Makijaż świąteczny/ Christmas makeup

Święta Bożego Narodzenia i ich kolory: zielony, czerwony, złoty...

Połysk i brokat.

Poniżej makijaż utrzymany w tym klimacie.
Ryzykowne, nieco karkołomne  kolory (choć same w sobie w ładnych odcieniach)  i nadmiar.

Na to, że nie mam między górną linią rzęs, a brwiami hektara powierzchni, ale głęboko osadzone, małe oczy oraz pofałdowane i opadające powieki,  nic nie poradzę. Wspominam o tym, bo czasem ktoś pisze, że coś by bardziej  roztarł, zblendował, a ja po prostu jeśli tak bym zrobiła, to wylądowałabym z cieniem pod brwiami, jak w latach 80-tych, bo mam właściwie zakrytą ruchomą powiekę przez nieruchomą :) Dlatego np. nie zaznaczam nigdy załamania powieki, nie mam na to miejsca, a zresztą zamiast załamania ja mam właśnie w tym miejscu przepaść głębokości Rowu Mariańskiego :)  Naprawdę potrafimy się różnić znacząco budową oka, moja jest taka, trochę na wzór azjatycki, i nic na to nie poradzę, ale nie ma też co porównywać jej do całkiem odmiennej  :)

Kosmetyki:

Twarz:

JANDA kryjący make up fluid fleksyjny 02 beż jasny

RIMMEL LASTING FINISH POWDER 25 HR  FOUNDATION

MAYBELLINE The ereaser eye lihgt
KOBO FACE CONTOUR MIX

INGLOT HD 505

L'OREAL korektor TRUE MATCH 2 vanilla

PUPA Like a Doll Luminys Blush 103

LOVELY HIGHLIGHTER GOLD  <klik>   

WIBO RICE POWDER



Oczy:

ESSENCE eyeshadow base 

L'OREAL brow artist plumper light/medium

NYX HD concealer

L'OREAL MEGA VOLUME miss Baby Roll


INGLOT Duraline 

NYX glitter primer

KOBO 507 gold dust

INGLOT brokat 57

INGLOT double sparkle 485

pigment z kolorowka.com: egyptian emerald

essence big bright eyes

NYX extreme shine eye liner tropical green



Usta:


Golden Rose:

prime & prep lipstick base

Vision Lipstick 113





Uwagi:

+ makijaż trzymał się ładnie cały dzień, dopóki go nie zmyłam :)

- brokat, choć się trzymał i nie opadał,  podrażniał mi oczy :(

- klej Nyx niezbyt się jak dla mnie mnie sprawdza, rozpuszcza cień, na który się go nakłada, nie pomaga w unikaniu prześwitów w tym, co się nakłada  na niego :(

Na zmycie poszła tona wacików i litr zmywacza ;)