Spójrzcie na ten rozjaśniony koloryt cery - w sam raz na azjatycką modłę (ale czy naszą modę?), na tę wyciągniętą kreskę, na konturowanie, i usta w klasycznej czerwieni :) Fryzura również nie wygląda na przesadnie dopracowaną, a raczej jest nonszalancko, jakby od niechcenia ułożona.... no, nie ułożona to nieodpowiednie słowo :)
Zawsze niezmiernie mnie interesuje i fascynuje gdzie jest ta cienka linia, za którą kończy się makijaż i upiększanie, a zaczyna przesada, karykaturalność, kicz, przerysowanie (dosłownie!), teatralność (taka z greckiego dramatu - wiecie, takie wielkie maski). Pewnie dlatego lubię i taką haloweenową zabawę makijażem, i ta okazja jest mi również inspiracją.
Makijaż szybki, niezobrzydzający jakoś tragicznie - by nie rzec w tym momencie: delikatny, subtelny [jak na tę okazję] ;) oraz wymagający niewielkiej ilości środków i prosty - pod warunkiem, że umie się robić kreskę na oku. A jak się nie umie, to można zastąpić ją czymś dowolnie innym. Ot co. To przecież zabawa.
W kolejnym takim makijażu nie mogło zabraknąć mojej nieustannej inspiracji, czyli Alicji w Krainie Czarów oraz Alicji Po Drugiej Stronie Lustra. Znajdziecie tu już niejeden post z owymi motywami.
A kto chce sobie poczytać o kresce na oku, tego zapraszam na posta samouka, praktyka i wielbicielki takowej (przy czym posiadającej głęboko osadzone oko z niewdzięczną, opadającą powieką) czyli mojego:
A teraz pora na makijaż w różnych ujęciach:
Kosmetyki, których użyłam:
INGLOT HD 505
ETUDE HOUSE krem BB Perfect Fit kolor 02 zmieszany z
NYX PRO FOUNDATION MIXER w kolorze białym
Eveline art scenic korektor do brwi brown
BELL Secret Garden puder BEAUTY FINISH POWDER <klik>
INGLOT 485
KOBO FACE CONTOUR MIX
INGLOT Duraline
BELL HYPOAllergenic konturówka do ust by Marcelina 103 <klik>
LADYCODE highlighter glow powder by Bell
i nieobecna na zdjęciu
BELL Secretal lash sculpting mascara
jacie! Ty genialna jesteś!
OdpowiedzUsuńjejku, dziękuję :)
Usuń