07:22

07:22

WIBO MATOWA POMADKA #WIBOMOOD SPICY MATTE

Miał być hit, czy istotnie jest?

Czytajcie.


Intensywnie napigmentowana pomadka dająca efekt ultramatowego wykończenia makijażu ust z formułą powiększającą usta. Jej doskonała i aksamitna konsystencja gwarantuje precyzyjne krycie, a ekstrakt z papryczki chili widocznie powiększa wargi. Dzięki niemu usta są pełne i wyraziste, a spektakularny efekt volume – gwarantowany. Formuła zapewnia wielogodzinną trwałość. 

Mój kolor to nr 3 uniwersalny, bardzo ładny, chłodny róż.






Kolorem bardzo przypomina
SOPOT BELL HYPOALLERGENIC MATOWA POMADKA W PŁYNIE BY MARCELINA





https://www.instagram.com/p/BxreIxyIQWv/


Ale niestety na tym podobieństwo się kończy.


Nie szczypie, ale i nie powiększa ust.

Daje lekko wysuszający mat, który zjada się raz dwa, wystarczy kawa, nie potrzeba przysłowiowego rosołu.

W cenie zeta 16 możecie mieć wiele lepszych pomadek... Albo nawet dodać drugie tyle, żeby kupić coś dobrego...

Rozczarowanie.

8 komentarzy:

  1. Chciałam ją kupić na promocji, ale nie było jej w moim Rossmannie. Po tym co przeczytałam u Ciebie już mnie nie kusi. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie sprawdza się idealnie, bo kolor ma ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie kusiły mnie te pomadki i widzę że słusznie, jak reszta ich kosmetyków. Kolor tylko ładnie u Ciebie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda że się jakoś szczególnie nie sprawdza, bo kolor ma przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj szkoda, ale dziekuje za recenzje bo mialam na nie ochote ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. KOlor ok, ale nie dla mnie ;/ i w ogóle nie kuszą mnie

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)

Copyright © 2014 Wszystkie moje bziki , Blogger