Marka HADA LABO TOKYO przebojem weszła do Rossmanna, na fali mody na azjatycką pielęgnację pojawiły się na rossmannowych półkach te oto japońskie kosmetyki w opakowaniach o miłej dla oka szacie graficznej w kwiaty kwitnącej wiśni.
Ja zaopatrzyłam się m.im. w ten krem, jest to kosmetyk z serii "czerwonej" przeciwzmarszczkowej, w odróżnieniu od nawilżającej, a więc lżejszej serii "białej".
Cena ok. 40 zeta.
Moje zdanie o nim? Czytajcie dalej.
Info od producenta:
Krem ma żelową, wodnistą jak przystało na azjatycki kosmetyk do pielęgnacji, konsystencję:
Wg mnie:
- dokonały kosmetyk pod makijaż, lekki i szybko się wchłania,
- dobrze nawilża,
- nie uczula, nie podrażnia,
- nie powiedziałabym, iż jest to krem wg opisu producenta "na najgłębsze zmarszczki" - spokojnie mogą sięgać po niego całkiem młode i wprost "bezzmarszczkowe" osoby!
Polecam każdemu, pod makijaż i na dzień, na pewno nie do zwalczania głębokich zmarszczek.
Denkuję już to opakowanie, ale zastanawiam się, czy kupię następne. Może na sezon wiosenno- zimowy? Na jesień, zimę i na noc potrzebuję czegoś o znacznie bogatszej konsystencji.
Macie coś tej marki? Jak się sprawdza?
CHcialabym coś wypróbwać tej firmy :)
OdpowiedzUsuńProbuj :)
UsuńOpakowanie ma śliczną szatę graficzną :) Przy mało wymagających okolicach oczu krem wydaje się być fajny. Nie wiem jednak czy kiedyś się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńTo może spróbuj czego innego z ich oferty...
UsuńNie miałam jeszcze niczego z tej marki ;p
OdpowiedzUsuńMoże się jeszcze skusisz :)
UsuńJestem ciekawa kosmetyków tej marki, może kiedyś na coś się zdecyduję:)
OdpowiedzUsuńNa początek może maseczka :)
OdpowiedzUsuńDzięki z polecenie fajnych kosmetyków. Niedawno kupiłam sobie maski japońskie z firmy HadaLabo i jestem z nich bardzo zadowolona. Teraz kupię sobie krem na dzień i na noc, bo muszę w końcu odżywić swoją twarz.
OdpowiedzUsuń