Sama śmietanka. Ulubieńcy ulubieńców. Creme de la creme. Moje pewniaki. Debeściaki. Trattattttaaaam oto i
kolorowi ulubieńcy zeszłego roku:
Twarz
zimny, dziwny, różowo-(fioletowy?) kolor, dostałam go w prezencie, w życiu bym sobie takiego nie kupiła, tymczasem całkowicie się do niego przekonałam, i z chęcią i często po niego sięgałam!
Glam Cheek PANNA MŁODA
Matowy, wg mnie uniwersalny kolor różowy, będzie pasował wielu osobom, pigmentacja widoczna, trwałość dobra, a przy tym trudno zrobić sobie nim krzywdę.
Pod koniec tego roku zaczęłam częściej wykonywać konturowania bronzerem, i ten jest dla mnie do tego idealny: chłodny odcień brązu, dobra pigmentacja i ogólnie super jakość Inglota.
Fantastyczny, tani kosmetyk, który wykona nam na twarzy wspaniałą taflę koloru. Służył mi bardziej latem i jesienią, na opaloną skórę, bo jak dla mnie jest to kolor ciepły.
Jedyny podkład, z którym w drugiej połowie tego roku współpracował z moją skórą, i nie wyglądał jak maska, nie obciążał jej, nie ciastkował się itp. Jedyny minus może być taki, że jego najjaśniejszy kolor jest jednak dość ciemny... Za to naprawdę odpowiada swojej nazwie- jest beżem, i jak dla mnie - posiadaczki różowej, zimnej cery to ekstra sprawa.
RIMMEL LASTING FINISH POWDER 25 HR FOUNDATION
mimo tego, że we wspomnianej drugiej połowie roku moja skóra była skłonna do wysychania i wiele kosmetyków było dla mniej za ciężkie - w tym czasem i ten puder- to jednak nie wyobrażam sobie nie mieć kolejnego opakowania tego kryjącego, trwałego pudru - w tym roku korzystałam aż z trzech jego kolorów, mam go teraz na podorędziu, używam właściwie codziennie, i na pewno kupię kolejne opakowanie.
WIBO RICE POWDER
Matuje moje świecące się czółko, a nie wygląda na skórze jak mąka, choć jest biały. Super kosmetyk za śmiesznie małe pieniądze. Od tygodni co dzień w użyciu.
Świetny rozświetlacz, w bardziej neutralnym niż w/w Princess Dream odcieniu, bowiem jest od niego nieco zimniejszy. Obecnie, w sezonie zimowym znów u mnie rządzi.
Oczy
INGLOT Duraline
nieodzowny dla mnie, miłośniczki kreski na powiece. Dzięki niemu miałam w tym roku na oku prze-kolorowe, kreski wykonane dowolnym cieniem i własnie Duraline.
L'OREAL MEGA VOLUME miss Baby Roll
Rządzi od kiedy go dostałam (początek listopada). Wcześniej w tym roku rządził, również tej marki tusz tj. L'Oreal Volume Million Lashes Fatale.
Kredki Avon glimmerstick diamonds - wymiatają. Uwielbiam kreski robione tymi pięknymi, lśniącymi kolorami! Dużo szybsze i łatwiejsze w użyciu i noszeniu niż eyeliner, a ładnie i na długo robią oko. do tego mają przyjazne ceny. Moje zbiory (choć na dzień dzisiejszy nie całe, bo co nieco przybyło) możecie zobaczyć w postach
Moje zbiory:kredki AVON - aktualizacja <klik>
Usta
Mat z drobinkami. Świetna jakość. niska cena. Chłody róż obłędny, ciepły nudziak też piękny.
z tychże wszystkich kolorów ja upodobałam sobie numery
02 WARSAW i 101 SOPOT
Piękne kolory (moi z nich ulubieńcy to ciepły nudziak i spokojny róż), super jakość, cudny matowy efekt, rozsądna cena. I nie wysuszają moich suchych ust!
a z nich kolorki 01, 02 i 03
Moje ulubione kolory to znów ciepły nudziak i dwa odcienie różu - matowa szminka, która nie wysusza moich ust -to wcale nie jest łatwe do znalezienia! Dobra jakość, fajna cena, super kosmetyk w niepozornym opakowaniu. Jedno z moich największych miłych zaskoczeń zeszłego roku.
MY SECRET lip liner NUDE LIPS
Uroczy, subtelny kolor, w mięciutkiej kredce, której - jako jednej z nielicznych kredek - mogę używać na całe usta i jestem w stanie nanieść na nie ten kosmetyk, a nie porysować ich sobie boleśnie.
GOLDEN ROSE Classics waterproof lipliner 321
Jedyna konturówka tej marki, której mogę używać na całe usta. Reszta okazała się na to za sucha i całą tą resztę oddałam siostrze. Cudny kolor koralowy z delikatnym połyskiem.
Paznokcie
GOLDEN ROSE HOLOGRAPHIC 04
Ładny efekt, trzyma się na moich beznadziejnych, słabych paznokciach długo (jak na mnie) i rozsądnie z nich ściera.
VIPERA NATALIS 298
czyli jeden z bohaterów posta Od lat ze mną czyli hity hitów: KOLORÓWKA <klik>.
Od lat do malowania paznokci u stóp, przez cały rok, a raczej lata całe, używam tylko tego zajebistego różu z fioletowym połyskiem.
Podsumowanie:
marki
INGLOT: 2
MY SECRET:2
JANDA:1
RIMMEL:1
GLAM SHOP:2
WIBO:2
AVON: ok.10
L'OREAL: 2
GOLDEN ROSE: 2
BELL: 8
VIPERA:1
kosmetyki
LAKIER DO PAZNOKCI: 3
SZMINKA:7
KONTURÓWKA DO UST:2
TUSZ:2
KREDKA DO POWIEK:ok.10
RÓŻ:1
ROZŚWIETLACZ:3
PODKŁAD:1
BRONZER:1
A co można znaleźć wśród Waszych ulubieńców 2017?
Muszę dorwać ten Illuminator w końcu :)
OdpowiedzUsuńMusisz :)
UsuńTeż lubię Illuminator i duraline :)A reszty nie miałam przyjemności :)
OdpowiedzUsuńTeż fajne :)
UsuńSporo tych ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńTp prawda :)
OdpowiedzUsuń