Wszystkie to pigmenty perłowe, miki.
Od razu powiem, że nie żałuję zakupu żadnego z nich, i chociaż nie przepadam za cieniami sypkimi to piękno ich kolorów wynagradza mi całkowicie pewną trudność w ich aplikacji. Jestem nimi absolutnie zachwycona, a używam ich od stycznia. Możecie je oglądać w moich makijażach.
Jak dotąd bliżej przedstawiałam cztery brązo-beże
i cztery krzykliwe kolory
9. DUSTY ROSE
10. ATENA
11. ARTISAN CORAL
12. ROSE ROMANCE
Uwielbiam takie kolory!
w świetle dziennym:
- w ostrym słońcu:
- we fleszu:
Jak Wam się podobają? Mi bardzo!
Witam. :-) Uważam , że nr 9 i 11 jest wart uwagi a jednocześnie delikatny. Takie dwa kolorki na dzienny makijaż. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDawniej używałam pigmentów, ale zrezygnowałam z nich na rzecz zwykłych cieni :)
OdpowiedzUsuńja jestem za leniwa na pigmenty
OdpowiedzUsuń