" - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj." L.Carroll, Alicja w Krainie Czarów. Interesuje mnie: życie. Ludzie. Kolory. Tkaniny. Desenie. Obrazy. Słowa. Faktury. Miejsca. Zapachy. Kształt. Forma. Treść. Jedzenie i picie. Jeśli ciekawość to pierwszy stopień do piekła - ja stoję już na kolejnym. Lubię Alicję w Krainie Czarów, pytać "dlaczego?", zachody słońca, aksamit, fraszki, paradoksy, zapach lawendy i sprawdzanie na własnej skórze. Wszystko jest mi inspiracją.



Warto przeczytać


13/03
2014

Isadora B.B. cream all-in-one kolor 01 fair - recenzja


Dostałam 15 ml tubkę jako gratis do isadorowych zakupów.
Sama nigdy bym go nie kupiła, bo na oko wyglądał mi na podkład nie majacy nic wspólnego z kremami BB.
A jak sprawdził się na mojej buzi?

Obietnice producenta:


Kolor fair na mojej jasnej skórze z różowym odcieniem wcale nie jest jasny, a żółty i to dosyć ciemny.


 Konsytencja i wygląd - podkładu.

Efekt.
Efekt, który tu widać zobaczyłam dopiero na zdjęciach. Na żywo nie widziałam go za bardzo.
Jak widać poprawia koloryt mojej różowej skóry, czyli po prostu zdrowo go zażółca.
Efekt krycia niedoskonałości jak poniżej - raczej niewielki.
Właściwie zdjęcia miło mnie zdziwiły, gdyż na żywo krem nie tyle mnie rozczarował- wszak darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby a ja nie miałam żadnych oczekiwań wobec niego -co nie zaskoczył mnie i potwierdził moje podejrzenia, że Isadora to kolejna marka, która uległa modzie na pseudokremy BB. Na żywo efekt działania tego kremu był żaden. 
O jego trwałości się nie wypowiem- i tak go nie widziałam na mojej twarzy, nie zauważyłabym kiedy zniknął.
Użyłam go na krem pielęgnacyjny- azjatyckie kremy BB też aplikuję w ten sposób.
Poręczna tubka 15 ml zachęca by zastosować go jako kosmetyk podróżny, ale z drugiej strony brak efektów czyni zabieranie nawet tej małej tubki zupełnie bezcelowym, lepiej już wziąć w podróż coś co zajmuje nawet więcej miejsca ale to widać.
dobrze, że nie kupiłam tego kosmetyku, a co z nim zrobię nie wiem- prawdopodobnie oddam, może na kimś sprawdzi się lepiej?


 




Na koniec- nie mogę się opanować by tego nie zrobić- porównanie rekalmy i rzeczywistości.
Biorąc pod uwagę, że nie reprezentuję sobą śniadej urody modelki, i że nie mam na sobie nic więcej z makijażu niż omawiany krem BB itp., itd., etc. - i tak nie ma takiej siły- prócz Photoshopa- która sprawi, że ziści się obietnica z reklamy.
 Wg mnie - kosmetyk nie działa, a jego efekt jest żaden. co prawda na pierwszym ze zdjęć jestem bardziej żółta i koloryt cery jest wyrównany, ale na innych  zdjęciach - i na żywo- nie widać nic.
 Widzę natomiast, że jego cena za 35 ml waha się pomiędzy ok 45 zł a 79 zł - każda z tych cen jest znacznie za wysoka na ten kosmetyk gdyż:

Znajdź różnicę:


Komentarze