16:21
16:21
Część moich inglotowych zakupów, które pokazałam TUTAJ
Swatch (ten sam, zmienia się tylko kąt patrzenia) :
Ze strony (anglojęzycznej, po polsku nie znalazłam):
bez parabenów, nie testowany na zwierzętach, sponge gourd (?- co to?) i prawie 90% naturalnych pigmentów daje wysoko skoncentrowany sypki puder, który daje możliwość stopniowania efektu od subtelnego po ultraintensywny w zależności od aplikacji.
Kolor brązowy-ładny ciepły odcień, z zielonkawym błyskiem. Nałożony na bazę ładnie się rozprowadza i dobrze trzyma na powiece. Jestem zadowolona z tego zakupu. Cena -ok 24 zł.
Efekt na oku:
INGLOT AMC sypki cień do powiek PURE PIGMENT nr 85
Część moich inglotowych zakupów, które pokazałam TUTAJ
Swatch (ten sam, zmienia się tylko kąt patrzenia) :
Ze strony (anglojęzycznej, po polsku nie znalazłam):
bez parabenów, nie testowany na zwierzętach, sponge gourd (?- co to?) i prawie 90% naturalnych pigmentów daje wysoko skoncentrowany sypki puder, który daje możliwość stopniowania efektu od subtelnego po ultraintensywny w zależności od aplikacji.
Kolor brązowy-ładny ciepły odcień, z zielonkawym błyskiem. Nałożony na bazę ładnie się rozprowadza i dobrze trzyma na powiece. Jestem zadowolona z tego zakupu. Cena -ok 24 zł.
Efekt na oku:
AUTOR:
Wszystkie moje bziki
Ciekawy kolor :)
OdpowiedzUsuńFajny kolor :))
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten pigment ;)
OdpowiedzUsuńod czasu kiedy napisałam tego posta nastąpił szał na ten cień :) a ja... oddałam go siostrze, bo zupełnie nie pasuje do mnie :( choć sam w sobie jest przepiękny i te jego mieniące się kolory...
OdpowiedzUsuńMam ten cień i bardzo lubię chociaż robiąc makijaż do pracy o 5-ej rano to raczej rzadko po niego sięgam z racji tego iż jest sypki a tak wcześnie rano to nie mam czasu na zabawę z sypańcem.
OdpowiedzUsuńfakt, sypkie cienie są bardziej czasochłonne w aplikacji.... prawda jest tak, że w wyżej opisanej sytuacji z chęcią sięga się po coś "szybszego" więc najlepiej po tzw. "cień dla leniwych" czyli w kremie...
Usuń