Wszystkie kosmetyki na powyższym zdjęciu należą do rodzaju tych, z których korzystam bez przerwy od pierwszych upałów aż do końca sierpnia. Wyjątek stanowi mgiełka Farmony, której zamieszczenie tu jest jak na razie intencjonalne - tzn. kiedyś jej używałam ot tak, jako odżywki, a teraz mam zamiar używać jej jako ochrony od słońca i w tym celu ją zakupiłam.
Z kosmetyków, w które zaopatrzyłam się na ten sezon ich rodzaje nie są dla mnie niczym nowym, bowiem od lat ich używam, natomiast jeśli chodzi o ten akurat konkretny kosmetyk to przed tym sezonem używałam tylko balsamu ochronnego Nivea (od jakiś minimum 3 lat).
Z przykrego doświadczenia (kiedy niestety wyszłam na słońce bez zaaplikowania filtrów) wiem, że te filtry działają. Może tego nie widać, kiedy się ich używa, ale kiedy się ich nie użyje - różnica dosłownie boli. I piecze. A czasem z powodu uczulenia wyskakują krosty i swędzi :(
Jako, że posiadam fototyp chyba następny po albinosie (blada skóra, piegi, dużo znamion, włosy miedziany blond) jak widać na powyższym obrazku gdy przychodzą upały stawiam na ochronę przeciwsłoneczną. Pamiętam, że kiedyś - jeszcze nie tak dawno temu - nie było kremów z wysokim filtrem i przeciwzmarszczkowych jednocześnie, a te które były mazały się i zostawiały białe zacieki oraz nie nadawały się pod makijaż - ale te czasy już minęły, a z tego co zauważyłam seria ziaji, z której mam krem do twarzy ma w swojej ofercie nawet matujący krem z filtrem 50.
W dni pracy powyższy zestaw jest zestawem żelaznego minimum, do którego dołączam kosmetyki kolorowe, w najbardziej upalne dni wakacji staje się on zestawem maksimum (mało jest takich dni): chodzi mi o te dni, kiedy człowiek się klei, ocieka potem, i jest mu właściwie wszystko jedno, byle było trochę chłodniej, a wszyscy naokoło też nie są za szczególnie wystylizowani :)
Ogólnie obowiązuje wtedy zasada jak najmniej kosmetyków, jak największa ochrona (czyli jak najwyższe filtry). Kiedyś na rynku były dostępne (odpowiednio droższe, bo im wyższy filtr tym wyższa cena) kosmetyki z filtrem 100 (taki kiedyś doradziła mi dermatolog), ale wycofano je, chyba z tego powodu, że ludzie myśleli, że wtedy są zupełnie chronieni przed słońcem. Tymczasem popełniamy błędy już przy aplikacji nakładając za małą warstwę kosmetyku, a potem nie powtarzamy aplikacji, wskutek czego filtry 100 robiły podobno więcej złego niż dobrego wprowadzając ludzi w błąd poniekąd na własne życzenie tychże ludzi.
Mój żelazny zestaw ochrony przeciwsłonecznej to:
- krem z filtrem 50+ do ciała
- krem z filtrem 50+ do twarzy
- pomadka z jak najwyższym filtrem
Ogólnie obowiązuje wtedy zasada jak najmniej kosmetyków, jak największa ochrona (czyli jak najwyższe filtry). Kiedyś na rynku były dostępne (odpowiednio droższe, bo im wyższy filtr tym wyższa cena) kosmetyki z filtrem 100 (taki kiedyś doradziła mi dermatolog), ale wycofano je, chyba z tego powodu, że ludzie myśleli, że wtedy są zupełnie chronieni przed słońcem. Tymczasem popełniamy błędy już przy aplikacji nakładając za małą warstwę kosmetyku, a potem nie powtarzamy aplikacji, wskutek czego filtry 100 robiły podobno więcej złego niż dobrego wprowadzając ludzi w błąd poniekąd na własne życzenie tychże ludzi.
Mój żelazny zestaw ochrony przeciwsłonecznej to:
- krem z filtrem 50+ do ciała
- krem z filtrem 50+ do twarzy
- pomadka z jak najwyższym filtrem
Na zdjęciu od lewej:
olej arganowy Sahar
(w małym opakowaniu sprayu po innym oleju arganowym mam teraz przelany ten Sahar) używam go przeciw otarciom wewnętrznej strony ud gdy w upały chodzę w spódnicach ( wszystkie talki itp. jednak wysiadają przy oleju, a kto tak ma, wie jakie to niewygodne i bolesne takie otarcia :(
ok. 14 zł na Allegro
NIVEA
balsam ochronny na słońce
sun kids swim & play
SPF 50 +
nie jest najtańszy (ok.45 zł), ale sprawdził się nieraz, jest wodoodporny (nie tyle chodzi o wodę, co o pot)
ziaja przeciwzmarszczkowy krem do twarzy SPF 50+
kuracja ochronna UVA+UVB
lekka, wodoodporna formuła
skóra sucha, dojrzała
ok.14 zł
Farmona
mgiełka do włosów
nawilżająco - ochronna
jantar
ok. 14 zł
Tisane
suntime
pomadka ochronna UVA/UVB
SPF 30
ok. 8 zł (promocja z ok. 13zł)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)