Dla jakich zapachów złamałam jedno z noworocznych postanowień na rok 2017?
A postanowieniem tym było... niekupowanie przez cały rok perfum.
Jak możecie zobaczyć...
...yyyyyyyyyyyyyyyyy...
...realizacja poszła mi średnio - choć do końca maja trzymałam się dzielnie i miałam 100 % wykonu!
Postanowienie w ciągu minionego roku złamałam trzy razy- ale każde więcej niż pojedynczo...
Wyszło mi z tego 10 sztuk zamiast żadnej i wydane łącznie ok. 200 zeta zamiast zera.
Dla jakich zapachów złamałam się w 2017?
1) Perfum arabskich - o których napiszę w oddzielnym poście.
2) W minionym roku dwa razy - z całych wszystkich trzech - złamałam postanowienie w sklepie z odlewkami - odpowiednikami oryginalnych perfum.
Pierwszy raz w życiu kupiłam takowe zapachy.
Zakupiłam odpowiedniki perfum, których nie miałabym śmiałości kupić w oryginale - jedna rzecz to ich ceny (nawet pojedyncze, ew. pomnożone przez ich ilość czyli x 5...), ale druga to moje hmmm niecałkowite przekonanie do tych zapachów... Stwierdziłam, że jestem w stanie zaryzykować 16/25 zeta (razem z buteleczką, potem płaci się tylko za odlewkę) na te zapachy.
Niewykluczone, że kiedyś w ten sposób zachęcę się do zakupienia potem jakiegoś oryginału, chociaż widzę już po sobie, że prędzej skuszę się na wypróbowanie kolejnego odpowiednika, do którego zapachu mam ambiwalentny stosunek.
Z posiadanych przeze mnie pięciu odpowiedników oryginały trzech znam bardzo dobrze (SI, REVEAL i CHLOE) i muszę powiedzieć, że naprawdę są bardzo podobne... Szczerze mówiąc dla mojego (i wiem, że nie tylko) nosa nie do rozróżnienia... Do tego mają dobrą trwałość (a odpowiednik REVEAL to ma chyba prze-trwałość :)
Nie zniechęcam Was - i siebie - w żaden sposób do posiadania oryginałów, w których płaci się również za piękne opakowanie, magiczne poczucie luksusu, zasługiwania na ów luksus, identyfikowanie się z gwiazdą, która reklamuje dany zapach, fantazyjną reklamą telewizyjną i poetyckim opisem kobiety, jakiej jest dedykowany - tego wszystkiego brak skromnemu, niepozornemu i taniemu zakupowi odlewki - odpowiednika z cyferką zamiast nazwy, w sklepie typu mydło i powidło, sztuczna biżuteria i torebki...
Równocześnie mam świadomość tego, że chociażby tu niedaleko rozlewa się - tak normalnie, oficjalnie, zgodnie z prawem - oryginalne francuskie perfumy, które przybywają tu w beczkach czy inszych kontenerach, i ludzie, którzy obsługują ten proceder nie widzą żadnej magii w tych flaszkach, które se napełniają z (cennego) kontenera, a które potem kosztują po kilkadziesiąt zeta za sztukę...
"Im ludzie wiedzą mniej o powstawaniu kiełbas i praw tym lepiej w nocy śpią."
(Otto von Bismarck)
Myślę, że z powstawaniem perfum jest tak samo - znajomość całego procederu by nas rozczarowała, zanudziła (chyba, że emocjonujemy się chemią), i odczarowała sam efekt produkcji, a my mamy przecież kupować jej gotowy produkt: nieodarty z uroku tajemniczości, zaklęty w piękną buteleczkę, o przemawiającej do wyobraźni nazwie, z całą luksusową otoczką i trudno uchwytnym, ale wysoko płatnym poczuciem luksusu/wolności/seksapilu/siły/charyzmy/elegancji/bogactwa/itd./itp./etc./co chcecie oraz własnej wyjątkowości.
Zawsze i nieodmiennie robią na mnie duże wrażenie opisy perfum i kobiety, której są dedykowane: toż to popis kreatywności i czysta poezja, chociaż bez rymów!
Zacytuję Wam tu niewielkie fragmenty opisów oryginałów, bo mogą Wam się do czegoś przydać i zwrócić Waszą uwagę, może zainteresujecie się, poniuchacie i od razu sięgniecie po oryginały, a od siebie powtórzę, że te dobrze mi znane: SI, CHLOE i REVEAL są baaardzo podobne, i że - jak już zostało to powiedziane - ja właściwie nie jestem przekonana w 100% do żadnego z oryginałów, ale to rzecz gustu, więc próbuję sobie te zapachy tak nieśmiało: najczęściej używam odpowiednika CHLOE, najrzadziej ANGEL, a co do REVEAL to jeszcze w ogóle nie mogę się zdecydować, czy go bardzo lubię, czy nienawidzę!!! Status związku: to skomplikowane :)
A odpowiedniki, które kupiłam (wydałam na nie łacznie ok. 100 zeta) to odpowiedniki:
CHLOE
"(...) Perfumy te oczarują wszystkie kobiety swoją elegancją, lekkością i czystością. Jest to wspaniały zapach, który Cię zaskoczy w każdej porze roku swoją figlarnością i zmysłowością. Wielką zaletą tych perfum jest długotrwałość zapachu, który utrzymuje się przez wiele godzin. Dlatego też woda ta znalazła wiele miłośniczek na całym świecie, które polubiły ją na tyle, by zostać jej wierne.(...)"
Głowa: frezja, liczi, piwonia
Serce: konwalia, magnolia, róża
Podstawa: Virginia cedr, bursztyn
https://www.iperfumy.pl/chloe/chloe-woda-perfumowana-dla-kobiet/
ANGEL
"Awangardowy twórca zapachów Thierry Mugler wzbogacił świat perfum o zapach z charakterystyczną nazwą Angel. Jest to zapach pełen tajemnicy i niebiańskiego piękna, które obudzi w Tobie najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa. Zapach czekolady z dodatkiem karmelu przeniesie Cię w czasy cudownej niewinności i beztroski. Wrócisz do czasów pełnych szczęścia i przeżyć z dzieciństwa. Od razu oczaruje Cię i zyska Twoje serce. Z zapachem Angel będziesz czuć się anielsko piękna i doskonała. Zapach ten stał się ikoną między zapachami już w 1993 roku i wciąż zdobywa kolejne damskie serca na całym świecie.(...)"
Głowa: cynamon, kokos, melon, bergamotka, jaśmin, mandarynka, wata cukrowa
Serce:orchidea, róża, jaśmin, jeżyny, śliwka, brzoskwinia, miód, konwalia, morela, czerwone owoce
Podstawa:piżmo, fasola Tonka, wanilia, bursztyn, paczuli, czekolada, karmel
https://www.iperfumy.pl/thierry-mugler/angel-woda-perfumowana-tester-dla-kobiet-napelnialny/
SI
"(...) Wyjątkowe perfumy dla kobiet Armani Si oczaruje cię swymi starannie wybranymi esencjami, które doskonale wyrażają twoje wrażliwe wnętrze. Na początku poczujesz zmysłowe nuty czarnej porzeczki, które przeplatają się z kwitnącym sercem w postaci frezji i róży. Waniliowa podstawa dopełniona jest wyjątkowym ambroksanem, ciepłymi nutam drzewnymi i egzotycznym paczuli. Te niepowtarzalne perfumy są idealnym wyborem na każdy dzień.(...)"
Głowa:liście czarnej porzeczki
Serce:frezja, róża
Podstawa:wanilia, ambroxan, paczuli, nuty drzew
https://www.iperfumy.pl/armani/si-woda-perfumowana-dla-kobiet/
OLYMPEA
"(...) Otwiera go moc świeżych mandarynek, których słodkość doskonale łączy się z orientalnym imbirem. Powabne jaśminowe tony wspaniale podkreślą Twoją kobiecość. W sercu zapachu kryje się bardzo nietypowy składnik, jakim jest sól. Jej aromat w ciekawy sposób kontrastuje z roztańczoną wanilią. W wyniku połączenia tych dwóch esencji powstaje bardzo pobudzający aromat. Bazę zapachu wypełnia drzewna nuta upojenia. Jest tu też drewno sandałowe i kaszmirowe, którym towarzyszy zwierzęca ambra. (...)"
Głowa:jaśmin, imbir, mandarynka
Serce:sól, wanilia
Podstawa:drzewo sandałowe, kaszmir, ambra
https://www.iperfumy.pl/paco-rabanne/olympea-woda-perfumowana-dla-kobiet/
REVEAL
"(...) Woda perfumowana dla kobiet Calvin Klein Reveal przepełniona jest nutami drzewa sandałowego, soli morskiej i wetywerii. Imponująca, wyjątkowa, aromatyczna tajemnica, którą musisz poznać na własnej skórze. Stań się prawdziwym klejnotem i otocz się kaszmirową mgiełką.(...)"
Głowa:różowy pieprz, biały pieprz, sól, czarny pieprz
Serce:ambra, irys
Podstawa:piżmo, drzewo sandałowe, kaszmir, wetiweria
https://www.iperfumy.pl/calvin-klein/reveal-woda-perfumowana-dla-kobiet/
Znacie te zapachy?
Kupujecie odpowiedniki - odlewki?/ Czy ich nie uznajecie?
Jak ich zapachy miewają się do oryginałów?
Moim odkryciem są perfumy arabskie w olejku są genialnie trwałe :D
OdpowiedzUsuńJa odkrylam je jakos z 9 lat temu, są mega :)
OdpowiedzUsuńZnam reveal, bardzo mi nie odpowiadał i w końcu go sprzedałam ;)
OdpowiedzUsuńchloe uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńMiałam odpowiedniki, ale zazwyczaj nie jest to to samo co oryginał.
OdpowiedzUsuńKojarzę Chloe oraz Si, ale nie podobają mi się te zapachy.
OdpowiedzUsuń