" - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj." L.Carroll, Alicja w Krainie Czarów. Interesuje mnie: życie. Ludzie. Kolory. Tkaniny. Desenie. Obrazy. Słowa. Faktury. Miejsca. Zapachy. Kształt. Forma. Treść. Jedzenie i picie. Jeśli ciekawość to pierwszy stopień do piekła - ja stoję już na kolejnym. Lubię Alicję w Krainie Czarów, pytać "dlaczego?", zachody słońca, aksamit, fraszki, paradoksy, zapach lawendy i sprawdzanie na własnej skórze. Wszystko jest mi inspiracją.



Warto przeczytać


29/11
2014

Przeciwzmarszczkowa esencja młodości DERMIKA BIOGENIQ - recenzja


.






www.dermika.pl


Skład:

.


Ładne papierowe opakowanie:


Kosmetyk w szklanej, baniastej buteleczce z dozownikiem:


Kupiłam ten kosmetyk z ciekawości, długo już zasadzałam się an coś z tej serii i w końcu skusiłam się na serum (sorry: "przeciwzmarszczkową esencję młodości") na promocji w Naturze (z ok. 56 zł na ok. 38zł).
Miałam jak dotąd kilka kosmetyków Dermiki, zawsze kupionych na promocji więc taniej niż regularna cena, a i tak zawsze mnie rozczarowywały, bo wyobrażałam sobie, że ta marka i jej cena zapewnią mi coś lepszego. Jak było tym razem?

Jak dla mnie - pomyłka:

 - mało wydajny (najmniejsza wada), 
- brzydki  zapach (przypomina zapach kremu rozświetlajacego Corine de Farme), taki trawiasty (nie mówię, że trawa brzydko pachnie, ale ten kosmetyk - tak),
- szczypie,
- skóra nie jest po nim odżywiona ani nawilżona ale ściągnięta, działania ujędrniającego też nie zauważyłam,
- stosuję go pod krem na noc więc o niebo lepiej będzie stosować na noc samodzielnie Olej awokado L'Orient,
- nie zauważam również silnej regeneracji wzmocnienia + poprawy kolorytu,
- mogę co prawda jeszcze raz poczytać wszystkie te naukowe wiadomości powyżej, ale nie sądzę, by potem kosmetyk ten zaczął mi służyć,
- nie zachęca do zakupu niczego z serii BIOGENIQ oraz ogólnie do produktów Dermiki, która kolejny raz wydaje mi się przereklamowana i za droga (jedyne co miło wspominam to krem różany z kapsułkami witaminowymi, ale w czasach gdy miałam jego próbki był on dla mnie nieosiągalny cenowo, a teraz nawet nie wiem, czy jeszcze istnieje).



Komentarze

Prześlij komentarz

Komentarze zawierające link nie będą publikowane.