John Frieda sheer blonde odżywka do włosów blond
już prawie kończę - kupię następne opakowanie
już prawie kończę - kupię następne opakowanie
Vipera BB cream silky match maker
używany w tęsknocie za wiosną, bo krem BB kojarzy mi się już z wiosennym sezonem (choć ten ma bardzo ładne krycie) i z tego powodu, że jest jasny i opalenizna lub samoopalacz spowodują, że znów będzie musiał znowu czekać na swoją kolej, a jest bardzo fajny
Catrice camouflage cream
ale tylko część bright peach - do rozświetlania wewnętrznego kącika oka
bezkonkurencyjne i nie wiem, czy kiedykolwiek przestaną być ulubieńcami:
Avon glimmerstick diamonds brown sugar
Avon glimmerstick diamonds sugar plum
oraz ten sam nieuleczalny już chyba przypadek (tak oczywisty, że nawet nie wyjęłam go teraz do zdjęcia...) co kredki czyli
ciepły, otulający zapach na zimę
zapach, kupiony z powodu informacji, że zostaje wycofywany i z powodu promocji w Rossmannie. Używam go póki jest zimno, bo na wiosnę i lato moim zdaniem się nie nadaje. Znam ładniejsze zapachy, choć to ten miałam na sobie kiedy jakiś nieborak (moim zdaniem nie do końca spełna rozumu) szedł za mną kawałek po chodniku mówiąc "Ale pani pięknie pachnie... szkoda, że muszę już skręcić..." (i - na szczęście uff, skręcił). Mam też do niego sentyment odkąd robiłam mu jesienną sesję zdjęciową i poślizgnęłam się i mało nie wpadłam do stawu, do którego go wstawiłam kiedy go już wyciągałam z wody.
Nie znam nic z Twoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kamuflaż z catrice:) A reszty nie znam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kamuflaż z catrice ;) mam też ten rozświetlacz, ale niestety mi upadł i się pokruszył, więc rzadko po niego sięgam :<
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam kredki Avon Glimmerstick Diamonds...są rewelacyjne i długo się utrzymują na moich oczętach. Kamuflaż Catrice jest niezastąpiony, rozświetlacz z Ladycode to mój pierwszy i mam do niego duży sentyment, balsam do ust z Perfeckty kupiłam z ciekawości i jestem w fazie testów ale daje radę. Na podkład z Astor chciałam się skusić ale oglądając tester w drogerii okazało się że jest stanowczo za ciemny :-(
OdpowiedzUsuńPlyn dwufazowy z Bielendy bardzo lubię. Ciekawa jestem tego podkladu z Astora, bo kazdy chwali a ja jeszcze nie probowalam go :(
OdpowiedzUsuńMój ulubiony płyn do demakijażu. Świetnie zmywa krem BB i jest idealny do mycia Beauty Blendera!
OdpowiedzUsuńNIe znam żadnego z Twoich ulubieńców, ale kusi mnie ten podkład.
OdpowiedzUsuń