Pomaga głęboko je nawilżyć, dodać im witalności i je odżywić.
"Miłosny eliksir"(!) dla długich włosów.
Skład:
Zamiast nakrętki rozwiązanie z membraną-niekapką. Odżywkę wyciska się z tubki, natomiast nie trzeba niczym jej zakręcać (zdjęcia opakowania odżywki 3 MINUTE MIRACLE RECONSTRUCTOR: http://umalujsie.blogspot.com/2013/07/aussie-odzywka-3-minute-miracle-recenzja.html).
Mam długie kręcone suche włosy, które rzeczywiście błagają o odżywienie, wygląda więc na to, że jestem właściwym targetem dla tej odżywki.
Po wypróbowaniu odżywki 3 MINUTE MIRACLE RECONSTRUCTOR (http://umalujsie.blogspot.com/2013/07/aussie-odzywka-3-minute-miracle-recenzja.html) zakupiłam więc tą, która zdaje się tak samo nadaje się do moich włosów.
Odżywka LUSCIOUS LONG w odróżnieniu od RECONSTRUCTOR jest koloru białego, ma też cięższą gęstszą konsystencję. Pachnie ładnie, choć mi bardziej podoba się zapach RECONSTRUCTOR.
Odżywia włosy, ale moim zdaniem nieco za bardzo je obciąża (mam cienkie włosy), mimo gęstszej konystencji nie zauważam by bardziej odżywiała włosy niż lekki RECONSTRUCTOR, a właściwie na moje działa jednak słabiej.
Spróbowałam, nie jest zła, ale na moich włosach nieszczególna, moje włosy nie zakochały się w owym "miłosnym eliksirze" więcej do niej wrócę szczególnie biorąc pod uwagę cenę - ok.29 zł.
Następnym razem znów nabędę odżywkę RECONSTRUCTOR.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)