Szminka po wyschnięciu zrobiła się dosłownie cielista, dokładnie w moim kolorze, a więc na osobach o ciemniejszej karnacji byłaby jaśniejsza od nich. No nie mam koloru ust, musi go zastąpić kolor włosów. Chyba tylko dlatego pokazuję Wam ten makijaż, z drugiej strony może są tu entuzjaści cielistych ust??? Nie jest to również kolor szminki wdzięczniejszy niż ciemny i w ogóle każdy odbiegający od naturalnego kolor ust, bo kiedy już zaczyna się zjadać, to jest bardzo widoczne. Ja mam też naturalnie mocno napigmentowane usta, więc ten kolor - nieistniejący- na ustach jest dla mnie kosmiczny...
Kosmetyki, których użyłam:
Twarz:
CATRICE CAMOUFLAGE 010 ivory
RIMMEL LASTING FINISH POWDER 25 HR FOUNDATION OO2 SOFT BEIGE
Bell HYPOAllergenic FACE&BODY ILLUMINATING POWDER 01
BELL SECRETALE Blush SOFT 04 Satin Pink
Lirene FLUID ROZŚWIETLAJĄCY z witaminą duo C<klik>
MAGIC JUNGLE LIQUID STROBING rozświetlacz w płynie 01, 03 <klik>
Oczy:
Devinah cień do powiek SYBIL
Piere Rene cień do powiek 119 MOCHA
WET N WILD CIEŃ DO POWIEK nutty
ESSENCE eyeshadow base
L’Oreal maskara Volume Million Lashes Fatale <klik>
MAYBELLINE korektor DREAM LUMI TOUCH
Eveline art scenic korektor do brwi brown
AVON glimmerstick eye liner sugar plum <klik>
AVON glimmerstick eye liner brown sugar <klik>
Usta:
Bell HYPOAllergenic matowa pomadka w płynie by Marcelina 06 SYDNEY <klik>
Włosy:
L'OREAL COLORISTA spray 1-day color #pinkhair
Bardzo ładny makijaż. Chociaż sama pewnie postawiłabym na mocniejsze usta :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A tu ust mi....brak :)
Usuńcieliste usta to zło ;/
OdpowiedzUsuńSą ekstra :)
OdpowiedzUsuń