2/04
2012
2012
Kremy BB - jestem na TAK!
Oto mija czwarty dzień bez pudru! To trzeba zapisać w annałach! Używam pudru od 16 r. ż. Ale postanowiłam dać ostatnią szansę moim dwóm kremom BB i
- tak jak radzi blog Azjatycki Cukier - WKLEPYWAĆ je, a nie smarować
się nimi. Niby drobna różnica - choć z drugiej strony to jest chyba
znaczna różnica, czy ktoś Cię klepnie czy pogłaszcze :) spowodowała CUD!
Kremy (wklepywane w krem nawilżajacy) powodują ujednolicenie cery,
cera wygląda promiennie, ale naturalnie, aż SZKODA używać na nią pudru, a
ponieważ ja, wzorem azjatek



wlaśnie
przekonuję się do lekkiego lśnienia a nie totalnego matu na twarzy -
nie używam na kremy BB pudru. Jestem z nich bardzo zadowolona, a na
wypadek, gdybym potrzebowała większego krycia mam pod ręką L'Oreal
Infallible. Ale przyznaję, że mi do niego nie śpieszno. Wklepuję,
wklepuję te kremy - również pod oczy - i jestem pod wrażeniem, i to
pozytywnym! Tak więc powinnam teraz wejść pod ławę i odszczekać wszystko to, co napisałam o kremach BB wcześniej...
Bardziej
podoba mi się ten z serii Oriental, ma rzadszą konsystencję i
ładniejszy kolor - choć na skórze kolor i tak dopasowuje się do niej -
jego wadą jest dozownik - znajduje się tak jakby na środku wieczka, i
skutkuje to tym, że wyciska się za dużo produktu:
błyszczyk do niego dołączony ma natomiast śliczny, modny cukierowy kolor:
Ale Gold również jest bardzo w porządku, ma na pewno wygodniejszy dozownik - z boku wieczka:
Jeśli
więc chodzi o stosowanie (i sposób aplikacji w tym wypadku) to warto
słuchać bardziej doświadczonych użytkowników różnych dóbr... WKLEPUJEMY,
WKLEPUJEMY kremy BB!
Przy
czym zaznaczam, że nie mam szczególnie problematycznej cery i
niedoskonałości do zatuszowania, bo do tego może by się ten kem nie
nadawał, choć teraz to ja już sama nie wiem, czy jest coś, do czego on
się nie nadaje :)
Na
pewno widzę jego obiecywane działanie wybielające, i skuteczność filtru
- przy takiej pogodzie powinnam mieć już na twarzy pierwsze piegi, a
ich nie mam (to akurat mnie nie cieszy, bo lubię moje wiosenno-letnie
piegi, ale dowodzi skuteczności w tej kwestii w/w kremów).
W tej chwili kusi mnie już kolejny krem BB:

Jest
to lekki krem, który zawiera drobinki rozświetlające twarz, czytałam,
że ma działanie "uwalniające" wodę na skórze, to tak jakby "wodny krem."
Brzmi interesująco...
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarze zawierające link nie będą publikowane.