2025
Podlaskie podróże: Drohiczyn. Fotorelacja.
Zapraszam na fotorelację z iście letniego (jeśli o aurę chodzi, no bo roślinność jeszcze łysa) początku marca w Drohiczynie.
Pierwszy raz byliśmy tu siedem lat temu, w drodze do Białowieży.
Obecnie to była nasza (chyba) czwarta wizyta, ale pierwsza z noclegiem, więc mieliśmy nareszcie czas zejść z Góry Zamkowej na dół, nad sam Bug, i w ogóle pospacerować nad rzeką i miasteczkiem: wiecie, taki podlaski slowlife. Pogoda dopisała nawet na plażę!
Drohiczyn to dziś miasteczko liczące niespełna 1800 mieszkańców, a kiedyś ważny ośrodek, który miał jeszcze więcej kościołów, cerkwi i klasztorów niż to widać teraz.
W XIII w. książę Daniel Halicki koronowa siłę tu na (jedynego) króla Rusi. (!)
Znajduje się tu katedra i ma swoją siedzibę biskup (w takiej malutkiej miejscowości!), działa też seminarium duchowne (w takiej malutkiej miejscowości!), malowniczo umiejscowione na skarpie nad Bugiem.
Wszystko to razem daje dziwne połączenie. Tak czy siak: sic transit gloria mundi - tak przemija chwała świata. Dziś prowincja, ale jakże urocza - przynajmniej na odwiedzenie w ładną pogodę.
Zainteresowani więcej doczytać mogą sobie w wielu innych miejscach, tymczasem zapraszam na spacer - długi, bo do zachodu słońca - po Drohiczynie.
Kościół franciszkanów (1682 - 1715 r.)
Cerkiew Św. Mikołaja (1792 r.)
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarze zawierające link nie będą publikowane.