" - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj." L.Carroll, Alicja w Krainie Czarów. Interesuje mnie: życie. Ludzie. Kolory. Tkaniny. Desenie. Obrazy. Słowa. Faktury. Miejsca. Zapachy. Kształt. Forma. Treść. Jedzenie i picie. Jeśli ciekawość to pierwszy stopień do piekła - ja stoję już na kolejnym. Lubię Alicję w Krainie Czarów, pytać "dlaczego?", zachody słońca, aksamit, fraszki, paradoksy, zapach lawendy i sprawdzanie na własnej skórze. Wszystko jest mi inspiracją.



Warto przeczytać


5/11
2017

Październik w zdjęciach - fotorelacja :)

Październik to wg mnie, miłośniczki polskiej złotej jesieni,  najbardziej fotogeniczny i kolorowy miesiąc - jeśli oczywiście nie leje, nie pada, i nie brakuje światła dziennego. W zeszłym miesiącu było to tak pół na pół... Co oznacza, że dało się porobić trochę zdjęć:





Miesiąc zaczął się od wycieczki do Nałęczowa:



z której fotorelację możecie zobaczyć w poście:

ZDJĘCIOWO - WYCIECZKOWO: jesienny Nałęczów (i Wąwolnica) <klik>




Udało mi się zapozować na tle owej pięknej jesieni, z jej kolorami i cudnym światłem, i  z radością przyznaję, iż i ja jestem trochę w jej kolorach, gdyż noszę już od pewnego czasu mój naturalny kolor włosów, i nie zamierzam tego zmieniać:




Październik był również miesiącem makijaży, na blogu przedstawiałam pięć, choć akurat światło kiedy je fotografowałam bywało słabe, a dni pochmurne:











Kilka razy byliśmy na spacerze w lesie:




Zaliczyłam dwudniowy wyjazd do Warszawy:




Nocowaliśmy w ciekawym miejscu na Nowym Mieście, z Pałacem Sapiehów jako widokiem z okna, taka fajna wartość dodana do tej wizyty w stolicy:




I,  tak jak kiedyś często - by nie rzec, że codziennie w trakcie studiów - miałam okazję znów oglądać Warszawę po zmroku:





Końcówka października to również leśny spacer:





Z myślą o zimie zaopatrzyłam się w obuwie Carinii 



Marka ta ma wiele odjechanych i ładnych modeli, ceny ich są jak dla mnie dość drogie, ALE ja miałam okazję zrobić zakupy na tzw. kiermaszu, gdzie ceny były bardzo przyjazne dla portfela, i dużo niższe niż regularne ceny w sklepie, i tak kupiłam dwie pary:






Ponieważ:



... październik u mnie obfitował również w haloweenowe makijaże



zebrane dla Was w poście: Garść moich makijaży na HALOWEEN <klik>



Oprócz makijaży wykonałam też kilka haloweenowych ozdób/dekoracji, np. opaskę z woalką:


Siostra upiekła takie urocze babeczki:



A ja zadbałam o właściwy nastrój:




To tak haloweenowo-rozrywkowo, ale końcówka października jest tradycyjnie dla mnie czasem refleksji, toteż przypominam teraz tu takowe moje posty, począwszy od dość zabawnej formy tematycznie łączącej Haloween (wampiry) z książkami na całkiem poważne tematy:








Po posty na poważnie, cięższego kalibru powiedzmy:


















Tyle tutaj minionego października i moich zdjęć jego i jego dotyczących, zaś  ciekawych co tam u mnie na bieżąco i moich migawek zapraszam na







Udanego listopada!

Komentarze

Prześlij komentarz

Komentarze zawierające link nie będą publikowane.