Do Biedronki udałam się po zupełnie co innego (o tym dalej) gazetka od razu wzbudziła moje zainteresowanie, trochę się zasmuciłam, że jest aktualna dopiero od 29 czerwca (do 12 lipca lub do wyczerpania zapasów) , ale długo to nie trwało, bowiem zdałam sobie sprawę, że właśnie JEST 29 czerwca... " Dziś jest 29 czerwca..!" powiedziałam głośno do siebie i do ewentualnych przypadkowych słuchaczy.
A w gazetce:
A udałam się do tegoż sklepu po gotową sałatkę
bowiem (jak głosi tabliczka w kuchni):
a te sałatki są - jak się rzekło- gotowe, a także pożywne, a nawet zdrowe...
A oto moje zakupy:
na prezenty:
Kosmetyk mocno inspirowany EOS egg
czyli
DELIA ultranawilżające serum do twarzy i dekoltu
dla mnie:
Plastry na zniszczone pięty
ach moje stópki, moje biedne, zmasakrowane niezliczoną ilością niewygodnych butów stópki...
TOŁPA krem przeciwzmarszczkowy
marka chwalona, ale mnie zniechęca ceną, myślę, że w jakiejś aptece ten krem spokojnie kosztuje ze 35 zeta lekką ręką, a tu dałam za niego 19,99
A Wy: wypatrzyłyście coś dla siebie?
Będzie: kierunek Biedra? :)
Oj tak..przez Ciebie coś niestety wypatrzyłam ;p. A mianowicie ja się udam po moje ulubione płatki kosmetyczne Carea oraz sałatkę :-). Ale wiadomo jak to z planami...zawsze do koszyczka może wpaść przypadkiem coś więcej ;p
OdpowiedzUsuń:) hmm dla mnie płatek jest płatek, bez różnicy, choć rzeczywiście te z Rossmanna są jakieś takie za sztywne... No wiadomo, jak to z planami, ja też poszłam tylko po sałatkę z czego wnioskuję, że i Ty zaopatrzysz się oprócz płatków w jakoweś kosmetyki ;)
UsuńLubię te płatki Carea w zielonym opakowaniu bo się nie mechacą i nie zostawiają na twarzy "cićków" a inne tak się właśnie zachowywały. Mam nadzieję, że będę miała silną wolę i się oprę nadprogramowym zakupom :-)
Usuńpowodzenia, daj znać jak Ci poszło :)
UsuńDałam radę...kupiłam tylko płatki kosmetyczne :-) Nawet z sałatki zrezygnowałam heh. Jupi.
UsuńO wow..! Rzeczywiście, dajesz radę :)
UsuńPierwszą wizytę mam za sobą, wzięłam tylko skarpetki złuszczające ;) Na pewno wybiorę się kolejny raz po trójpak płatków!
OdpowiedzUsuńech może było i mi wziąć te skarpetki... ale teraz jak jest pora sandałowa... miałam takie jakieś wcale nie za silnie działające, a przy użyciu piekły, a potem skóra mi złaziła jak przy jakiejś paskudnej chorobie...a moją siostrę w ogóle one nie ruszyły... na lato to średni pomysł, a i boję się, że przy moich zmasakrowanych latami od butów stopach to wszystko z nich zejdzie przy silniejszym złuszczeniu... :) tak sobie głośno dumam.... :)
Usuńnie dorwałam serum z delii u siebie, a chciałam przetestować z witaminami.. będę szukać dalej :) +obserwuję.
OdpowiedzUsuńpowodzenia :) dzięki :) ja też :)
UsuńZakupy już zrobione :) Obawiam się, że będzie jeszcze jedna tura ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia :)
UsuńJa tam jestem ciekawa tych plastrów na pięty, pierwszy raz słyszę o takim produkcie;P
OdpowiedzUsuńja też pierwszy raz coś takiego zobaczyłam... :)
UsuńNie wiedziałam że w biedrze są gotowe sałatki ;-) mam kilka rzeczy na oku więc może jutro się tam wybiorę ;-)
OdpowiedzUsuńha, ja jeszcze niedawno nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle istnieje... :) najpierw dowiedziałam się że są w Kauflandzie (ale mi tam trochę tu za daleko), potem, że w Biedronce, a teraz wiem, że są także w Lidlu... :)
UsuńKupiłam to jajeczko o zapachu jagód :) Kuszą mnie jeszcze inne produkty z tej oferty.
OdpowiedzUsuńnie dziwię się :)
Usuń