" - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj." L.Carroll, Alicja w Krainie Czarów. Interesuje mnie: życie. Ludzie. Kolory. Tkaniny. Desenie. Obrazy. Słowa. Faktury. Miejsca. Zapachy. Kształt. Forma. Treść. Jedzenie i picie. Jeśli ciekawość to pierwszy stopień do piekła - ja stoję już na kolejnym. Lubię Alicję w Krainie Czarów, pytać "dlaczego?", zachody słońca, aksamit, fraszki, paradoksy, zapach lawendy i sprawdzanie na własnej skórze. Wszystko jest mi inspiracją.



Warto przeczytać


11/03
2017

ŻURAWINOWY SZAMPON z kompleksem witamin Barwa Naturalna



Kolejny po

Szampon piwny z kompleksem witamin <klik> 

SZAMPON LNIANY wzmacniający z kompleksem witamin<klik>


szampon tej marki, który chcę Wam tu pokazać (dwa kolejne czekają w kolejce do posta, trzeci w kolejce do używania :)

Informacje od producenta:



Skład:



Szampon zamknięty w typowej dla tych kosmetyków Barwy Naturalnej buteleczce o prostym designie,  kosztuje ok. 5,5 zeta za pojemność 300 ml,  ma barwę taką jak widać na zdjęciu, i delikatny zapach.

Powiem krótko:

Wg mnie i na mniepo prostu kosmetyk ten spełnia obietnice producenta, tzn. przy skutecznym oczyszczaniu bez podrażniania itp. dodaje włosom objętości zostawiając je lśniące i sypkie. Nie jestem jakimś freakem na punkcie naturalnych składów, toteż nie powiem jak bardzo ten szampon jest naturalny, widzę, że ma np. SLS, co mi nigdy nie przeszkadzało.
Przy czym zaznaczam, że ja nie mam specjalnie przetłuszczających się włosów, a z natury-jak to kręcone- suche, a szampon ten w żaden sposób nie wysuszał mi skóry głowy czy włosów. Spokojnie można go używać codziennie.

Jak już pisałam w poście
moje włosy obecnie bardzo polubiły się z szamponami o prostych, krótkich składach i przy okazji tanimi, i coraz bardziej lubię się z szamponami Barwa Naturalna, które odkryłam stosunkowo niedawno, a wciąż poznaję nowe.

Z trzech dotychczas omówionych na blogu każdy jest godny polecenia przy czym ten bardziej dodaje objętości, lniany bardziej dodaje  blasku, a piwny bardziej wspomaga układanie się włosów. Ponieważ ja mam włosy naturalnie kręcone i odwieczne perypetie z satysfakcjonującym mnie  zdefiniowaniem ich skrętu dlatego tylko z tego powodu wolę jednak lniany i piwny.


Przy czym zaznaczam, że nie mam specjalnie przetłuszczających się włosów, a z natury-jka to kręcone- suche, a szampon ten w żaden sposob nie wysuszał mi skóry głowy czy włosów,
A  z dwóch jeszcze innych już zużytych, o których napiszę jeden jest dobry, a drugi wspaniały :)


Tak więc zostałam wielbicielką szamponów Barwy Naturalnej. Ciekawych ich zachęcam - ja i myślę, że również ich cena, którą można zaryzykować :)

Komentarze

  1. Ja też bardzo lubię te szampony, a żurawinowy jak dla mnie jest najlepszy. Obecnie używam bazyliowego z elfa pharm i przyznam, że jest chyba jeszcze lepszy niż te z barwy ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze styczności z tym szamponem ani innymi tej firmy. Ale skoro polecasz to mam nadzieję, że i na moich zniszczonych włosach fajnie by się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie wypróbuję ten szampon, skoro polecasz :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam inne wersje i były przeciętne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widać coś w nich Twoim włosom nie pasuje :) tak to bywa :) dobrze, że to szampony, na które wydałaś ok 5 zeta, a nie 50 :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Komentarze zawierające link nie będą publikowane.