Przedstawiam Wam dziś nowosci Bell dla Biedry:
PEACH POWDER i PEACH BB CREAM
A w środku?
Puder występuje w jednym kolorze i jest to kolor żółtawy:
BB CREAM mam w pierwszym z dwóch kolorów czyli IVORY, i też jest on dość żółtawy i ciemny, ale dopasował się do mojej różowej skóry:
Dopasowanie się do kolorytu cery jest jedyną spełnioną obietnicą tych kosmetyków i drugim plusem po brzoskwiniowych opakowkach.
I to by było tyle plusów.
Kosmetyki ślizgają się na twarzy, ślizgają po sobie, znikają ze skóry.
Oczywiście wiedziałam, że ten BB krem nawet nie stał przy oryginalnych, jednakowoż i tak mnie niemiło zadziwił, jest po prostu silikonem! Ma bardzo słabe krycie i wchodzi mi w pory, a z reszty twarzy znika ekspresowo.
Puder to samo.
Kosmetyki mają też mdlący, chemiczny zapach, ale mniejsza o zapach.
Oto te silikony:
Moja wina, bo nie spojrzałam na skład, ale i nie jestem jakąś purystką składową, druga sprawa, że nie było niestety testera kremu, bo bym go na pewno nie wzięła gdyż nie znoszę silikonowego poślizgu.
Wyrzuciłam w błoto 25 zeta, bo tyle razem kosztowały obydwa kosmetyki.
To jest tak złe, że nawet nie poślę tego dalej w świat, nie mogę nikomu oddać.
Tym razem totalne rozczarowanie.
Szkoda, bo biedronkowe Bell ma sporo perełek i sporo ich miało w limitkach.
Dobrze wiedzieć, że nie warto ich kupić..
OdpowiedzUsuńOkoło 90% jest na silikonach ... to zupełnie normalne :)
OdpowiedzUsuńKusiły mnie, ale teraz już raczej się na nie nie zdecyduje
OdpowiedzUsuńOj a samym wygladem, wydawaly sie ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię podkłady, kremyy BB i pudry o żółtawym zabarwieniu. Szkoda, że produkty słabe :)
OdpowiedzUsuńNie znam ich, ale dzięki tobie już wiem, że nic nie tracę.
OdpowiedzUsuńJa się już nie skusze na nic z Bell, bo zbyt wiele razy mnie zawiodły ich kosmetyki ;/
OdpowiedzUsuńA mnie ten puder bardzo pasuje, niestety szybko go wykończyłam. Może chciałabyś odsprzedać swój? ;)
OdpowiedzUsuń