Oto mija czwarty dzień bez pudru! To trzeba zapisać w annałach! Używam pudru od 16 r. ż. Ale postanowiłam dać ostatnią szansę moim dwóm kremom BB i
- tak jak radzi blog Azjatycki Cukier - WKLEPYWAĆ je, a nie smarować
się nimi. Niby drobna różnica - choć z drugiej strony to jest chyba
znaczna różnica, czy ktoś Cię klepnie czy pogłaszcze :) spowodowała CUD!
Kremy (wklepywane w krem nawilżajacy) powodują ujednolicenie cery,
cera wygląda promiennie, ale naturalnie, aż SZKODA używać na nią pudru, a
ponieważ ja, wzorem azjatek
wlaśnie
przekonuję się do lekkiego lśnienia a nie totalnego matu na twarzy -
nie używam na kremy BB pudru. Jestem z nich bardzo zadowolona, a na
wypadek, gdybym potrzebowała większego krycia mam pod ręką L'Oreal
Infallible. Ale przyznaję, że mi do niego nie śpieszno. Wklepuję,
wklepuję te kremy - również pod oczy - i jestem pod wrażeniem, i to
pozytywnym! Tak więc powinnam teraz wejść pod ławę i odszczekać wszystko to, co napisałam o kremach BB wcześniej...
Bardziej
podoba mi się ten z serii Oriental, ma rzadszą konsystencję i
ładniejszy kolor - choć na skórze kolor i tak dopasowuje się do niej -
jego wadą jest dozownik - znajduje się tak jakby na środku wieczka, i
skutkuje to tym, że wyciska się za dużo produktu:
błyszczyk do niego dołączony ma natomiast śliczny, modny cukierowy kolor:
Ale Gold również jest bardzo w porządku, ma na pewno wygodniejszy dozownik - z boku wieczka:
Jeśli
więc chodzi o stosowanie (i sposób aplikacji w tym wypadku) to warto
słuchać bardziej doświadczonych użytkowników różnych dóbr... WKLEPUJEMY,
WKLEPUJEMY kremy BB!
Przy
czym zaznaczam, że nie mam szczególnie problematycznej cery i
niedoskonałości do zatuszowania, bo do tego może by się ten kem nie
nadawał, choć teraz to ja już sama nie wiem, czy jest coś, do czego on
się nie nadaje :)
Na
pewno widzę jego obiecywane działanie wybielające, i skuteczność filtru
- przy takiej pogodzie powinnam mieć już na twarzy pierwsze piegi, a
ich nie mam (to akurat mnie nie cieszy, bo lubię moje wiosenno-letnie
piegi, ale dowodzi skuteczności w tej kwestii w/w kremów).
W tej chwili kusi mnie już kolejny krem BB:
Jest
to lekki krem, który zawiera drobinki rozświetlające twarz, czytałam,
że ma działanie "uwalniające" wodę na skórze, to tak jakby "wodny krem."
Brzmi interesująco...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)