16/06
2015
2015
TYDZIEŃ W ZDJĘCIACH - PLENEROWO :)
Całkowicie subiektywny wybór fotograficzny niektórych aspektów zeszłego tygodnia (niedz.-niedz). Nie sposób jednak już na pierwszy rzut oka zauważyć, że będzie - jak zapowiada nagłówek posta - głównie: plenerowo (i rowerowo). Pozwoliła nam na to aura, co prawda nie było w tym sezonie wiosny, za to lato przyszło punktualnie na Dzień Dziecka (chociaż teraz kiedy to piszę jest jakieś załamanie pogody).
Postanowiłam udać się do lasu i wypróbować zakupioną niedawno w Lidlu torbę izotermiczną.
"- Dzień dobry, śliczna dziewczynko!
- Dzień dobry! – odpowiedział grzecznie Czerwony Kapturek.
- A co tam masz w koszyczku?- zapytał wilk.
- Koszyk z ciastem i winem dla mojej chorej babci. Idę do niej, by sprawić jej radość i pomóc w odzyskaniu sił."
W moim wydaniu (parafraza):
"- Co masz w tej torbie izotermicznej?
- Perfumy.
- PERFUMY?
- Tak.
- Zawiozłaś do lasu perfumy, czy ja dobrze rozumiem???
- Jak najbardziej.
- W ten upał zawiozłaś do lasu perfumy?
- Dokładnie.
- PO CO???
- Robiłam im zdjęcia.
- Aha. Robiłaś w lesie zdjęcia perfumom.
- Właśnie. " :)
Letnia, leśna sesja perfumowa udała się moim zdaniem mniej od jesiennej perfumowej leśnej sesji zdjęciowej
Ale poleżałam sobie trochę...
w cieniu drzew z widokiem na niebo i ich korony...
W pewien ciepły wieczór udaliśmy się z mężem na odkrywanie nowych dla nas rejonów (tym razem nadrzecznych), które bardzo się nam udało...:
... a na niebie nie było ani jednej chmurki:
Czy wiecie, że istniej coś takiego jak grill jednorazowy??? Bo ja nie wiedziałam... Dowiedziałam się ledwo dwa tygodnie temu i... minionego tygodnia spróbowaliśmy co to za cudo...
w pięknych okolicznościach przyrody:
"- Czy Tobie się wydawało, że będzie Ci dzisiaj, w ten upał, tak zimno, że wzięłaś tę bluzę???
- E tam. To jest moja bluza. To jest mój kocyk. To jest moja poduszka. To jest mój ręcznik. To jest moja chustka. Co to nie jest..! A wiadomo co to jeszcze nie będzie..." :)
Grill jednorazowy - pomysł w dechę kosztuje ok. 10 zeta i spokojnie można udać się na rowerze z nim: gdzie bądź. I tam właśnie oprócz np. pięknych widoków konsumować grillowaną kiełbaskę :) Ja jestem zachwycona tym prze-nowym dla mnie wynalazkiem :)
A urocze i stworzone do piknikowania talerze i kubeczki pochodzą z moich zakupów z oferty Rossmann WYJAZDY
Kocyk (bohater niejednego zdjęcia) pochodzi z jednych z prezentów dla mnie :)
Jak już napisałam w poprzednim poście zaczął się sezon na moje ulubione kwiaty (jeśli chodzi o wygląd, bo
zapachu to za bardzo nie mają, zapach to najbardziej lubię konwalii,
frezji i róż) czyli na eustomę (różę chińską). Piękne kwiaty, cudowne i
pastelowe ich połączenia kolorystyczne - jak tutaj: odcienie
łososiowego i limonki. Kupuję je do wazonu i wpinam pojedyncze kwiaty we
włosy.
Mieliśmy też w tym tygodniu kilka pięknych (jakby istniały inne!) zachodów słońca, ale ja sfotografowałam tylko ten jeden:
Uwielbiam plenerowe wypady, ogólnie życie na łonie natury mnie relaksuje i cieszy. sama pochodzę z roztocza - jest tu przepięknie, a natura jest na wyciągnięcie ręki :)
OdpowiedzUsuńNo to masz super :) A ja szczerze mówiąc jakoś niedawno poczułam te klimaty... Tu jest końcówka Mazowsza, na granicy z Lubelszczyzną i Podlasiem, miasto powiatowe, ale wystarczy się ruszyć tuż tuż - i już takie plenery. Swego czasu bywałam w Warszawie w miejscach powszechnej rekreacji takich jak Powsin i Kabaty - i nie umywają się one jednak do tutejszych okolicznych plenerów - nie ma tu chociażby tłoku jak na Marszałkowskiej, jakoś tak bardziej autentycznie. Oczywiście kto nie ma innej opcji temu się nie dziwię, każdy kawałek zieleni w mieście się liczy, a w dużym- pewnie podwójnie :)
UsuńŚwietne zdjęcia :) ja już się nie mogę doczekać weekendu, kiedy pojadę na wieś :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) a weekend coraz bliżej... :)
UsuńWidzę, że bardzo miło Ci minął.
OdpowiedzUsuńoj tak :) zawdzięczam to- co oczywiste - pogodzie, trochę moim pomysłom no i - mojemu Towarzystwu :) Jestem wdzięczna za to gdyż uparcie twierdzę i twierdzić będę, iż wszystko zaczyna się i kończy na tzw. czynniku ludzkim :) Cudzym no i własnym :) Można z jego powodu rozbić się na zdawałoby się najprostszych sprawach, albo robić rzeczy wielkie. Albo robić rzeczy małe z wielką pasją :)
Usuń(No i nie bez znaczenia są tu też wynalazki techniki - patrz: grill jednorazowy ;)
Pozdrawiam :)
Bardzo fajny pomysł ze zdjęciami w lesie :) z pewnością dla niektórych takie plenerowe zdjęcia mogą wydawać się dziwne, ale blogerki zrozumieją :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki :) pozdrawiam :)
UsuńBardzo ładne zdjęcia. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kosmetyczka
dziękuję :) pozdrawiam :)
Usuń