Będzie on traktował o Blue Cave czyli Błękitnej Jaskini. Jest to atrakcja turystyczna (mało powiedziane!!!) Chorwackiej wyspy Biševo. Najlepiej jest zwiedzać jaskinię pomiędzy godziną 11 rano a południem w słoneczny dzień, przy spokojnym morzu, gdyż wtedy promienie słoneczne dostają się poprzez otwór znajdujący się w sklepieniu jaskini i odbijając się od piaszczystego podłoża, wypełniając ją błękitnym światłem. Porównywana jest do Lazurowej Groty na wyspie Capri.
Wybraliśmy się na wyspę Bisevo z oddalonej od niej o ok. 5 km Komizy na wyspie Vis, gdzie spędziliśmy tydzień tegorocznego urlopu i gdzie będąc nie widzieć cudu jakim jest Blue Cave to już po prostu byłby grzech...
Tą samą drogą podążała przed i za nami cała mnogość motorówek, ruch jak na Marszałkowskiej:
W krótkim czasie dopłynęliśmy do wyspy Bisevo, zamieszkałej przed 11 osób i zachwycającej lazurem wody.
Wyspę może i zamieszkuje osób 11 (a zamieszkuje), ale pracuje na niej tłum, który obsługuje inny tłum- turystów, praca i ruch jak w jakimś kombinacie, niby na hali produkcyjnej wśród łódzkich przędzarek w latach 70-tych.
Po dopłynięciu na wyspę przesiadamy się do mniejszych łódek i płyniemy już do jaskini:
Do której wejście wygląda tak...
A w środku - cud błękitu!
Zaznaczam, że ciężko wykonywać zdjęcia przy takim świetle, i z tak ograniczonej perspektywy, w ruchu, telefonem,i jeszcze z kolejnymi łódkami w kadrze... Ale w Internecie są profesjonalne zdjęcia tego miejsca, więc tam Wam odsyłam po prawdziwie rajskie kadry, których ja nie byłam w stanie zrobić.
Cała wycieczka przebiega w tempie ekspresowym, robi się kółko naokoło, w tym czasie wpływa już kolejna łódka, sternicy łódki wyrzucają z siebie słowa na temat jaskini w tempie ekspresowym, ale i tak nikt nie słucha, wszyscy robią zdjęcia i włażą w kadr innym, co jest nieuniknione... tak jak już zostało to powiedziane, robota wokół Blue Cave idzie taśmowo...
Potem wraca się do miejsca przybycia na wyspę
Można jeszcze popodziwiać lazury i turkusy jej wód
No i powrót motorówką
... do Komizy.
A o Komiży już kiedy indziej.
Wspaniałe miejsce. Mam ogromną słabość Chorwacji. Co za kolory!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsca, zazdroszczę widoków :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki blekit, przepiekne miejsce <3
OdpowiedzUsuńAleż fantastyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńjakie magioczne zdjęcia ;) Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńTo musi być magiczne miejsce 😍
OdpowiedzUsuńtam jest bajkowo iście... chcę pojechać oj chcę:)
OdpowiedzUsuńFajny artykuł. Ja też tam byłem i muszę przyznać, ze jaskinia zrobiła na mnie duże wrażenie: https://www.chorwacjapolecam.pl/blekitna-jaskinia-na-wyspie-bisevo/
OdpowiedzUsuń