Dziś zabieram Was na przejażdżkę do Trakiszek.
No bo kto Was tam zabierze, jak nie ja..?
Do Trakiszek, czyli gdzie?
Dokładnie to ok. 4 km od granicy polsko-litewskiej w linii prostej, w gminie Puńsk, powiecie sejneńskim.
Oto moja profesjonalna mapka, która ułatwi Wam jakieś pojęcie:
W roku 2011 miejscowość liczyła 92 mieszkańców.
W roku 1921 - 122 mieszkańców ( w tym 113 Litwinów i 9 Polaków).
Wiemy już gdzie, a po co?
Po co wjeżdżać na boczne dróżki w/w gminy Puńsk?
Ano żeby zobaczyć zabytkowy dworzec kolejowy w stylu rosyjskim wzniesiony w roku 1896.
Jego styl to również styl budownictwa np. w Białowieży (gdzie też mamy dworce kolejowe-dwa): wiecie, te piękne, drewniane "koronki". W ogóle widać, jaka porządna to była robota, z jakim praktycznym pomyślunkiem.
Szkoda, że dziś dworzec stoi taki pusty i smutny, jakby zagubiony gdzieś pod litewską granicą.
Obok znajduje się nowy dworzec. W latach 1992-2007 było tam przejście graniczne. Linia kolejowa jest niezelektryfikowana, jednotorowa. Kompletny koniec świata.
Tzn. koniec Polski. No i początek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)