Początkowo zamierzałam wszystkie zdjęcia z tego pobytu, które chcę Wam pokazać umieścić w jednym poście, ale uznałam, że jest ich tyle, że to mija się z celem.
Zdjęcia zostały zrobione podczas tylko tego naszego feriowego pobytu w Katowicach, na terenie (bądź widoki z niego) Muzeum Śląskiego. Jego nowa siedziba mieści się na terenie dawnej kopalni "Katowice" i jest jednym z imponujących mi przykładów na to, jak architektoniczne postindustrialne sieroty znajdują się w nowych rolach, i w całkiem nowej, wg mnie wizjonerskiej odsłonie, wracają do obiegu, zwrócone na powrót miastu i ludziom.
Jestem tym nieodmiennie zachwycona, pisałam już TUTAJ <klik> o przeobrażeniu Fabryki Poznańskiego w Łodzi w Centrum Manufaktura.
Pierwszy raz byliśmy w Muzeum Śląskim (starej siedzibie) dzień przed wkopaniem symbolicznej pierwszej łopaty pod tę inwestycję. Po 4,5 roku zawitaliśmy w jej progi.
jest jeszcze cały czas in statu nascendi, w trakcie tworzenia
lecz już dziś wiele można tam zobaczyć.
Zdjęcia są bez efektów lub z efektami ( w Picasie), które bynajmniej nie służą zakłamaniu obrazu, który widziałam, a pokazują jak ja to widzę.
Mieszkam tu skąd pochodzę, czyli na płd.-wsch. Mazowszu, a śląskie pejzaże zobaczyłam pierwszy raz w życiu mając lat 31, a więc 5 lat temu, kiedy to dymy i spaliny już mi nie przeszkadzały podziwiać widoków szybów na tle nieba, które to widoki dotąd robią na mnie nieco bajkowe wrażenie, choć za każdym pobytem w Katowicach widzę też cenę mieszkania tam, ale o tym może kiedy indziej.
Mieszkam tu skąd pochodzę, czyli na płd.-wsch. Mazowszu, a śląskie pejzaże zobaczyłam pierwszy raz w życiu mając lat 31, a więc 5 lat temu, kiedy to dymy i spaliny już mi nie przeszkadzały podziwiać widoków szybów na tle nieba, które to widoki dotąd robią na mnie nieco bajkowe wrażenie, choć za każdym pobytem w Katowicach widzę też cenę mieszkania tam, ale o tym może kiedy indziej.
Z dużych miast najbliższa - pod każdym względem - jest mi Warszawa: w niej się urodziłam, w niej od dziecka bywam, w niej mieszkałam przez 5 lat studiów i z nią jestem związana. Widzę na oko różnicę między poszczególnymi częściami Mazowsza, a widoki ze Śląska są dla mnie dotąd swego rodzaju egzotyką...
Industrialne klimaty podobały mi się właściwie od dziecka, pamiętam jak mając ze 4 lata stanęłam w zachwycie przed budynkami z czerwonej cegły kiedy zobaczyłam... Żyrardów.
A oto zapowiadane zdjęcia.
Plener:
Zdjęcia z ekspozycji
„Światło Historii. Górny Śląsk na przestrzeni dziejów”.
Jak wszystkie tutaj - zrobione i wybrane całkowicie subiektywnie.
Pracownicy muzeum w końcu pokazywali nas
sobie palcem - chyba nikt nie oglądał tyle czasu co my tej ekspozycji... :)
Od kopalni...
..do...
...
... Rotundy Cieszyńskiej:
Od uprawy ziemi...
.. do wydobycia z ziemi:
Śląski dom:
Gilotyna. Nigdy wcześniej żadnej nie widziałam. Tylko miecz katowski w Muzeum Miasta Warszawy.
: http://tuudi.net/2015/06/ 27/ muzeum-slaskie-zostalo-otwa rte-rozczaruja-sie-milosni cy-kontrowersji/
Pas do stroju cieszyńskiego. Cudny.
Przesiedleńcy do Stalinogorodu:
hotel robotniczy
Będąc w Katowicach od pierwszej w nich wizyty nocujemy w tym samym miejscu: w b. hotelu robotniczym, a obecnie hostelu na Załężu :)
mała stabilizacja
wielka płyta
Holograficzne scenki rodzajowe w makiecie. Urocze. Oglądając je cieszyłam się jak dziecko:
A najbardziej urzekli mnie robotnicy
;
Szmugiel
Ciemnia
Centrum Scenografii Polskiej
Kostium do
"Królowej Bony"
czyli jednego z seriali, który zawsze z chęcią oglądamy jeśli jest powtarzany. Odtwórczyni roli głównej czyli Aleksandra Śląska (wł. Wąsik) pochodziła z Katowic.
Z innej beczki: moje zakupy kosmetyczne z tego wyjazdu możecie zobaczyć TUTAJ <klik>
Katowice moje miasto - szkoda, że nie pokazałaś nowoczesnej strony miasta ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe to Twoje miasto, robi wrażenie, a nawet więcej-i to sprzecznych ze sobą- wrażeń:) Pokazałam tu zdjęcia tylko z tego pobytu, a i jeszcze nie wszystkie :) Dla mnie zamiana kopalń itd. na co innego to też nowoczesność i oznaka czasu :) Zaznaczam zawsze, że wszystko tu jest subiektywne, zdjęcia i wrażenia również... Ale fakt, możesz mieć w/w wymienione wrażenie, a mi nie przyszło nawet do głowy, jak silne mam, powiedzmy historyczne tzw. skrzywienie bo jest to dla mnie takie oczywiste w moim tzw. privie :)Pozdrawiam :)
Usuń