Na wstępie chciałabym
wyraźnie podkreślić, iż tekst ten nie jest
wytrząśnięty z rękawa i nie świadczy o mojej orientacji jedynie w teorii, bowiem mam na koncie kilkuletnią praktykę jako klient prawników.
Od dawna zbierałam się z tego rodzaju wpisem, i nareszcie go wykonam.
Nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na usługi prawnicze, a jeśli w przyszłości będę miała jakiś problem,
zagwostkę, dylemat, nie będę widziała co zrobić: to będę wiedziała co zrobić - po pierwsze udać się po poradę do prawnika.
Równocześnie kto tu bywa i mnie czytuje ten może zauważyć, że dzisiejszy wpis jest spójny z tym, co pisałam na temat
czy musisz znać się na wszystkim? i z kilkoma wpisami w tematyce wykańczania mieszkania w kontekście wykonawców tegoż zadania, fachowców znaczy się. Bo dziś znów będzie o fachowcach, choć w zupełnie innej dziedzinie,
fachowcach, którzy zamiast diaksem, jak w/w specjaliści od wykończeniówki, władają słowem. Ale nie byle jakim, a takim,
które ma spowodować konsekwencje prawne. Bowiem oprócz niezbędnego w tym zawodzie daru wymowy stoi za nimi ich
wiedza.
Tak, Polak zna się na wszystkim. Zwyczajowo jak rok długi na polityce, natomiast sezonowo na: narciarstwie, piłce nożnej, himalaistyce, uprawie roślin - no dowolnie w zależności od pory roku i bieżących wydarzeń w kraju i na świecie. Więc tym bardziej zna się na gadaniu.
Ale właśnie. O czym. Prawnicy to ludzie, którzy ładnych parę lat nabywali po pierwsze wiedzę, potem
umiejętności, praktykę i doświadczenie, w tym, czym się zajmują. Przysłowiowy Kowalski może wypowiadać się o wszystkim, nawet w sądzie, jeśli sąd da mu głos, co nie oznacza, że ów Kowalski się na wszystkim zna. Opasłe tomy kodeksów, przepisów itp. to naprawdę nie to, w co zwykły zjadacz chleba zwykł się wgryzać! A jeszcze ich interpretacja! A
znajomość procedur!
Wiele rzeczy, które pierwszemu lepszemu człowiekowi z ulicy wydaje się dziwne, lub oczywiste (nie mówiąc, ze zagmatwane)
w świetle prawa wygląda cokolwiek inaczej... Prawnicy widzą
co zrobić, jak i w którym momencie. A
dystans do sprawy? Nawet adwokaci, kiedy się rozwodzą zatrudniają adwokatów.
Nikt nie może być sędzią we własnej sprawie, a adwokaci nie chcą być i adwokatami w sprawach własnych.
Dlaczego, skoro im samym nie brakuje niczego wymienionego powyżej? Wiedzy, umiejętności, znajomości procedur?
Ano dlatego, że kiedy sprawy dotyczą nas samych, a do tego są bolesne, stresujące itp., ciężko jest dać radę ze względów psychologicznych. Wiadomo powszechnie, iż
szewc bez butów chodzi, i nikt nie będzie miał
profesjonalnego dystansu do własnych spraw, krzywd, sporów, waśni, niedoli... Tymczasem w kwestiach prawnych należy być rzeczowym, konkretnym i opanowanym. Choćby nasz gniew, żal, poczucie niesprawiedliwości były za wszechmiar uzasadnione, w tym wypadku na pewno nam nie pomogą, a mogą jeszcze zaszkodzić. Potrzebny nam jest
obiektywizm i chłodna ocena i analiza sytuacji, a tego można dokonać tyko z właściwego dystansu. Kiedy Ty musisz się zmagać z własną traumą, żalem, smutkiem, poczuciem niesprawiedliwości czy osobistym nieszczęściem niech z prawem zmagają się za Ciebie inni.
Jeśli chodzi o tak stresującą i bolesną sprawę jak uzyskiwanie odszkodowań i zadośćuczynienia za poniesione krzywdy możecie szukać pomocy na stronie
https://www.tuodszkodowania.pl/ .
Oraz w wielu innych miejscach w sieci i poza nią.
Na koniec chciałabym wspomnieć o chyba najważniejszej rzeczy:
skuteczności.
W gruncie rzeczy to o nią chodzi, kiedy zatrudniamy kogoś do swoich spraw, jakiego rodzaju specjalista by to nie był.
Dlatego stoję twardo na stanowisku, że każdy powinien robić to i zarabiać na życie tym, w czym jest dobry, a więc i skuteczny. Kiedy się na czymś nie znasz, zatrudniaj specjalistów, a Ty w tym czasie zarabiaj na tym, na czym się znasz, co umiesz i w czym jesteś dobry, by móc owych specjalistów opłacić, a także oszczędzić sobie czasu, nerwów i pieniędzy.
W obecnych czasach nikt ani nie może, ani nie musi znać się na wszystkim.
Jest takie
chińskie przysłowie: kto pyta jest głupi raz, kto nie pyta pozostaje głupi na zawsze.
No właśnie.
Tak więc pogódźmy się z tym, że nie wiemy wszystkiego i : pytajmy.
Kiedy ja znowu nie będę wiedziała czegoś dotyczącego kwestii prawnych to na pewno zapytam prawnika i zapłacę mu za udzielenie mi odpowiedzi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)