podkład i krem lub baza pod makijaż. W zależności od indywidualnych potrzeb można nałożyć go po dodatkowym kremie pielęgnacyjnym lub z jego pominięciem. BB cream stapia się z cerą, sprawiając że twarz jest naturalnie wygładzona, z wyrównanym kolorytem,
bez efektu maski typowego dla ciężkich podkładów.
Krem BB to produkt wielofunkcyjny o właściwościach nawilżających, odżywiających i leczniczych, z zawartością filtra UVA i UVB, SPF 25 PA++, a to właśnie promienie UVA w 99% przyczyniają się do powstawania zmarszczek. Mocniej lub słabiej kryje, może być stosowany jako podkład i krem lub baza pod makijaż. W zależności od indywidualnych potrzeb można nałożyć go po dodatkowym kremie pielęgnacyjnym lub z jego pominięciem. BB cream stapia się z cerą, sprawiając że twarz jest naturalnie wygładzona, z wyrównanym kolorytem,
bez efektu maski typowego dla ciężkich podkładów.
Tyle
wprowadzenia. Ja, zachęcona entuzjastycznymi recenzjami użytkowniczek i
wiedziona ciekawością cóż to za kosmetyk, nabyłam dwa kremy BB firmy
Skin79:
BB Cream VIP Gold Collection
Oriental Gold BB Cream
Jestem
początkująca w temacie kremów BB, ale z tego co się zorientowałam
azjatkom zależy na rozświetlonej twarzy- nie błyszczącej, ale z
połyskiem, efektem jakby "mokrej skóry." Można sobie wyobrazić jak
trudny jest do osiągnięcia taki efekt dla posiadaczek właściwie każdego
rodzaju cery - tyle, że z różnych powodów. Oto reklamy w/w kremów,
które lepiej zobrazują o czym mówię w sensie efektu, naturalnych
składników i wielofunkcyjności kremów BB:
Słowem: cudo. Zaiste musi to być cudo, jeśli jeden krem polecany jest do cery tłustej, suchej, starzejącej się...
A
teraz moje odczucia: nie przyłączam się do grupy entuzjastek, która
jest chyba większa, niż grupa krytyczna, a przynajmniej sceptyczna, do
której jak na razie należę. Wszyscy, którzy mają więcej kremów BB
szukają idealnego, a tzn., że nie znaleźli jeszcze takowego, gdyż każdy
ma plusy i wady.
Na
mnie ogólnie się nie sprawdzają. Tłumaczę sobie to tym, że może cera
europejek jest nieco inna niż cera azjatek. Ja mam jasną, delikatną i
skłonną do przesuszania skórę i NIE WYOBRAŻAM SOBIE jak można
posiadanych przeze mnie kremów, bo o innych się nie wypowiem, używać
samodzielnie - są mało odżywcze i mało nawilżające. Jeśli chodzi o
koloryt to nie wiem czy stapiają się z moją cerą czy też po prostu ich
nie widać na mnie, grunt, że koloryt mi nie przeszkadza. Nie nazwałabym
tego efektem naturalnym a raczej żadnym. Przy czym zaznaczam, że nie mam
jakiejś problematycznej cery, i nie zależy mi szczególnie na mocnym
kryciu. Również nie pojmuję, jak można nimi tuszować cienie pod oczami -
ktoś z moją cienką suchą skóra - na pewno nie może (tyle jeśli chodzi o
funkcję lekkiego podkładu). Jeśli chodzi o funkcję kremu
pielęgnacyjnego, i to jeszcze samodzielnego -po prostu w głowie mi się
nie mieści, że któryś z moich dwóch kremów mógłby się do tego nadawać! A
już najbardziej jestem rozczarowana obiecywanym efektem rozświetlenia,
bo właśnie na ten najbardziej liczyłam - u mnie nie występuje.
Ogólnie
bardziej pasuje mi krem Oriental (po prawejj str na fot.): jest rzadszy
i bardziej nawilżający, ma też - ale to w tym wypadku mało istotne, bo
mówimy o samym kremie - dołączony błyszczyk w ładnym kolorze, i
lusterko. Krem Gold to SUSZA.
Nie
oddam tych kremów tylko dlatego, że boję się, że gdy już ich nie będę
miała, to skusi mnie by nabyć inne. a nie są to kremy tanie. Nie wiem,
może w akcie desperacji zacznę je stosować na noc? Jeśli to przyniesie
jakieś efekty pielęgnacyjne jeśli chodzi o stan mojej cery (bo funkcja
podkładu w tym momencie jest zupełnie nieistotna) to napiszę.
Ogólnie
może naprawdę jest wiele osób, którym kremy BB pasują, może ja
wypróbowałam ich za mało - ale zniechęciło mnie to do próbowania
następnych, choć nie zniechęcam nikogo, kto nie wypróbował żadnego;
próbujcie a nuż Wy znajdziecie coś dla siebie.
Jeśli o mnie chodzi to mogę przytoczyć słynne zdanie: "Jak zachwyca, skoro nie zachwyca?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)