13:07

13:07

Perfumy Far Away Avon czyli perfumowe podróże w czasie #4

"Zapach jest najtrwalszą formą pamięci.” 



Nie pomyślałabym, że jakiekolwiek perfumy Avon znów zagoszczą na mojej półce, a więc oczywiście i na blogu. Ale nigdy nie mów nigdy.
Tymczasem po perfumach PERCEIVE <klik>, do których przekonałam się teraz i coś mi się odmieniło choć w pierwszym podejściu - lat temu sporo -  były dla mnie dosłownie nieznośne, przyszła pora na Far Away- zapach, który dla odmiany bardzo mi się podobał już gdzieś w połowie lat 90-tych, kiedy miała go moja mama. Niestety również każda - dosłownie- przechodząca ulicą kobieta nim wtedy pachniała, co nie było trudne do wykonania biorąc pod uwagę że Avon miał wtedy dużo mniej perfum do wyboru, a tutaj niedaleko właśnie stanęła największa w Europie fabryka tej firmy... I tak to zniechęciłam się do tego zapachu na caaaałe lata.

 Dla mnie więc to nie tylko far away - "daleko" ale i long time ago... -  dawno, dawno temu... :)

Nie jestem biegła nawet w rozpoznawaniu perfum, jak również w ich opisie, o rozpoznawaniu w perfumach poszczególnych nut to nawet nie mówiąc, ale teraz jakoś niedawno rozpoznałam zapach Far Away na jednej znajomej, potem po pewnym czasie  - znów, no i stwierdziłam, że ten zapach nadal mi się podoba. A już nie pachnie nim każda napotkana kobieta. I korzystając  z promocji zakupiłam buteleczkę. 

Buteleczka wg mnie wygląda tak samo jak te dwadzieścia lat temu, charakterystycznie i uroczo, zapach w moim odbiorze również jest dokładnie taki sam. 
Wracając do cytatu otwierającego każdy post mojej serii perfumowe podróże w czasie "Zapach jest najtrwalszą formą pamięci” muszę znowu przyznać tym słowom 1000% racji, albowiem po pierwsze to zapach ten skojarzył mi się  z... pudrem. sypkim. Tak po prostu. I dopiero po pewnym czasie, już całkiem świadomie, przypomniało mi się, że wtedy w latach 90-tych Avon miał w swojej ofercie talk perfumowany o zapachu tych perfum, i jego też moja mama miała w posiadaniu..!


 Co sama marka mówi o tym swoim zapachu?

Avon Far Away to wyjątkowo romantyczna i słodka kompozycja zapachowa.
Woda perfumowana Far Away to bardzo trwały zapach, który stanowi kombinację rzadkich i cennych olejków aromatycznych.
Unikalne połączenie woni egzotycznych kwiatów: frezji, białego jaśminu oraz liści fiołka w nucie głowy, zapachu czerwonej róży i osmantusa w nucie serca z nutą głębi, w której brzmi drzewo sandałowe i piżmo. Całość przesycona jest wonią wanilii.
Kategoria orientalna
Poznaj zapachy orientalne - pełne zmysłowości i ciepła, podkreślone świeżością cytrusów. Obowiązkowe na wieczorne wyjścia i specjalne okazje, kiedy chcesz wyjątkowo zabłysnąć.
 http://www.avon.sklep.pl/towar/24/far-away.html


Far Away marki Avon to orientalno - kwiatowe perfumy dla kobiet. Far Away został wydany w 1994 roku. Nutami głowy są karo-korund, ylang-ylang, pomarańcza, kokos i brzoskwinia; nutami serca są jaśmin, osmantus, róża, fiołek, gardenia i frezja; nutami bazy są wanilia, drzewo sandałowe, piżmo i ambra.
 https://www.fragrantica.pl/perfumy/Avon/Far-Away-4908.html


Lubię perfumy kwiatowe, zaś orientalne mnie duszą. W tym wypadku jest to połączenie orientalno-kwiatowe i niektórzy mogą odbierać ten zapach jako duszący i mdły. Napisałabym, że nie jest to zapach dla młodych dziewczyn, ale przecież  mi spodobał się już kiedy byłam nastolatką... Jest to zapach z kategorii tych, które się kocha lub nienawidzi, każdy musi przekonać się sam, w której jest grupie.
Wg mnie jest to ciepły, otulający zapach, nie przytłaczający, nie przygniatająco ciężki, nie typowo orientalny, ale również nie jest to zapach lekki,  nie słodki w sposób typowo wiosenny, kwiatowy i raczej nie nadaje się na lato.  Bardziej będzie pasował na jesień, jak mięciutki kocyk, na  zimę, jak kaszmirowy sweterek lub na przedwiośnie/początek wiosny jak pachnąca zapowiedź niebawem rozkwitającej i pachnącej przyrody.
Jest to również zapach trwały, co nie jest częste w przypadku perfum katalogowych marek.


Znacie?

Macie?

Lubicie?

15 komentarzy:

  1. Perfumy z Avonu bardzo lubię. Moim faworytem jest Little Black Dress :) Ale i na te z chęcią bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja black Dress nie lubię od początku kiedy się pojawiło... :)

      Usuń
  2. Hej! Posiadam wersję Far Away Infinity, tą z zielonym korkiem :D Nigdy nie miałam do czynienia z oryginalną wersją, tą, którą posiadasz i nie mam bladego pojęcia jak pachnie, ale ta którą mam jest taka.. średnia :( Spodziewałam się wielkiego "WOW" po miksie nuta głowy: bergamotka i nagietek; nuta serca: jaśmin wielkolistny; nuta bazy: wanilia, a tymczasem zapach jest bardzo duszący :( Muszę obczaić ten polecany przez Ciebie! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie znam innych odmian Far Away i nawet mnie nie kusi ich poznawać :)

      Usuń
  3. Znam ten zapach, ale to nie do końca moje nuty

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten zapach i jesienną porą sięgam po niego bardzo często

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam próbkę zapachu i bardzo mi się podobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się ten zapach i wydaje mi się, ze może być tańszym odpowiednikiem Aliena (nie podróbką bo nie pachną one tak samo jednak jakieś podobieństwo jest wyczuwalne, nawet w "ciężkości zapachu")

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie jest zupełnie inny, zapachy Thierry'ego Muglera są wg mnie w ogóle nieporównywalne z niczym innym :)

      Usuń
  7. super :) a pur blanca miała moja sistra :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam je w ubiegłym roku - otrzymałam w prezencie :)
    Bardzo je lubię i rzeczywiście budzą wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Perfumy Avon praktycznie wszystkie znam, po 10 latach bycia konsultantką. Ale kiedy sie tym zajmowałam nie miałam okazji kupić Far Away a teraz kiedy już sie nie zajmuję sprzedażą złożyło sie, że je zakupiłam.
    Ja jestem tak pokręcona, ze w zasadzie 90% a moze i więcej zapachów Avon trafia w mój gust.

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)

Copyright © 2014 Wszystkie moje bziki , Blogger