Pierwsze prawdziwie wiosenne zdjęcia w tym roku.
Jeszcze nieco skromnie wiosenne, gdyż pochodzą z początku tego tygodnia, przy czym mam wrażenie, że jeszcze dziś tu, na Mazowszu, nie jest tak bardzo wiosennie, jak wtedy kiedy robiłam te zdjęcia było np. na Śląsku...
Wiersz Staffa znalazł się tu z powodu fragmentu "bo zawsze się dochodzi/gdzie indziej, niż się chciało", gdyż żeby mieć ot jakiś konkretny cel tej wycieczki do lasu wymyśliłam sobie, że znajdę w nim dwa konkretne miejsca, w których w nim kiedyś byłam. Miejsc tych oczywiście nie znalazłam, co nie oznacza, że wycieczka się nie udała, a już strumyk płynący wśród zawilców i wiosennej zieleni oraz światło-cienia mnie zauroczył całkowicie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)